środa, 23 listopada 2011

Puder fiksujący Glazel

W pracy makijażystki niezbędny jest dobry puder wykańczający makijaż-musi on głównie przedłużyć trwałosć makijażu.
Jak sobie z tym radzi

Puder fiksujący Glazel



Kilka słów od producenta          


nie wiem czemu ale nie ma go na stronie Glazel

pojemność: 30g
cena: ?


Moja opinia                                    

Puder ten dostałam już jakiś czas temu więc miałam sporo czasu na przetestowanie go w różnych warunkach i na różnych typach cery.

Opakowanie
Plastikowy słoiczek z czarną nakrętką. Zawiera sitko, ułatwiające dozowanie kosmetyku.






Konsystencja 
proszkowa



Kolor
Puder występuje w jednym uniwersalnym odcieniu. Nie jest on jednak biały jak mąka ( jak puder anti-shine Kryolan) . Jest to odcień nieco złamanej, kremowej bieli tudzież bardzo rozbielonego jaśniutkiego beżu.
Nie zauważyłam by w jakikolwiek sposób zmieniał on odcień nałożonego wcześniej podkładu czy też bielił.






Aplikacja
Wysypuję odrobinę pudru na nakrętkę i nabieram go dużym puchatym pędzlem. Strzepuję nadmiar i lekko omiatam twarz ze szczególnym uwzględnieniem partii T.


Działanie
Porządny puder utrwalający :) w moim mniemaniu bije o głowę pudry marki Kryolan. Nie daje super mocnego płaskiego matu, raczej kontroluje wydzielanie sebum i utrzymuje ładny wygląd skóry przez długi czas.  Czasem zdarzało się jednak że mat znikał już po 5-6 godzinach, ale rzadko.
Jest raczej miałki i niewidoczny na twarzy. Nie podkreśla włosków czy suchych skórek.


Podsumowując... 

Plusy 
  • bardzo wydajny
  • nie wysusza i nie ściąga skóry
  • drobny i praktycznie niewidoczny na twarzy

Minusy
  •  mógłby matować na dłużej ale to już ekstremum

Skład/INCI 



Moja ocena 
4/5


pozdrawiam 
Aga

10 komentarzy:

  1. hmm ciekawe ale jakoś mnie nie zachęcił tak samo opakowanie

    OdpowiedzUsuń
  2. @saharu, to kosmetyk pro, a one charakteryzują się prostą szatą graficzną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam pudry fiksujące, od kiedy je stosuję nie mogę już przekonać się do klasycznych w kamieniu czy nawet sypkich. Do tej pory stosowałam Vichy dermablend. Chętnie spróbuję ten jeśli się gdzieś pojawi... Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam puder fixujący z artdeco i napisałabym mu taką samą recenzję:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ostatni zrezygnowalam z pudrow prasowanych i przezucilam sie na sypkie,uwazam ze sa duzo lepsze i wygladaja o wiele naturalniej:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Znam puder z Kryolan i właśnie nie lubię tego bielenia :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co mówisz to musi to być niezły produkt.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapowiada się interesująco! Cieka jestem ceny!

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)