czwartek, 13 października 2016

OlivAloe

Od pewnego czasu na mojej twarzy i głowie lądują produkty OlivAloe ze sklepu Elia.pl Czy to miękkie lądowanie czy raczej bolesny kontakt kosmetyku ze skórą?


W moje ręce trafił krem nawilżający dla młodej skóry (moja na pewno taka nie jest ;) szampon do włosów i mydło (póki co w zapasach, czeka na swoją kolej).

Czy marka wzbudziła we mnie cieplejsze uczucia? Och i ach czy raczej ech?
Zacznę od mojej nie-młodej cery i kremu do twarzy, co Wy na to?




Nawilżający krem na bazie naturalnych składników takich jak organiczna oliwa z oliwek, organiczny aloes, prowitamina B5, alantoina oraz kombinacja składników ziołowych. Idealny dla cery młodej, którą głęboko odżywia, łagodzi wszelkie podrażnienia, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, stymuluje regenerację komórek a także wspomaga naturalną warstwę wodno – lipidową, dzięki czemu skóra staje się wygładzona i ma świeży, zdrowy wygląd. Wykazuje również działanie antyoksydacyjne pomagające zwalczyć powstawanie wolnych rodników odpowiedzialnych za jej starzenie się.

opis producenta

Pojemność: 40ml
Cena: 59zł

Krem kupicie TUTAJ


Może skład nie jest czysto naturalny ale pozbawiony szkodliwych dla skóry składników. Prosty, przejrzysty i przyjazny. A sam krem?

Kosmetyk przybył do mnie w szklanym słoiczku w kartonowym pudełku. Proste, estetyczne i miłe dla oka opakowanie. Konsystencja nawilżająca, raczej lekka. Zapach nie jest ciężki czy irytujący. Wchłania się dość szybko i nie pozostawia wyczuwalnej warstwy której osobiście nie lubię (i kopytek i pomidorów)

Krem określiłabym jako prostą, codzienną podstawę pielęgnacji. Nawilża, nie tłuści, współpracuje z makijażem. Poleciłabym go przede wszystkim młodym cerom którym jest dedykowany. Nie jest to specjalistyczny produkt, ukierunkowany na konkretne problemy.

Myślę że warto taki nawilżający krem mieć.





Podstawowe składniki szamponu – organiczną oliwę z oliwek i organiczny aloes – wzbogacono o prowitaminę B5, ekstrakty z szałwii, amarantusa i kwiatu słonecznika. Dzięki łagodnym komponentom myjącym i wygładzającym, szampon efektywnie czyści, nawilża i odżywia włosy, dodając im objętości i elastyczności. Naturalne składniki wzmocnią cebulki, pomogą powstrzymać wypadanie, osłonią włos filmem ochronnym i pobudzą procesy jego wzrostu. Szampon pomaga również w walce z łupieżem i przetłuszczającymi się włosami oraz zwiększa odporność na czynniki zewnętrzne, chroniąc przed mechanicznymi uszkodzeniami. Produkt jest odpowiedni dla wszystkich rodzajów włosów.

opis producenta

Pojemność: 200ml
Cena: 39zł


Szampon kupicie TUTAJ




Skład nie taki super hiper, może nie ma tu drażniącego SLS ale kilka detergentów które są tylko trochę łagodniejsze. Podrażnienia skóry głowy nie zanotowałam ale mogło by być lepiej jeśli chodzi o środki myjące. Reszta składu to miłe dla mojej skóry rzeczy więc wybaczam te detergenty ;)

Plastikowa butelka z dość gęstą zawartością. Wydajny. Niewielka ilość ładnie się pieni i myje nasze włosy które po umyciu proszą o odżywkę, zwłaszcza jeśli są wysokoporowate czy zniszczone.

Lepszy od typowych marketowo-drogeryjnych szamponów ale ideałem nie jest.

***

Miłe w użyciu kosmetyki. Mimo drobnych wpadek w składach polubiliśmy się. 

Przeglądam właśnie ofertę kosmetyków OlivAloe i takie oto wpadły mi w oko: maseczka do twarzy głęboko oczyszczająca i odmładzająca, serum do twarzy oraz olejek i maska do włosów. Znacie je? Podpowiecie czy warto?

Pozdrawiam, Aga

4 komentarze:

  1. Mi też wpadła w oko maseczka do twarzy tej marki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie za to kusi bardzo ten szampon! :) Z odżywką się polubiłam, z olejkiem do ciała też, tylko na krem 'pokręciłam nosem'. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szampon miły w użyciu ale raczej nie powoduje uczucia wow :)
      Olejek do ciała brzmi smakowicie ♥

      Usuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)