piątek, 23 września 2011

Zamian Pore minimizing GOLD CACAO PACK

Kocham czekoladę, a Wy? Tabliczka mlecznej, czy tez z orzechami laskowymi, z nadzieniem...mmm, pycha.
Czekoladę można nie tylko jeść ale stosować w kosmetykach. Czy działa równie doskonale jak smakuje? A gdyby tak dodać do czekolady złoto?

Zamian Pore minimizing GOLD CACAO PACK


Kilka słów od producenta 

Nadaje się  do wszystkich rodzajów cery.  Polecana dla kobiet i mężczyzn w każdym wieku.
Wysoka skuteczność gwarantowana-  98% użytkowników było usatysfakcjonowanych działaniem tej maski.

Działanie:
-nawilża i regeneruje
-zmniejsza pory
-leczy skórę trądzikową
-przywraca elastyczność
-kontroluje wydzielanie sebum
-ujędrnia i zmiękcza skórę
-uspokaja i utrzymuje właściwe pH skóry
-rozświetla i redukuje przebarwienia
-działa przeciwzmarszczkowo

Już za czasów Kleopatry czyste złoto było wykorzystywane w walce o młodą skórę. 
Spowalnia spadek poziomu kolagenu i elastyny co zapobiega zwiotczeniu skóry. 
Stymulacja wzrostu komórek regeneruje i ujędrnia skórę.

Składniki:
kwasy AHA, sproszkowane kakao, kwas hialuronowy, kolagen roślinny, ekstrakt z aloesu,  koenzym Q10.\
Jak stosować?
Nałożyć na 20 minut i zmyć. Stosować 2-3 razy w tygodniu

pojemność: 150g

cena: 12,98$

Do kupienia na ebay



Moja opinia 

Słyszałam o tej masce wiele dobrego i kilka miesięcy temu postanowiłam kupić i zobaczyć cóż to za cudo. Z opisu wynika że robi wszystko :))) jestem sceptycznie nastawiona do takich cudów na kiju dlatego nie oczekiwałam że maska  spełni te wszystkie obietnice producenta



Opakowanie
Duża miękka tuba.



Produkt, jak widać na zdjęciu, jest zabezpieczony i mamy pewność że dostajemy pełnowymiarowy kosmetyk. Nice :)





Konsystencja
Gęsta maziowata substancja



Kolor/zapach 
Obecność kakao daje nam czekoladowo-brązowy kolor. Zawartość złota-migotliwe iskierki.
 
Matko, jak to pięknie pachnie! Uwaga przed pierwszym użyciem-to do smarowania a nie do jedzenia :))
Zapach to nie słodki ulepek tylko boski aromat kakao. 


Aplikacja 
Maskę nakładam dość grubą warstwą. Ponieważ jest dość gęsta trzeba się do tego przyłożyć.
Tylko nie oblizujcie palców ;)

Trzymam ją na twarzy 20 minut. W międzyczasie czuć nieco ściąganie skóry ale nie tak wyraźne jak w przypadku glinek.

Zmywam ją letnią wodą.


Działanie
Świetna maska! Nie zaobserwowałam póki co działania p/zmarszczkowego itp ale świetnie nawilża, zmiękcza, wygładza i odżywia moją skórę. Porów z lupą trzeba szukać. Skóra twarzy przetłuszcza się mniej, jej koloryt jest wyrównany.



Miodzio! Czekoladowo-złote miodzio :))


Podsumowując... 

Plusy 
  • czeko czeko lada :))) pachnie aż ślinka cieknie
  • zmniejsza pory, poprawia koloryt, reguluje wydzielanie sebum
  • nawilża, odżywia, wygładza

Minusy 
  • nie dam minusa za dostępność bo szkoda mi szkalować opinię tego kosmetyku :P


Moja ocena 
fanfary- 5/5


pozdrawiam 
Aga

15 komentarzy:

  1. ja też jestem zachwycona tym cudem!!! Leczy stanowczo, choć lepiej sobie radzi z leczeniem twarzy niż leczeniem szyi - nie wiem dlaczego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą, to świetna maska. Ja nie mogłam się powstrzymać i spróbowałam jej, smaczna niestety nie jest. ;) Na pewno zakupię jeszcze raz, jak mi się skończy. Jednak obecnie na pierwszym miejscu mam swoją błotną maseczkę - strasznie mi pomaga, a dopiero 3 razy użyłam. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. @Madziula, super że Tobie też pomaga. Na szyje nie nakładałam

    @Vila-jak błotna? Zdradzisz? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kusisz, oj kusisz. Szkoda, że tak krucho z dostępnością.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Zoila, klik na ebay i jest Twoja :))

    OdpowiedzUsuń
  6. vila właśnie zdradź jaka błotna - bo jak jest jeszcze lepsza to trzeba spróbować przecież :)

    OdpowiedzUsuń
  7. :) lepsza jest dla mnie oczywiście. Maseczka mineralna "Gaja" na bazie błota wulkanicznego z Krymu. Kupiłam ją na Ukraina Shop. Użyłam jej na razie jedynie trzy razy, ale efekty były już za pierwszym. Mam strasznie problemową cerę i to czego przez 12 lat nie mogłam osiągnąć z lekarzami i innymi specyfikami, zaczynam chyba zyskiwać z tą maską. Cera jest niesamowicie gładka po użyciu i mięciutka (nie tępa, tylko jakby miałka, aksamitna), równoważy koloryt cery, odżywia, zamyka pory, oczyszcza i jest bezlitosna dla wszelkich pryszczy. To są moje dotychczasowe spostrzeżenia, tak na szybko. Recenzja obszerniejsza na pewno będzie u mnie na blogu (to nie jest reklama ;P). Wg producenta ma szersze działanie i nie jest tylko dla problemowej cery, min.: profilaktyka i leczenie przedwczesnego starzenia i wiotczenia skóry, czy też pielęgnacja włosów osłabionych. Po użyciu zaleca się nałożenie kremu nawilżającego (słusznie, przydaje się).
    Rozpisałam się, przepraszam. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. żałuję, że przeczytałam ten opis bo teraz to już nie mam wyjścia, będę musiałą tę maskę kupić :P

    OdpowiedzUsuń
  9. @Vila-no i mnie zaciekawiłaś :) na razie mam solidny zapas masek ( w tym niezawodne Uguisu) ale na pewno ją przetestuję. Dziękuję za opis i czekam na recenzję na twoim blogu :)

    Bzeltynka :)) nie masz wyjścia

    OdpowiedzUsuń
  10. No i przepadłam - muuuuszę ją mieć! Nie wiem skąd pieniążki wezmę,bo muszę parę innych rzeczy kupić,ale do wish listy zapisuję i przy najbliższej okazji będzie moja! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja ostatnio odkryłam L'Bioticę DermoMask i jestem baaardzo zadowolona. Koszt 17zł :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że ją zamówiłam w zbiorowych zamówieniach ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Naczynkowcy niech uważają - ma kwasy AHA - mnie podrażniła koszmarnie i nie miałam okazji zobaczyć efektów :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja miałam dwa podejścia do niej i za każdym razem mnie piekło (omijałam wrażliwe, nczynkowe miejsca), ale się nie poddałam (podobnie jak z Uguisu ;d). Za 3 razem już wytrzymałamm 20 minut, zero podrażnień. Na razie efektów nie ma, ale stosuję tylko raz w tygodniu.

    Po Twojej recenzji myślę, ze jednak częściej po nią sięgnę :) A zapach... bajka! Dla mnie niesamowitym plusem jest łatwość zmywania, nie maże się, zero męczenia :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)