Jestem niezwykle nimi podekscytowana a w zasadzie na naszych polskich blogach ich nie widziałam, za to w sieci ogólnoświatowej mają naprawdę dobre opinie. W Polsce ruszył sklep który zaczął sprowadzać te cuda do nas, zerknijcie koniecznie PlantsForBeauty. Co jednak sprawia że moje serce zaczęło szybciej bić na widok kosmetyków 100% Pure?
100% Pure, jak sama nazwa wskazuje to kosmetyki naturalne. Ta amerykańska firma oferuje nie tylko pielęgnację ale i kolorówkę wykorzystując do barwienia pigmenty
z warzyw i owoców. Wow :)
W moje ręce wpadły dwa korektory (a jakże) dwa mini kremy w tym jeden pod oczy, rozjaśniający scrub/maska , oczyszczająca pasta/maska i podobno rewelacyjna odżywka do skóry głowy. Jestem po dwutygodniowych testach i myślę że już wkrótce opowiem Wam o tych produktach :)
Na pierwszy ogień pójdą korektory, co Wy na to?
Miłego wieczoru,
pozdrawiam
Aga
Jej ! Przez samą oprawę graficzną chciałabym je mieć na swojej toaletce !!! <3
OdpowiedzUsuńCieszą oko :)
UsuńTe korektory wyglądają naprawdę interesująco :)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce recenzja :)
UsuńO kurcze! To wszytko brzmi super :)
OdpowiedzUsuńBrzmi :) a czy będzie super? :)
Usuńoj nie ! wszystko mnie kusi, i mówi do mnie - musisz nas mieć ! :)
OdpowiedzUsuńHaha 😆
Usuńpisałam o nich parę lat temu, gdy jeszcze kompletnie nikt o nich nie słyszał ;) są całkiem fajne, jednak wysoka cena w porównaniu z konkurencją sprawia, że ich nie kupuję.
OdpowiedzUsuńUrbi, fakt nie są zbyt tanie ale składy zacne
UsuńWszystko wygląda interesująco. Zupełnie nie znam tej firmy, a korektory chętnie bym poznała bliżej ;)
OdpowiedzUsuńTeż jej nie znałam :) a podobno w sieci jest o niej dość głośno
UsuńBardzo mnie nimi zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńTak, plis napisz o korektorach! Pierwszy raz słyszę o tej marce.
OdpowiedzUsuńMyślę że jeszcze w maju o nich opowiem :)
UsuńDużo o nich słyszałam ale nie miałam okazji używać :)
OdpowiedzUsuńO, czyli ktoś słyszał :) a o jakimś konkretnym produkcie?
UsuńO kurka, fajne te produkty :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zainteresować :)
Fajne fajne :)
Usuńa jaka data ważności? bo jednak korektor z naturalnymi barwnikami?.. pewnie max 3 msc :(
OdpowiedzUsuńNie mam teraz pod ręką by zerknąć na datę ważności ale są różne naturalne substancje konserwujące :)
UsuńWidziałam je już u kogoś i bardzo mnie zaciekawiły! Lubię takie!
OdpowiedzUsuńJakie ładne mają opakowania!
Miłe dla oka :)
UsuńCzekam na recenzje, słyszałam o tej marce, na wizażu krążą o niej niemal legendy.
OdpowiedzUsuńKorah, dawno na wizaz nie zaglądałam. Muszę poczytać :)
UsuńCieszą oko i mam nadzieję, że się sprawdzą podczas używania. Czekam na opinie!;)
OdpowiedzUsuńJuż wkrótce :)
UsuńOpakowania sa słodkie!
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńOh jakie to muszą być wspaniałości :)) Nie słyszałam o tej firmie, ale już mam ochotę na coś od nich! :)
OdpowiedzUsuńZerknij na ofertę, zwłaszcza kolorówka jest ciekawa :)
Usuństrasznie słodko wygladają a kolorówka kusi mnie najbardziej. Pokazuj podkład Agunia!!!
OdpowiedzUsuńAguś :* może wezmę korektory do Sopotu to pomacasz
Usuńzapowiadają się super
OdpowiedzUsuńi śliczne opakowania mają ;)
Aga, nie słyszałam o tej marce, ale kupiłabym je choćby przez te piękne opakowania :) Czekam z niecierpliwością na recenzje :)
OdpowiedzUsuńWidać, że firma postawiła na piękne opakowania. Oby działanie było równie efektowne.
OdpowiedzUsuńpierwsze wrażenie sądząc po opakowaniach i pięknych zdjęciac bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuń:o Uwielbiam Cię za ten wpis, nawet nie wiesz, jak bardzo! Od długiego czasu szukam kremu bez gliceryny, bez masła shea, bez silikonów, bez zapychaczy, bo wiele składników mi szkodzi. Obejrzałam setki składów, ale nie jestem w stanie dotrzeć do wszystkich, bo po wpisaniu w googlach "krem bio", albo coś podobnego, wyskakuje ograniczony zbiór tego typu produktów. Wchodzę dziś na Twojego bloga... a tu takie coś!! Kupię z pewnością, a Tobie dziękuję za pokazywanie takich perełek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie,
Kasia
Nie znam, ale chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńwow, chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuńDzieki za ten wpis!! Kocham te marke, ale odstraszala mnie cena za przesylke z UK. Uwielbiam ich podklad, podklad w kompakcie i roze. Aktualnie uzywam tuszu, calkiem przyjemny. Mialam jeszcze kokosowa odzywke do wlosow piekny zapach, sklad i super dzialanie. Moj biedny portfel ;)).
OdpowiedzUsuńPasują do Ciebie idealnie :)
OdpowiedzUsuńwidziałam już zajawkę na instagramie i strasznie jestem ciekawa tych korektorów!
OdpowiedzUsuńcoraz większe cienie robią mi się pod oczami, więc nie wiem jak długo wytrzymam bez 'ukrywania' tego :)
Pierwsze słyszę, ale jestem bardzo ciekawa. Zachęca mnie obietnica naturalności, ale żeby uwierzyć muszę rzucić okiem na składy ;)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowania:)
OdpowiedzUsuńGenialny wpis...
OdpowiedzUsuń