poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Sierpniowy GlossyBox 2013

Tuż przed sierpniowym długim weekendem dostałam GB. Przyznam się ze kurier mnie zaskoczył, przyzwyczajona że ostatnio pudełka docierają raczej w drugiej połowie miesiąca nie spodziewałam się że tym razem otrzymam je przed 15 :) ale do rzeczy.


W tym miesiącu pudełko pt. Pocałunek Słońca  . Na dodatek jeśli byłeś/aś szczęśliwcem do Twych drzwi mógł zapukać tzw Lucky Box. Cóż to? Jedno ze 100 pudełek zawierających prezent niespodziankę. Niestety ja obeszłam się smakiem; ;) i musiałam się zadowolić standardową zawartością. A co znalazłam w środku?

spray do twarzy
szampon
odżywka
tusz do rzęs
żel pod prysznic
pędzelek

Jak dla mnie zawartość mało imponująca. Na dobrą sprawę zadowolona jestem tylko z jednej rzeczy która tak do końca mnie nie kreci.

Spray do twarzy Anatomicals- ładny zapach choć wyczuwam mydlane nuty. Rozpyla dość duże krople.
Miniaturki Aussie- składy jak typowa przeciętna marketówka, na pewno nie kupię pełnego wymiaru.
Tusz do rzęs Avon- Avon w GB? Nie... choć sam tusz jest nawet nawet.
Żel pod prysznic John Masters Organics- lubię tę markę, ciekawe składy ale żel pod prysznic? Taki na dwa użycia?
Pędzelek GlossyBox- słaby.

W tym miesiącu nic mnie nie powaliło na kolana. Jestem rozczarowana. I jest mi smutno że nie przyszedł do mnie Lucky Box ;))) wtedy byłabym szczęśliwsza. 

Co sądzicie o sierpniowym GB ?

I filmik, uwaga- rozgadałam się :)


pozdrawiam
Aga

24 komentarze:

  1. A dla mnie zawartość może być:) Ciekawi mnie ten nowy tusz z Avon:)

    OdpowiedzUsuń
  2. sredni ten box.a nawet bym powiedziala ze do D.. szampony mozna kupic w rossmann , avon...i ten pedzele juz na fotkach wyglada na tandetny

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepsza była wersja z maską Yasumi. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jedyne co mnie ciekawi to tusz z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj słabo ;/ pedzelek mnie odstrasza:P

    OdpowiedzUsuń
  6. no raczej kiepsko sie prezentuje.. ciekawa jestem nowreskiego glossyboxa na sierpiec bo reklamuja go jako dotyk zlota a jakze :) ale u nas glossyboxy pojawiaja sie na koniec miesiaca, pozdr

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiepsko strasznie szczególnie to Asssie, bleeee tragedia :/
    Jedynie ten tusz mnie ciekawi co to za cudo.

    OdpowiedzUsuń
  8. też uważam, że troszkę avon jednak do pudła nie pasuje :p ale tusz ponoć rewelacyjny - wszytskie znajome go chwalą ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety też jestem rozczarowana... jedyny plus jest taki, że miniaturki przydadzą się na wyjazd.

    OdpowiedzUsuń
  10. pędzelek nie wygląda ciekawie : /
    tusz chyba najbardziej zaciekawił : )

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety i ja jestem rozczarowana,pudełko nie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zamiast żelu pod prysznic mam maskę, jeszcze nie użyłam.
    Tusz, jak już się uporałam z otwarciem, zaskoczył mnie pozytywnie efektem
    Kosmetyki do włosów ... no cóż ... szału nie ma
    Mgiełka do twarzy , nie trafiona, nie znoszę lawendy, oddam w dobre ręce :)
    Pędzel, nie tak sfatygowany jak na Twoim zdjęciu, ale mi akurat sprawdził się przy różu Bourjois który jest dość twardy
    Ogólnie bez rewelacji, mam nadzieję że we wrześniu się naprawią...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie na temat, ale powiedz mi co to za szminka? Piękny kolor! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. mnie tez srednio zadowolilo sierpniowe pudelko ja na szczescie dostalam maske yasumi

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak tylko pojawiła się reklama tuszu Avon od razu myślałam o jego zakupie, nie wiedziałam tylko czy jest wart inwestycji. Tak jak wspomniałaś tusze Avonu mają złe opinie. Ale jak widać tak się przyjęło i tyle :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam GB z maseczką Yasumi zamiast żelu i jestem z tego faktu zadowolona. Nie ma żadnej rzeczy, która by mnie ucieszyła z tego pudełeczka. Mgiełką psika się mój synek, szampon i odżywkę chcę szybko zużyć, tusz już mam i jest słaby więc mnie załamali nim, no jedynie maseczka może się sprawdzi. Pędzelek jako gratis jakaś porażka... już wolała bym pędzel z AVON zamiast tuszu, bo używam i jest ok. Ten chciałam sprawdzić, myślę a nałożę sobie trochę koloru na policzki. Siup przejechałam i masakra wszystko skupiło się w jednym miejscu :D wyglądało jak plama. Nie wiem do czego go wykorzystam, ale na pewno nie do makijażu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Pędzelek wygląda słabo... Do tego ten Avon. Aussie na dwa razy, wypróbowałabym z ciekawości, ale składy mają przeciętne. Niezbyt udane pudełko, moją uwagę przykuła jedynie mgiełka.

    OdpowiedzUsuń
  18. Z tego co pamiętam ostatni raz kiedy był Lucky Box, dostałaś kupon do sklepu, nad którym się "zastanawialaś" czy w ogóle go wykorzystasz ;) Nie sądzę, żeby to było przekonujące dla ekipy GLOSSYBOX, żeby po raz kolejny dać go właśnie Tobie. A poza tym podobno pudełka są losowane, więc chyba rzadko kto ma takie szczęście 2 razy pod rząd - daj się pocieszyć z Lucky Box innym, którzy to docenią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha , padłam :))) nie zasłużyłam na Lucky Box bo zastanawiałam się czy wykorzystam kupon który dostałam kiedyś tam ;) to chyba normalne że miałam ochotę na Lucky Box, prawda? Jak każdy zresztą ;) a kupon został wykorzystany więc bez obaw. Zupełnie nie rozumiem Twojego wpisu, szczerze :)

      Usuń
  19. Nie jest taki zły... chociaż pędzelek jest 'niekonieczny' ;) Zainteresował mnie tusz do rzęs (tylko ten Avon - nie lubię specjalnie) bo jest taki inny, i mgiełka do ciała. Zamiast żelu pod prysznic dostałam maskę shakerową Yasumi. I kod zniżkowy do Monacoś.. czy to jest ta niespodzianka jedna ze 100?

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa tego tuszu z Avon:)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)