czwartek, 31 sierpnia 2017

Sierpniowa Liferia

Pukanie do drzwi, zaspana pokazuję się w progu a tu miły pan z pudełkiem Liferia. Wybaczyłam mu fakt, że przyszedł ok 7 rano a ja po nieprzespanej nocy zasnęłam dopiero o 6. Wybaczyłam i to szybko, różowy box obudził mnie lepiej niż mała czarna. Co znalazłam w środku?


Po raz pierwszy produkty nie zmieściły się w pudełku! Jeden z nich był całkiem osobno, w kopercie. Liferia nas rozpieszcza gabarytami, ale czy sama zawartość też zdobyła moje uznanie?

Ideal Equilibre CC Cream Figs&Rouge - pełen wymiar
Morelowa maseczka do twarzy Sanase - saszetka, pełen wymiar
Jantar Kuracja do włosów na gorąco Farmona - pełen wymiar
Profesjonalna gąbka do makijażu BEAUTY Droplet - pełen wymiar
Wyszczuplający balsam antycellulitowy Termissa - pełen wymiar

Uwierzycie w to, że w pudełku znajdują się same pełnowymiarowe produkty? Wow, Liferia, dałaś czadu!

CC Cream - ponownie Figs&Rouge w pudełku, jestem podekscytowana i bardzo ale to bardzo ciekawa jego działania. I koloru.
Maseczka do twarzy - maseczek nigdy za dużo, jestem totalnie uzależniona od nich i na pewno już wkrótce ta morelowa maska wyląduje na mojej twarzy.
Kuracja do włosów - Kojarzę wcierkę Jantar ale tej kuracji nie znam, a Wy? W zestawie znajdziemy szampon, balsam i czepek foliowy.
Gąbka do makijażu - pierwszy rzut oka i myślałam ze to jajko. I owszem, ale płaskie ;) Preferuję 3D ale dam tej gąbeczce szansę :)
Wyszczuplający balsam antycellulitowy - drugi polski produkt w pudełku. Lato prawie za nami ale o piękny wygląd ciała trzeba dbać cały rok. Gdy tylko wysmaruję do końca aktualny preparat na cellulit, sięgnę po ten.

Jest dużo, są pełne wymiary, jest porządnie. Choć chyba poza kremem cc nic mnie aż tak bardzo nie zachwyca. Solidnie ale bez fajerwerków. Macie podobne zdanie?

Pozdrawiam, Aga


środa, 30 sierpnia 2017

Luxurious Volume Core Restore John Frieda

Jeśli kręci Was pielęgnacja włosów, to post idealny dla Was i nie możecie go nie przeczytać (oraz nie skomentować). 

Niedawno na naszym rynku ukazała się seria Luxurious Volume Core Restore John Frieda. Dedykowana jest ona włosom delikatnym, cienkim, potrzebującym objętości. Czyli takim jak moje :)


W skład linii Luxurious Volume Core Restore wchodzą:
  • Szampon z kompleksem Protein-Strength
  • Odżywka z kompleksem Protein-Strength
  • Advanced Protein Volumiser



Szampon z kompleksem Protein-Strength

"Delikatne włosy nie posiadają białka niezbędnego dla utrzymania trwałej fryzury z objętością. Wzmocnij je by zwiększyć objętość i witalność włosów. Szampon Luxurious Volume Core Restore z kompleksem Protein-Strength, zapewnia równowagę włosów z niedoborem białka, otwierając nowy poziom zauważalnej objętości.
Jak używać?Nanieś szampon na mokre włosy. Delikatnie masuj. Dokładnie spłucz. W razie potrzeby, powtórz czynność. Aby włosy lepiej się układały, stosuj szampon regularnie i uzupełnij odżywką Luxurious Volume Core Restore."

opis producenta

Pojemność: 250 ml
Cena: 39 zł

Szampon o przyjemnym zapachu i niezbyt rzadkiej konsystencji. Znakomicie się pieni, już niewielka jego ilość pomaga dokładnie umyć włosy, dzięki czemu jest naprawdę wydajny. Mimo że posiada SLS, obecność gliceryny wysoko w składzie sprawia że szampon nie wysusza włosów i nie podrażnia skóry głowy. 

Nie obciąża włosów, są po umyciu lekkie i ładnie odbijają u nasady. Faktycznie zwiększa optycznie objętość :)



Odżywka z kompleksem Protein-Strength

"W przeciwieństwie do tradycyjnych odżywek, Luxurious Volume Core Restore posiada innowacyjną formułę o kompleksie Protein-Strength. Bez składników obciążających włosy, delikatnie wnika wewnątrz struktury włosów, nie oblepiając ich. Dla włosów natchnionych siłą, dla nowego poziomu objętości i witalności.
Jak używać?Dla uzyskania lepszego rezultatu, stosuj po umyciu włosów szamponem zwiększającym objętość włosów Luxurious Volume Core Restore. Rozprowadź odżywkę równomiernie na całej długości włosów. Dokładnie spłucz. Aby dodatkowo zwiększyć objętość, zastosuj Luxurious Volume Core Restore Advanced Protein Volumiser."

opis producenta

Pojemność: 250 ml
Cena: 39 zł


Obecność silikonu (PEG/PPG-14/ Dimethicone - nie demonizuję go gdyż zmywa się go wodą, nie potrzebuje detergentu ) powoduje że włosy po zastosowaniu odżywki są wygładzone i bez problemu można je rozczesać. Zauważalnie zwiększa się ich objętość, ale nie są puszyste, tylko zwarte i błyszczące. 

