niedziela, 26 lutego 2017

InstaWeek czyli mój tydzień na Instagramie

Ostatnia niedziela lutego, hurra!  Cały tydzień był trudny, paskudny pogodowo ale weekend to wynagrodził :) Wczoraj poszłam z Kluskami do siostry, oczywiście szybki 40-minutowy spacer, słoneczna aura, Kluski szczęśliwe, ja też :) Odpowiednia pogoda potrafi zmotywować, prawda?


W tym tygodniu nieco poszalałam w kwestii jedzenia. Tłusty Czwartek wiele by tłumaczył gdybym tego dnia zjadła tony pączków. Ale nie, nie skonsumowałam nawet jednego. Za to inne pyszności, o tak... :) Czas pomyśleć o wiośnie i lecie, muszę odstawić nie tylko słodycze. Wcale nie pomogła mi w tym wczorajsza wizyta u siostry, Ola usmażyła przepyszne pączki z powidłami śliwkowymi i kilka przypadkiem wpadło mi w rękę :)

Co poza jedzeniem? Zerknijmy na zdjęcia.



1. Poniedziałek- kawa i moje ulubione serum Pearls Floslek- recenzja ukazała się w tygodniu. Perfumy Liu Jo Gold i pierścionek EgoCentric.

2. Marka AA uraczyła nas nowościami do pielęgnacji ust w postaci olejków. 

3. W środę sięgnęłam po nowości do włosów od Kemon Polska. Na zdjęciu olejek Actyva Bellessere.



1. Czy olejki myją? Na blogu recenzja olejków pod prysznic marki Evree.

2. Czwartek to duuużo pacy i zero pączków. Kosmetyki Urban Decay, pierścionki EgoCentric, okulary Dolce&Gabbana z salonu Różowe Okulary.

3. Piątek okropny, pogoda mnie dobiła. U Was tez tak wiało? Nowa dzikuska, róż ArtDeco, Zaxy i okulary Dolce&Gabbana.



1. Sobotę zaczęłam pysznymi ptysiami z cukierni Skórka. I oczywiście kawą.

2. Nowa kolekcja Pink Muse od Pupa Milano już wkrótce do zdobycia w konkursie blogowym. 

3. Niedziela ziewająco. Mimo chmur za oknem poczułam wiosnę. PasteLove- zestaw Anny czyli okulary i lakier idealny na wiosnę.

Wieczór spokojny, z Kluskami i serialami. Przede mną dużo wyzwań i pracy w nadchodzącym tygodniu. I tradycyjnie - wizyta u weta z Lilly. Siły, energii, zapału! Uff.

Pozdrawiam, Aga

11 komentarzy:

  1. Na drugim zdjęciu z olejkiem Za są landrynki w kształcie malinek? Takie szaleńczo dobre, smakujące dzieciństwem?!:-) Nowy dzikus mnie się podobywuje;-) miłego tygodnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Ty masz oko Aniu :)) tak, to malinki-landrynki ale jeszcze ich nie próbowałam :))

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcia :) Aż miło popatrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Luty kolorowym miesiącem na pewno nie jest, ale jeżeli tak jak ja ma się wtedy urodziny to wszystko możliwe. :D
    Uwielbiam Twoje zdjęcia! Są idealne i dopracowane pod każdym względem. To lubię! :) A tej pogody na weekend to zazdroszczę. U mnie cały czas szaro. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie spóźnione życzenia urodzinowe!

      Usuń
  4. Bardzo ładne zdjęcia :) Oj tak, wiatr ostatnio był okropny, nie znoszę takiej pogody, byle do wiosny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jutro środa, trzymam kciuki za Lilly!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już jestem zestresowana podróżą :/

      Nie-dziękuję by nie zapeszyć :*

      Usuń
  6. Piękne te zdjęcia! Ja bardzo lubię produkty FlosLeku i cieszę się, że serum u Ciebie się pojawiło. Lecę czytać recenzję

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)