czwartek, 6 kwietnia 2017

Mineralne kosmetyki z Morza Martwego See See

Kosmetyki marki See See to nowatorskie połączenie naturalnych minerałów z Morza Martwego oraz wyciągów i olei roślinnych cennych dla skóry.  

Dziś chciałabym Wam przybliżyć dwa produkty do pielęgnacji ciała: masło do ciała oraz błoto-maskę do ciała.


Wyjątkowe formuły See See to mnogość dobroczynnych właściwości. Kosmetyki te wykazują działanie wygładzające, regeneracyjne, ujędrniające. 

Oczyszczają skórę, odżywiają ją, pobudzają krążenie, uspokajają i zwiększają odporność na działanie czynników zewnętrznych. Ich działanie jest wyczuwalne natychmiast po zastosowaniu.


Masło do ciała z minerałami z Morza Martwego

Krem o bardzo bogatej konsystencji zapewnia doznanie wyjątkowej miękkości skóry.
Wzbogacone minerałami z Morza Martwego: chlorkami magnezu, potasu, sodu i wapnia oraz starannie dobranymi olejkami i ekstraktami naturalnymi, które cudownie zmiękczają skórę, dzięki czemu zyskuje wygląd młodszej, zdrowszej i bardziej promiennej.


Masło ma gęstą konsystencję. Przepięknie pachnie trawą cytrynową i różnymi olejkami. Uwaga! Ten zapach uzależnia! Aromat jest wyraźny ale nie przytłacza, nie męczy. Rzadko kiedy jestem zadowolona z faktu że kosmetyk pielęgnacyjny pachnie. Tu jestem i to bardzo.

Masło mimo bogatej formuły wchłania się dość szybko, za co biję mu pokłony. Już po kilku minutach spokojnie można się ubrać a po zastosowaniu masła pozostaje jedynie wspomnienie w postaci pięknego zapachu i niezwykłego komfortu skóry. Masło genialnie zmiękcza i odżywia skórę. 

Dałam mu trudne zadanie doprowadzenia mojej skóry ciała po zimie do dobrej formy. Stan wyjściowy to przesuszona, ściągnięta skóra. Masło See See już po kilku dniach znacząco poprawiło jakość i wygląd skóry ciała. Jestem nim zachwycona!


Maska-błoto do ciała

Błoto z Morza Martwego świetnie nadaje się jako maska na całe ciało lub wybrane jego fragmenty oraz do orzeźwiającego, odżywiającego skórę masażu. Wzbogacone naturalnymi minerałami, które sprzyjają piękniejszemu wyglądowi skóry. Dobrze wchłaniane przez pory skórne, dokładnie oczyszcza skórę.

Maskę stosuję raz w tygodniu na brzuch, uda i pupę. Błoto rozprowadza się bezproblemowo na skórze i nie spływa z niej. Po po 20 minutach spłukuję je i nakładam masło z tej samej serii.

Już po ok. 2 użyciach mogłam stwierdzić że błoto działa. Ma świetne właściwości ujędrniające, dodaje sprężystości skórze która odzyskuje dawną elastyczność i gładkość. 

W kosmetykach marki See See spodobało mi się to, że nie zawierają SLS, parabenów, olejów mineralnych czy sztucznych zapachów. Składy  naprawdę bardzo dobre a kosmetyki skuteczne. Tak skuteczne że nabrałam ochoty na więcej. Ciekawa jestem produktów do twarzy: kremu na dzień, maski błotnej czy pieniącego się skrubu.

Gdzie można kupić kosmetyki See See? Nie są one łatwo dostępne, zwłaszcza stacjonarnie. Na ich stronie znalazłam wykaz drogerii i sklepów KLIK Poszukajcie ich koniecznie w swoim mieście, warto!

Pozdrawiam, Aga

19 komentarzy:

  1. Taka maska zdecydowanie by mi się przydała.Z samą firmą spotykam się pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest póki co mało znana u nas ale wróżę jej sukces :)

      Usuń
  2. Maska do twarzy jest świetna, mam ją z któregoś BeGlossy, zostało mi może jeszcze na raz i muszę przyznać, że sprawdzała się świetnie. Masła i maski do ciała jeszcze nie używałam, maska pewnie bardziej po porodzie mi się przyda, ale w sumie dlaczego by nie spróbować już teraz. W końcu lepiej zapobiegać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba dostałam wtedy inną wersję pudełka bo maski do twarzy See See nie kojarzę :)
      Kusisz mnie tą maską Kaczko :P

      Usuń
    2. Profilaktyka jest najważniejsza, jeśli nie ma przeciwskazań to warto działać juz teraz :)

      Usuń
  3. Wystarczy poczytać o kosmetykach albo przytulić zwierzaki i od razu poprawia mi się humor. :)
    A to błotko przydałoby się do walki z niechcianym cellulitem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)) widzę Sylwio że podobne rzeczy poprawiają nam humor.

      Mam nadzieję właśnie że błotko wspomoże moją walkę z cellulitem bo skład ma super.

      Usuń
  4. Mam masło i uwielbiam jego zapach <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę że nie tylko mój nos uwiódł zapach masła ♥

      Usuń
  5. Kurde, fajnie się zapowiada, kolejny kosmetyk który warto wziąć pod lupę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała ich oferta wydaje się być bardzo interesująca :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwsze słyszę o tej marce, ale błotko z chęcią bym przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj bardzo chętnie bym przygarnęła ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam serię dla blondynek tej marki i jest naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)