poniedziałek, 13 stycznia 2014

Aromatyczne tygodnie z goodies.pl- podsumowanie

Woski Yankee Candle ze sklepu  Goodies.pl  towarzyszyły nam przez wiele długich tygodni. Niektóre zachwycały, inne drażniły. Czas na podsumowanie mojej przygody z woskami YC :) Zapraszam na moje hity i kity!


Moi absolutni faworyci do których na pewno jeszcze wrócę to:

Salted Caramel czyli Słodko-Słony Karmel...
French Lavender czyli Francuska Lawenda...
Lemon Lavender czyli Cytrynowa Lawenda...
Honey Blossom czyli Miodowe Kwiecie...
Beach Walk czyli Spacer na Plaży...
Black Coconut czyli Czarny Kokos...
Vanilla Satin czyli Satynowa Wanilia...
Sun & Sand czyli Słońce i piasek... 
Lake Sunset czyli Zachód Słońca nad Jeziorem...
Blissful Autumn czyli Jesienne Klimaty...
Fireside Treats czyli Opiekane Pianki...




Wśród zapachów które wpadły mi w nos na tyle że  miło je wspominam:

Turquoise Sky czyli Turkusowe Niebo...
Warm Spice czyli Rozgrzewające Przyprawy... 
Sandalwood Vanilla czyli Drzewo Sandałowe i Wanilia...
Pink Sands czyli Różowe Piaski...
Clean Cotton czyli Czysta Bawełna...
Camomile Tea czyli Herbata Rumiankowa...
Beach Wood czyli Drewno z plaży...
Bahama Breeze czyli Poczuj Bahama... 
Vanilla Chai czyli Herbatka Waniliowa...
November Rain czyli Listopadowy Deszcz...
Fruit Fusion czyli Owocowe Połączenie...  
Fresh Cut Roses czyli Świeże Róże...
Strawberry Buttercream czyli Truskawka w Bitej Śmietanie...
Mandarin Cranberry  czyli Mandarynka i Żurawina...
Vanilla Lime czyli Wanilia i Limonka...
Loves Me, Loves Me Not czyli Kocha, Nie Kocha...
Home Sweet Home czyli Kochany Dom...



I na koniec zapachy które mnie rozczarowały lub bardzo zmęczyły:

Midsummer's Night czyli Sen Nocy Letniej...
Red Velvet czyli Czerwony Aksamit...
Paradise Spice czyli Przyprawy z Raju...
Lilac Blossoms czyli Kwiat Bzu... 

Całą reszta niewymienionych tu zapachów nie wzbudziła we mnie szczególnych emocji- ot, przyjemne aromaty i nic więcej :) 

Zdecydowanie woski Yankee Candle okazały się czymś fantastycznym i bardzo się cieszę że mogłam je odkryć i przez kolejne tygodnie opisywać je dla Was.

pozdrawiam, Aga

5 komentarzy:

  1. W tych nielubianych wymieniłaś akurat 3, które uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te woski,pięknie pachną ;)
    Pozdrawiam,
    www.magdalena-achtelik.blogspot.com
    http://www.youtube.com/user/OriTwojSukces

    OdpowiedzUsuń
  3. To się nawąchałaś:-) Przyjemnie się czytało, fajny cykl.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przed Świętami skusiłam się na pierwszy zapach Yankee Spiced Orange, bardzo intensywny i korzenny i męczący na dluższa metę. Następnym razem wypróbuje któryś z Twoich faworytów:)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja dopiero zaczynam z yc i juz nie moge sie doczekac przesyłki! :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)