wtorek, 13 grudnia 2011

Wyniki konkursu Lily Lolo

Bo burzliwej debacie i wymianie maili z p. Aleksandrą z Costasy ustaliłyśmy wspólnie trójkę zwycięzców w konkursie Lily Lolo gdzie nagrodami były 3 cienie mineralne tej marki ufundowane przez Costasy.
Nie było łatwo- mnóstwo uzasadnień bardzo nam się spodobało.

Oto osoby które wygrywają wybrane przez siebie kolory:

Zajęczak
"Wybieram cień Choc Fudge Cake.
Na przekór sobie, nie wybrałam ani ślicznego Pixie Sparkle [uwielbiam niebieskie i paradoksalnie mam ich najmniej], ani też cudownie mieniącego się Zielonego Opalu [kooocham błyskotki].

Wybrałam właśnie Cake.
Od pierwszego spojrzenia wzbudził we mnie żądzę posiadania. Na zdjęciu wygląda, jakby był w kolorze brązowofioletowym, a połysk miał... niebieski. Uwielbiam takie zaskakujące połączenia.
Rety, ależ mi się to podoba.

No i... hmm... wygląda jak tajemnica. Sproszkowane słowo tajemnica.




Ja taka trochę - tajemnicza jestem :)"



Kohila
"Wybieram cień Choc Fudge Cake.
Dalczego właśnie ten?
Ponieważ łączy nas coś cudownego.
Co?
Miłość od pierwszego spojrzenia!
Choc Fudge Cake jest mocny, soczysty, zmienny, magiczny i wyjątkowy, właśnie taki jaką jest pierwsza miłość.
John Lennon śpiewał, że ,,miłość potrzebuje być kochana", a ja mówię, że ten cień chce być kochany przeze mnie :)"


Vila
"Jakkolwiek to pokręcone, nie jestem w stanie wybrać jednego cienia, tylko właśnie... trzy. :D Jaka szkoda, a tak się starałam, ale nie mogę zadecydować między: Honey Peach, Choc Fudge Cake a Pixie Sparkle - wszytskie są takie nieprzyzwoicie wyjątkowe.
Ostateczny wybór padł na Choc Fudge Cake - Honey Pech pozostaje mi chyba sobie zafundować jakimś cudem. :D

Dlaczego chcę mieć ten cień? Ponieważ markę Lily Lolo bardzo sobie cenię i przekonałam się, że nie tylko polityka firmy mnie zachwyca, ale też jakość produktów. Są nieziemskie! Jako kobietka całkowicie bezrobotna, ucząca się i opiekująca dzieckiem, nie posiadam odpowiednich funduszy, aby dopieścić swe lico tak dobrymi kosmetykami. Poza tym w mojej szafce z kolorówką świecą pustki straszne, więc znajdzie się dużo wygodnego miejsca, dla tak honorowego gościa, jak cień Lily Lolo. :D
Poza tym kiedyś w końcu wyjdę do ludzi i chcę zniewalać spojrzeniem, a nie niknąć w tłumie. :)

A to skromna rymowanka (oda) do cienia:

Kochany cieniu, w tak słodkim odcieniu,
pod sztandarem ametystu, jesteś ukojeniem zmysłów,
niby zimny, niedostępny,
jednak wewnątrz wciąż ponętny.
Toć u źródła twej podstawy, bije serce z czekolady,
i tak kusi niepomiernie, by ci służyć zawsze wiernie,
więc zapraszam cię serdecznie, abyś mieszkał ze mną wiecznie,
już ci miejsce moszczę godne,
już ci piorę pędzle dobre,
już szykuję lico swoje,
aby było jeno Twoje."


Wszystkie wybrałyście ten sam odcień- Choc Fudge Cake :)
Kochane, ślijcie maile z adresami  by cienie pojawiły się u Was jeszcze przed świętami :)


pozdrawiam 
Aga

11 komentarzy:

  1. Gratuluję!! Ja nic :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje - szczególnie dla Zajęczaka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje- Zajęczak nam padnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. padnie :)) co do typów Costasy i moich- Zajęczak był w obu grupach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zapraszam Was na jeszcze trwające konkursy: Pierre Arthes oraz TeN Cosmetics :)

    OdpowiedzUsuń
  6. :D Mam taki wyszczerz, że nie wiem co napisać. :D
    Chyba tylko:
    HURRRRAAAA!!!
    Jestem mega szczesliwa. Już ślę adres. ;)
    Zabawne, że wszystkie ten sam cień wybrałyśmy. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Łaaaaaaaaaaa!!! Coś mi się udało wygrać! No nie wierzę: siedzę, śmieję się w monitor, zrobiło mi się mega gorąco i trzęsą mi się łapy z wrażenia^^

    Ja to muszę się o rozrusznik postarać, bo moje serducho tego nie zdzierży! ;D Zostałam uzbrojona w pozytywną energię na jutrzejszą wizytę u dentysty [już mu się nie wymknę, bo powiedział, że jak mu znowu ucieknę, to... ;D]

    Dzięki Aguś!
    Dzięki Dziewczyny!
    Jestem happy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Je!!!!!!!!!!! Niesamowicie miło.
    Dziękuję serdecznie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kohilo, a Ty masz konto google?

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimie, nikt Ci nie broni pisać - cytuję - dupowłazów, jeśli myślisz, że to jest metoda :DDD

    OdpowiedzUsuń
  11. drogi Anonimie (a raczej osobo która nie wygrała i ma teraz nieuzasadnione żale) nie życzę sobie tego typu wpisów na blogu i tym samym usuwam je.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)