poniedziałek, 10 września 2012

Liquid Eyeliner Glam Eyes MIYO

czyli kolorowe kreski dziś na oku noszę... :)


                                                     Kilka słów od producenta                                              

 źródło pierrerene.pl

Pojemność: 4ml
Cena: 5,99zł


                                                        Moja opinia                                                             

W moje ręce trafiły dwa wakacyjne kolory: morska zieleń Greenish Blue oraz róż Hot Pink.

 
 Opakowanie 
typowe dla eyelinerów tego typu, zawiera aplikator pędzelek


Konsystencja
rzadka, dość wodnista

 Kolor
Greenish Blue
Hot Pink


 Aplikacja 
pędzelek jest dość wygodny i cienki.
czasami potrzebna jest druga warstwa kosmetyku gdyż krycie nie jest satysfakcjonujące


Działanie 
Mam chyba okres kręcenia na wszystko nosem bo choć te eyelinery zbierają w blogosferze pozytywne opinie,  mnie nie przypadły raczej do gustu.
Po pierwsze konsystencja- za rzadka, przy robieniu kreski rozlewa się na rzęsy co wygląda nieestetycznie.
Jeśli chodzi o krycie, nie jest złe choć czasami musiałam dokładać drugą warstwę by nie było prześwitów.
Po wyschnięciu eyeliner sztywnieje i twardnieje, nie tworzy elastycznej powłoki przez co zdarza mu się po prostu pęknąć na skórze która pracuje. 
Przy demakijażu widać że zastyga na sucho gdyż odrywa się małymi kawałeczkami które nieco rysują powiekę.
Trwałość- o ile nie pęknie jest raczej trwały.
Mimo ze bardzo lubię kosmetyki MIYO tym razem nie jestem zadowolona. Kolory na tak, reszta na nie. Niestety.



Podsumowując... 
 
Plusy 
ciekawa kolorystyka
niska cena
dość trwałe

 Minusy 
zbyt rzadka konsystencja 
czasem trzeba powtórzyć aplikację by kreska była kryjąca
po zaschnięciu eyeliner twardnieje i przypomina skorupkę


Moja ocena 
2/5

 pozdrawiam 
Aga

15 komentarzy:

  1. Nie miałam nic z MIYO, ale te eyelinery chyba nie do końca nawet są w moich kolorach :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. jak dla mnie zbyt odważne kolory. cienie w różnych odcieniach lubię, ale eyelinery chyba nie;) poza tym pękanie na powiekach i rozlewanie się na rzęsy jest absolutnie na nie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wspominam że testowałam wakacyjne kolory- są przecież i te tradycyjne

      Usuń
  3. w tej cenie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jakość odstrasza, ale chętnie wypróbuję ten beżowy odcień :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. beżowy chyba ma drobinki i jego krycie jest słabe raczej

      Usuń
  5. O mamo! Zboczona jestem!
    Przeczytałam 'sztywnieje i twardnieje; i teraz tylko jedno mi w głowie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak po zdjęciach patrząc- to mi się nie podobają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Testowałam eyeliner Bell o podobnym kolorze. Ten wypada z testów lepiej, a Bell ma za gruby i miękki pędzelek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niech to, mam z My secret liner, czyli praktycznie ta sama firma, i jest z nim dokładnie tak samo, ale powiedziałabym że krycie to nędza :P :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O ile niebieski kolor jest fajny, to jednak już po fotkach widać, że nie sprawują się najlepiej i są maźliwe.
    pozdrawiam
    wieczniemloda

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że jakość nie jest taka, jak być powinna, ale niebieski baaaardzo ładny!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja mam zloty , mam ochote na srebrny i niebieski blyskotek :D luuubie :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)