czwartek, 10 stycznia 2013

Ulubieńcy 2012- kolorówka

Bardzo lubię wszelkie podsumowania a Wy? Z przyjemnością zaznajamiałam się z Waszymi ulubionymi kosmetykami a dzisiaj pragnę podzielić się moją listą produktów które zachwyciły mnie w minionym roku :)
Na początek kosmetyki kolorowe. Rok 2012 to rok odkryć raczej pielęgnacyjnych niż kolorowych, w kwestii makijażu pozostałam wierna wielu odkryciom z roku 2011.

Lily Lolo
Oferta tej marki szczególnie przypadła mi do gustu jeśli chodzi o kosmetyki mineralne oraz naturalne. Aż 5 produktów znalazło się w moim zestawieniu.
Są to:

Lady Mineral
Kolejna firma mineralna która zyskała mą przychylność, a to za sprawą wyjątkowego cienia.

Besame
To przede wszystkim genialne szminki. Piekny satynowo-półmatowy efekt, trwałość, niesamowite odcienie (zwłaszcza czerwienie) piękne eleganckie opakowania.

Make up Atelier Paris
Niewątpliwie najlepsza firma profesjonalna jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe. W 2012 sięgałam po wiele produktów MAP, a do moich ulubieńców trafiły:

Kryolan
Myślę że ten produkt jest w najlepszej piątce wszystkich ulubieńców- biorąc pod uwagę i kolorówkę i pielęgnację.

Ben Nye
Pod wpływem youtube zakupiłam puder kryjący Banana ale to wersja transparentna pudrów tej marki tak bardzo przypadł mi do gustu.

Mehron
To niemalże podstawa długotrwałego profesjonalnego makijażu w przypadku cer ze skłonnościami do świecenia się, także u panów.

Glazel
Fantastyczne cienie i porządna czarna kredka.

Face Nico Baggio
Jeden z moich top korektorów pod oczy

Ardell
Niezastąpione kępki bez knotka, rewelacyjne rzęsy na pasku i moje ulubione- połówki rzęs.

Colour Alike
Firma lakierowa do której mam i zawsze będę mieć sentyment :)

Flormar
Odkrycie zeszłego roku. W moim posiadaniu są trzy kolory i wiem że chcę wiecej.

Mariza
Te lakiery na stałe zagościły na półkach mojej toaletki. Zaś ostatnia fantastyczna seria Brilliant umocniła pozycję firmy w moim prywatnym rankingu kosmetycznym.

China Glaze
Nieco droższe niż wcześniej prezentowane ale warto! a nie wydam każdy grosz :)

Maestro
Moje Ci one czyli pędzle które same malują. Bez tej trójki nie wyobrażam sobie nawet najprostszego makijażu.

i na koniec Propanol który sprawia że dezynfekcja pędzli jest łatwa, prosta i ...tania ;))

I jeszcze filmik na którym wszystko pokazałam i opowiedziałam :)


A jutro pielęgnacja twarzy, ciała i włosów- nie przegapcie!

pozdrawiam
Aga

25 komentarzy:

  1. Świetne podsumowanie:-)ja dopiero zaczynam przygodę z Lily Lolo,ale już jestem oczarowana;-)Aga super filmik,pięknie wyglądasz,widać znaczną poprawę kondycji włosów:-)Pięknie ułożone:-)Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki Basiu :) włosy wygniecione żelem lnianym.

      Usuń
    2. Muszę wreszczcie spróbować stylizacji z takim żelem,bo naprawdę fajnie to wyglada:-)

