środa, 29 stycznia 2014

Deni Carte 306

Mój pierwszy raz z lakierami firmy Deni Carte :) Wybrałam na próbę dwa kolory, dzisiaj opowiem i przede wszystkim pokażę Was pierwszy z nich. Czy skończy się na tych dwóch lakierach czy skradną moje serce?


Lakier w kolorze głębokiego kobaltu. Wyrazisty ale nie neonowy. Daje kremowe wykończenie.  W moim egzemplarzu trafiłam na nieco zniekształcony pędzelek, jakby się odgniótł z jednej strony. Trochę to utrudniało aplikację ale bez tragedii :) Konsystencja rzadka, rozlewająca się, trzeba nakładać małe ilości bo większa porcja ucieka na skórki. Gdy lakier trochę zgęstnieje z czasem będzie lepszy. Kryje dobrze przy dwóch warstwach. Trwałość w porządku, pierwszy odprysk (mały) po 3 dniach.


pozdrawiam, Aga

14 komentarzy:

  1. Śliczny kolor ;)

    http://closertotheedgeblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Aleee kolorek.

    3 dni to, jak dla mnie, całkiem nieźle, gdyż zwykle odprysk na drugi dzień jest :( !

    J.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kolor. Zdradz jak dbasz teraz o paznokcie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak szczerze to za bardzo nie dbam :) krem do rąk, raz w tygodniu manicure, nawet nie nawilżam o zgrozo skórek i nie stosuję odzywki do paznokci :/

      Usuń
  4. Przepiękny *.* Od razu kojarzy mi się z wakacjami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aga, nie na temat, ale mam nadzieję, że pomożesz: potrzebny dobry, niedrogi krem pod oczy na pierwsze zmarszczki, takie cieniutkie, skóra wysuszona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anju, przede wszystkim nawilż porządnie. Nie wiem czy odżywczy krem nie obciąży skóry. Dla mnie numero uno jest Dermedic EFFECTIVAL, tu jest recenzja http://agowepetitki.blogspot.com/2012/10/effectival-odzywczy-krem-pod-oczy.html

      Usuń
    2. Dziękuję, cenię sobie Twoje rady, także sięgnę po niego i wypróbuję :)

      Usuń
  6. kolor śliczny, bardzo lubię granatową tonację. Mnie lakiery z deni carte trzymają się tydzień. teraz mam taki w kolorze fuksji:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ago, jesteś z niego zadowolona? Warto dla niego porzucić Bell? ;-)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)