piątek, 3 czerwca 2011

Ludzie bez zasad

są tacy, niestety.
Właśnie na blogu Sroczki przeczytałam o tym co wydarzyło się Sabbath i postanowiłam zamieścić jej apel u siebie.



Bloggerko! Bloggerze!

Tworzysz bloga, inwestujesz w niego swój czas, wiedzę, umiejętności, pasję? Tworzysz markę rozpoznawalną dla Twoich czytelników? Czujesz, że masz swoje miejsce w wirtualnej rzeczywistości?

Ilu z Was zastrzegło nazwę bloga, zarejestrowało domeny (z różnymi końcówkami) z tą nazwą?
Niewielu, prawda? Na tym polega istota blogowania: mamy miejsce w sieci, w którym bez opłat dzielimy się swoją pasją i talentem.

A teraz wyobraźcie sobie, że właściciel innego bloga rejestruje domenę z nazwą miejsca, o którego renomę tak długo dbacie i umieszcza tam odsyłacz do siebie.

Właśnie spotkało to mnie.

Właściciel bloga Nie Muzyczna Pięciolinia Marcin Budzyk wykupił domenę z nazwą bloga Sabbath of Senses, którego prowadzę od 2008 roku i umieścił tam przekierowanie na swojego bloga, na którym wielokrotnie mnie oczerniał.
Proszę, nie publikujcie tego adresu na forach, żeby nie przesuwać go wyżej w wyszukiwarce. Korzystajcie ze skanu.

Prawo pozwala na rejestrowanie domen o dowolnej, niezastrzeżonej nazwie. To, co powstrzymuje ludzi przed kradzieżą cudzej nazwy to zasady. Wiemy jednak, że istnieją ludzie, którzy ich nie mają.

To się może zdarzyć każdej i każdemu z nas. Bez względu na to, na jaki temat piszemy - zawsze może znaleźć się ktoś, kto będzie usiłował pasożytować na Naszej pracy. Nie pozwólmy na to!

Piszcie o tej sprawie na swoich blogach, wywalajcie kolesia z blogrolla, informujcie kogo się da - niech potencjalny kolejny cwaniak wie, że takie zachowanie oznacza internetowy ostracyzm. Zareagujmy tak, żeby każda kolejna pijawka, której przyjdzie do głowy taki numer miała świadomość, że nie warto.


Dziękuję
Sabbath

2 komentarze:

  1. Hmmm, nie bardzo rozumiem, ale pewnie to coś bardzo złego. Tym bardziej jak ktoś 'pracuje na swoją markę latami' :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Najbardziej wkurzające jest to, że ludzie zniesławiają i oczerniają innych poprzez internet, aby dosłownie zniszczyć. Sądy w Polsce mają to gdzieś, dla nich gorsze jest oczernienie w gazecie, która jest dziś a jutro jej nie ma i wszystko odchodzi w niepamięć, niż oczernienie w internecie, które pozostaje na zawsze. Nie da rady wykasować tego, to zostaje. Wyrazy współczucia dla właścicielki bloga, o którego renomę dbała przez kilka lat. Jedyny błąd jaki popełniacie to fakt, że robicie to samo. Też oczerniacie tego gościa. Na dodatek podajecie jego imię i nazwisko ... On zachował się nie fer, ale ten wpis też jest niewporządku ;)
    Zła nie tępi się złem ;)

    "Wielu wrogów - podobnie jak mikroby - nie można pokonać z powodu ich małości."

    Tak na pocieszenie :)
    Tacy ludzie są bardzo malutcy i prędzej czy później za każde wyrządzone zło przyjdzie im zapłacić ;)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)