      Usuń
    3. koniecznie Basieńko! I jak nawilży

      Usuń
  2. Podsumowania są extra, bo w skrócie wiesz, co dana Blogerka lubi i czego użwa, co poleca, a do czego już nie wróci. Pozdrawiam, Blogging Novi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i zawsze można wyłuskać jakąś perełkę :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Podsumowanie wyczerpujące :)
    Moja lista ulubieńców "kolorowych" jest znacznie krótsza, ale też nieporównanie mniej kosmetyków wpada mi w ręce ;P
    Dla mnie 2012 był pierwszym rokiem, w którym używałam wyłącznie podkładów i pudrów mineralnych. Tu ulubieńcami są Porcelain LL i Lumiere Cashmere Light Golden (w porywach do Light Medium Golden latem). Porcelain udało mi się - dzięki Twojemu flmowi instruktażowemu - stuningować, więc mam nadzieję nosić go również latem. Do tego ulubione pudry - LL Translucent Silk i Lumiere Flawless Finish Sheer.
    Hitem jest bronzer LL South Beach, który pozwala mi modelować twarz i dzięki któremu nawet teraz, zimą, gdy moja skóra jest bardzo jasna, udaje mi się uniknąć efektu maski z teatru kabuki :D
    Również dzięki Twojej rekomendacji podjęłam znajomość z pędzlem Maestro nr 170 i jest to bardzo udany związek :)
    Jeśli chodzi o lakiery, to trudno mi wskazać kilku ulubieńców, więc napiszę tylko, że polubiłam bardzo CA jako markę.

    Czekam na podsumowanie pielęgnacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z racji mojego zawodu przez ręce przechodzi mi mnóstwo kolorówki :)
      Super że przeszłaś na mineralną stronę mocy :))
      Pielęgnacja już dzisiaj :)

      Usuń
  4. Świetny filmik, coraz bardziej przekonuję się do zakupu podkładu lily lolo

    OdpowiedzUsuń
  5. Musże spróbowac tym pomadek Besame:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Slicznie wygladasz Agnieszko na filmiku ;)
    zaciekawilas mnie wieloma produktami,ktorym chetnie przyjrze sie blizej!szczegolnie szminkom Besame,nie mialam z nimi dotad stycznisci.
    Kupilam kilka probek podkladu wofoodpornego MAP i niestety mimo,ze kolor idealny to strasznie podkresla mi suche skorki(bez podkladu wygladam lepiej niz w nim...)-czy masz na to jakas rade?wiem,ze wielokrotnie zachwalalas ten produkt.
    tes uwielbiam Lily Lolo,ale miim najwiekszym odkryciem ubieglego roku sa cienie Sleek:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co zas do pedzli to mam sporo Maestro,ale moimi ulubiencami sa Hakuro i Real Techniques;)

      Usuń
    2. kosmetyki profesjonalne to kosmetyki kryjące co wiąże się z konkretną konsystencją dlatego wymagają odpowiedniego przygotowania skóry. Musisz zrobić peeling i nawilżyć skór by nie było problemu suchych skórek.
      Ja za Hakuro nie przepadam, kilka lat temu wypróbowałam i na tym się skończyło.

      Usuń
  7. http://allegro.pl/glazel-profesjonalna-czarna-kredka-z-gumka-sklep-i2871460923.html Aguś czy to ta sama kredka o której mówisz w filmiku?

    OdpowiedzUsuń
  8. Aga, prześlicznie wyglądasz! Aż miło patrzeć na Ciebie :)
    Bardzo zaciekawiłaś mnie produktami Lily Lolo, muszę coś sama wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje za miłe słowa Strefo :*
      Lily Lolo idealnie się wpasowują w moje wymagania, może w Twoje również :) wypróbuj

      Usuń
    2. Oj Aguś ale masz śliczny makijaż oczu :) jakich cieni użyłaś? :)

      Usuń
    3. kochana Make up, użyłam cienia Black Sand Lily Lolo i zwykłego jasnego beżu :)

      Usuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak jak napisalam pod filmikiem wygladasz obłędnie i chwała Ci za to że zapoznalaś mnie z Lily Lolo bo to związek nierozerwalny i już mam nadzieję na zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zamierzam wyposażyć moją kosmetyczną szufladę w produkty Lily Lolo :) LL podpatrzyłam u Ciebie i chociaż pierwotnie byłam nieprzekonana, to po pierwszym użyciu podkładu zakochałam się :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)