Już za kilka dni pojawi się notka z filmikami o ulubieńcach kosmetycznych i nie tylko minionego roku :) a tymczasem przybliżę Wam 10 najchętniej czytanych wpisów na Petitkach :)
I tak...
Postem który był najczęściej wyświetlany jest ... post Podkład mineralny Lily Lolo
Bardzo mnie to cieszy gdyż to mój ukochany, najlepszy podkład mineralny pod słońcem. Super że cieszy się aż takim zainteresowaniem.
Druga najczęściej czytana notka to enigmatyczny wpis Odeszła
Dziękuję że wspieraliście mnie w tych cholernie ciężkich chwilach po odejściu mojej Leny. Nadal tęsknię, płaczę, wciąż boli...ale coraz częściej czuję smutek niż rozdzierający ból.
Trzecie miejsce to geniusz włosowy Kozieradka działa cuda
Dzięki niej nie wyłysiałam całkiem i zaczynam cieszyć się coraz piękniejszymi włosami :) nie tylko ja.
Tuż za podium uplasowała się Moja pielęgnacja skóry wokół oczu.
Okolice oczu to obszary wymagające dbałości i szczególnego traktowania dlatego warto pomyśleć o nich nie wtedy gdy pojawią się zmarszczki ale dużo wcześniej. Profilaktyka zawsze wygrywa.
Na piątym miejscu wiadomość która wiele z nas przybiła Isana z babassu wycofana
czyli ciąg dalszy niezrozumiałych posunięć marketingowych drogerii Rossmann. Mam jeszcze niecałe dwa opakowania tej odzywki ale już drżę co będzie gdy je wykończę.
Miejsce szóste to recenzja gościnna popełniona przez koleżankę Olę która wypróbowała dla Was Szampon koloryzujący Multi Soft Color Joanna
Przyglądam się zdjęciom i sama zapragnęłam takiego koloru ;)
Na miejscu siódmym 28 sierpnia 2004
czyli słów i zdjęć kilka o tym co wydarzyło się 8 lat temu :)
Zbliżamy się powoli do końca tej listy- czas na miejsce 8. W zestawieniu znalazł się jeden z wpisów dotyczących medycyny estetycznej Medycyna estetyczna- relacja z wypełniania policzków
Ku mojemu zdziwieniu, bardziej interesowały Was policzki niż usta ;)
Miejsce przedostatnie to Kwietniowy GlossyBox 2012
Bardzo Was ciekawiła jego zawartość ;)
Znakomity plan od Anwen dzięki któremu ja i moje włosy wychodzimy na prostą :)
I tym sposobem ogarnęliśmy rok 2012. Co przyniesie nam 2013? Przekonamy się.
W tym roku nie robię listy postanowień. Będę po prostu szczęśliwa i już. I kupię raz w miesiącu jeden ciuch, choćby używany. Bo moja szafa zatrzymała się w latach 90 ubiegłego wieku ;)
pozdrawiam
Aga
Zgadzam się, kozieradka daje radę. Nie mogę tylko znieść jej zapachu :/
OdpowiedzUsuńprzegapiłam wpis o kozieradce, ale ciekawe to to :)
OdpowiedzUsuńPiękne zestawienie! Suknia ślubna cudna - zwiewna i kobieca! :) Pozdrawiam, Blogging Novi
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować z tą kozieradką :)
OdpowiedzUsuńpóki co od roku piję siemię lniane ;)
Fajne zestawienie, takie nietypowe;)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojemu podsumowaniu dowiedziałam się o Tobie kilku ciekawych rzeczy :D
OdpowiedzUsuńkozieradkę kupiłam tydzień temu ale jej odstraszający zapach wydobywający się przez zamknięte opakowanie mnie przeraża i ukryłam ją na dnie szuflady... ale może warto spróbować :>
OdpowiedzUsuńodstraszający? No co Ty :) jest nawet używana w kuchni, zwłaszcza indyjskiej jako przyprawa :) to podstawa curry
UsuńTrzy z tych notek przegapiłam. Lecę nadrabiać :)
OdpowiedzUsuńpodkład z Lily Lolo jest świetny :)
OdpowiedzUsuńoj to czekam na filmik z kojacym głosem Agi:)))Wszystkiego naj, naj Aga w Nowym Roku:*
OdpowiedzUsuńWszystkie posty znam, więc chyba jestem stałą czytelniczką ;-))
OdpowiedzUsuń