Wiosna i lato to dla mnie zawsze czas oddechu – nie tylko tego dosłownego, kiedy wreszcie można zrzucić ciężkie warstwy i poczuć ciepło na skórze, ale też tego modowego. Lubię, gdy ubrania współgrają z nastrojem sezonu: są lekkie, kobiece, ale wciąż na swój sposób wyraziste. I właśnie w ten klimat doskonale wpisuje się kolekcja Walk in Soft Colours od marki Wittchen – elegancja, która nie krzyczy, tylko subtelnie szepcze: „Jestem tu i wiem, co robię”.
Stonowana rewolucja w wersji classy
Kolekcja Walk in Soft Colours to pochwała minimalizmu i harmonii. Delikatne pastele, miękkie linie i szlachetne materiały tworzą bazę do budowania stylizacji, które nie wymagają krzykliwych dodatków, by robić wrażenie. Wittchen pokazuje, że można wyglądać elegancko bez wysiłku, a jednocześnie czuć się wygodnie i autentycznie. To moda, która nie męczy, tylko otula – dokładnie tak, jak powinien robić to dobrze skrojony płaszcz czy idealna torebka.
Stylizacja, która mówi: „mam luz i klasę”
W mojej odsłonie kolekcji postawiłam na zestaw, który sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na spotkanie w mieście czy luźniejszy dzień w pracy. Główną rolę gra tu beżowy, skórzany płaszcz – miękki w formie, ale z charakterem. Do tego biała torebka z brązowymi detalami, która przełamuje monotonię i świetnie koresponduje z resztą dodatków.
Na nogach – klasyczne, beżowe baleriny, które są moją alternatywą dla obcasów. Wyglądają szykownie, ale to komfort gra tu pierwsze skrzypce – bo wygoda i styl mogą iść w parze. A wisienką na torcie jest apaszka w brązowej tonacji – nonszalancko zawiązana, dodaje lekkości i paryskiego wdzięku całej stylizacji. Taki detal, a robi robotę.



Stylizacja zbudowana na kolekcji Walk in Soft Colours to dla mnie kwintesencja nowoczesnej kobiecości – zrównoważona, wygodna, elegancka, ale bez zadęcia. Czasem wystarczy kilka dobrze dobranych elementów, by stworzyć look, który mówi więcej niż niejeden krzykliwy trend. Bo prawdziwa siła tkwi w spokoju. I w dobrze skrojonym płaszczu.
Płaszcz, apaszka, torebka i baleriny Wittchen
Pozdrawiam, Aga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)