środa, 5 maja 2021

Kwietniowe beGLOSSY

Właśnie uświadomiłam sobie, że jest maj a ja nie pokazałam Wam zawartości kwietniowego pudelka beGLOSSY! Jakim cudem, ja się pytam?? Szybko naprawiam mój błąd - przed Wami kwietniowy box w pełnej okazałości!



Tym razem szata graficzna jest tradycyjna, pudrowy róż bez żadnych kolorowych grafik. Szkoda, polubiłam te wyjątkowe kartoniki :)

 


Temat przewodni to Fruit & Flower. Jesteście team owoce czy kwiaty? Ja zdecydowanie kwiaty (w końcu jestem florystką :)) 
Czy faktycznie jest tak kwiatowo i owocowo w kwietniowym beGLOSSY? 

Marion Fruttino, balsam do ciała o żelowej konsystencji - pełen wymiar

Tołpa Authentic, żel - peeling do mycia twarzy - travel size
Nature Box, odżywczy szampon do włosów z olejem organowym - pełen wymiar
Canabo, intensywnie nawilżający krem do stóp z czarnuszką - pełen wymiar
Bioliq 35+, antyoksydacyjne serum odbudowujące - pełen wymiar


Ingrid Bali Hibiscus, paletka cieni do powiek - pełen wymiar

Vollare Fruity Hands, krem do rąk - pełen wymiar



Mam mieszane uczucia co do zawartości. Dlaczego mieszane? Bo choć jest ona ciekawa i niezłą, to tak naprawdę jeden produkt mnie mocno zainteresował , drugi zużyję na pewno bo znam i lubię ale resztę rozdam. 

Paletka cieni do powiek - miałam cienie Ingrid i są niezłe ale na moich powiekach trwają mgnienie oka. Polecą do siostry.
Balsam-galaretka do ciała - nie jestem fanką owocowych zapachów. Wydaje się ciekawy ale aromat dla mojego nosa zbyt wyrazisty. 
Krem do rąk - wegańska formuła bardzo na plus ale nie mam bzika na puncie kremów do rąk.
Serum antyoksydacyjne - ciekawy kosmetyk, w zasadzie nie wiem czemu nie wywołał drgnienia mojego serca. Zwracam honor :)
Szampon do włosów- Nature Box to stały bywalec mojej łazienki. znam i lubię.
Mini żel-peeling do mycia twarzy - ten produkt mnie zaciekawił najbardziej, szkoda że travel size. Fajny skład i zawiera kwas migdałowy który moja cera toleruje. 


Box udany choć nie trafił w moje indywidualne wymagania. Obiektywnie świetny, subiektywnie - nie dla mnie :)))

Pozdrawiam, Aga 

7 komentarzy:

  1. Też budzi we mnie mieszane uczucia. Ale najbardziej zaciekawił mnie krem do rąk;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę w końcu wypróbować produktów Nature Box-od dawna mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten balsam do ciała o żelowej konsystencji mnie ciekawi ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją największą uwagę przyciągnął szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kapitalny ten box i wielki plus za paletkę cieni!

    OdpowiedzUsuń
  6. BeGlossy jeszcze nigdy nie miałam... I chyba już czas spróbować :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)