sobota, 8 września 2012

Korektory mineralne Lady Mineral

Choć kocham minerały nad życie to korektory mineralne traktuję może nie jako zło konieczne ale jak coś zbędnego dla mnie :)

Korektory mineralne Lady Mineral

 


                                                   Kilka słów od producenta                                                        

Kosmetyki te zaspokajają zapotrzebowanie osób o wszelkich odcieniach skóry twarzy. Korygują i ukrywają ślady trądziku, przebarwienia, plamy, widoczne naczynka, obrzęki pod oczami oraz cienie wokół oczu. Oparte są na minerałach. 
 źródło morzeurody.pl
  
Pojemność: 1g
Cena: 19,90zł

Można je kupić tutaj KLIK

                                                                  Moja opinia                                                                   

Jak już wspomniałam na wstępie, nie pałam miłością do korektorów mineralnych. Jednak wolę formułę kremową czy płynną jeśli chodzi o zakrywanie niedoskonałości na twarzy.

 Opakowanie
plastikowy zakręcany słoiczek

 Konsystencja
proszkowa, lekko zbrylająca się

 

 Kolor
posiadam dwa odcienie

Jade czyli zieleń


oraz Ice Lemon czyli żółty


 

 Aplikacja
nakładam je miękkim puchatym pędzlem przed aplikacją podkładu (by mógł zneutralizować ich barwę). Żółty w niewielkich ilościach (by nie powstało nam ciasto) wędruje pod oczy, zieleń na miejsca zaczerwienione.


 Działanie
Są niezłe, fakt.  To już druga firma mineralna posiadająca w swojej ofercie korektory które czasami stosuję.
Żółty bardzo dobrze kryje cienie pod oczami, zielony a raczej pistacjowy sprawdza się przy zaczerwienieniach. Dobrze kryją już przy śladowych ilościach.
Myślę że na młodszych cerach będą sprawdzać się idealnie. U mnie, zwłaszcza pod oczami, podkreślają zmarszczki- nie jakoś bardzo ale jednak. Proszkowa postać korektorów nie jest moją ulubioną.

 Podsumowując...

 Plusy
wydajne pieruńsko
niedrogie
dobrze kryją
umiejętnie nałożone są niewidoczne
 
 Minusy
mogą podkreślić zmarszczki i nierówności na skórze dlatego ostrożnie przy przesuszonej czy dojrzałej skórze


 Skład/INCI 
 


Moja ocena 
4/5 (mimo że nie przepadam za korektorami w tej formie nie sposób odmówić im naprawdę dobrej jakości)

pozdrawiam 
Aga

11 komentarzy:

  1. ja w korektorach zawsze mam problem ze podkreśla mi skórki

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie zobaczyłabym jak prezentuje się w praktyce, na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prezentowałam jakiś czas temu tutorial video z ich użyciem :)

      Usuń
  3. A już myślałam że kupię żółty pod oczy ... ale wiek nie ten ;). Twarz mam gładką ale skóra pod oczami i wieeelkie cienie mnie załamują!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez moment wydawało mi się, że zakocham się w korektorach Lily Lolo. Nawet czytałam gdzieś komentarze, że zmarszczki dzięki nim są mniej widoczne. Niestety moim zdaniem jest dokładnie tak jak piszesz - widać bardziej wszelkie nierówności i zmarszczki, niestety. Tak jak Tobie zostają mi do dyspozycji raczej korektory płynne i kremowe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga, a masz może jakieś próbki zwykłych korektorów (nie tych typowo korygujących jak zieleń czy żółć)? Mam korektor Lily Lolo, ale nie spełnia do końca moich oczekiwań (w Barely Beige, niby dopasowanym do Warm Peach, jednak za mocno wybija się się róż :/).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idalio, niestety z takich cielistych też mam tylko Barely Beige :/

      Usuń
    2. Aha, u Ciebie też wybijają się te różowe tony?

      Usuń
    3. trochę tak, niestety za chłodny jest. Dlatego jak już używam korektora mineralnego, to żółtego i zielonego

      Usuń
  6. ja wciąż nie mogę się przekonać do minerałków i na razie trzymam się od nich z daleka ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam minerałki z LM :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)