Advanced Protein Volumiser

"Odważne przeobrażenie włosów od wewnątrz. Zmaksymalizuj objętość i witalność podczas każdego użycia dzięki aktywowanemu przez ciepło Advanced Protein Volumiser z kompleksem Protein-Strength. Stopniowo wzmacnia włókno włosów, tworząc i utrzymując naturalną objętość. Odbudowuje i przekształca włosy przy każdym użyciu.
Jak używać?W celu uzyskania najlepszych efektów, użyj po zastosowaniu Szamponu i Odżywki Luxurious Volume Core Restore.1. 3 pompki produktu zastosuj na całej długości osuszonych ręcznikiem włosów. Dostosuj ilość produktu w zależności od długości i grubości włosów.2. Rozprowadź na włosach i nie spłukuj.3. Użyj suszarki by aktywować działanie produktu. Następnie wystylizuj według potrzeb.Używaj po każdym myciu włosów."
opis producenta

Pojemność: 60 ml
Cena: 53 zł


Uwielbiam ten produkt! Zastosowany po umyciu, jeszcze przed stylizacją, daje włosów prawdziwego kopa. Są pełne energii i objętości. Nie obawiajcie się, ze klapną po godzinie, u mnie efekt trzyma się do końca dnia!

Cała trójka jest godna polecenia. To dzięki tym kosmetykom objętość moich włosów ostatnio jest naprawdę godna pozazdroszczenia :) Może zauważyliście to na ostatnich stylizacjach, jeśli nie, zobaczcie teraz.



Pozdrawiam, Aga

wtorek, 29 sierpnia 2017

Autumn mood

Cokolwiek zrobię, nie zatrzymam zbliżającej jesieni. Wiosna trochę rozczarowała, lato też nie było imponujące, to może jesień, za która nie przepadam, da nam zrównoważoną i ładną pogodę?

Będąc na rodzinnej działce, zauważyłam na trawniku kilka opadłych, pożółkłych liści. Natchnęły mnie one do przejrzenia oferty sklepu Romwe pod kątem jesieni właśnie. Co roku sięgam po tą samą kolorystykę czyli szarość, bordo, trochę czerni i granatu. W tym roku kuszą mnie jasne beże, takie nude oraz zielenie butelkowe i khaki. 

Przygotowałam kolaż produktów w tych kolorach, które szczególnie wpadły mi w oko :) Chcecie zobaczyć?


1. Przepiękna granatowa sukienka z szyfonu, zobaczcie jakie ma fantastyczne rękawy CLICK
2. W tym roku kręcą mnie pompony :)) Mam super klipsy do butów od Coquet i zamierzam je nosić często. Na Romwe znalazłam ciekawe szare botki CLICK
3. Zachwycam się welurem i nadal uwielbiam plecaki. Ten w kolorze burgunda wydaje się idealny na jesień CLICK
4. Świetny płaszcz w kolorze khaki CLICK
5. Spodnie z wyższą talią od dawna goszczą w mojej szafie, zerknijcie na ten model, jest piękny CLICK
6. Zamszowy trencz w kolorze karmelowym musi być mój CLICK
7. Ten płaszcz świetnie będzie sprawdzał tej jesieni CLICK
8. Świetna listonoszka w kolorze wyblakłej wojskowej zieleni, urzekł mnie szczególnie jej fason CLICK
9. Dzianinowe sukienki to strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o jesień CLICK
10. Długi płaszcz w kolorze burgunda to must-have CLICK
11. Muszę mieć przynajmniej jedną sukienkę maxi CLICK
12. Kolejny plecak, jestem uzależniona CLICK


Podobają się Wam moje jesienne typy?

Pozdrawiam, Aga


sobota, 26 sierpnia 2017

BRAUN SILK-ÉPIL 9 SkinSpa Wet&Dry

Zasiadając do recenzji najnowszego depilatora marki Braun, z łezką w oku wspominam mój pierwszy depilator, a raczej depilator mojej mamy. Nazywał się Epilady, miał zakręconą sprężynę a wyrywanie nim włosków bolało jak diabli.

Od czasów tego narzędzia tortur, technologia poszła naprzód i depilatory które znajdziemy an rynku nie sprawiają już takiego bólu, raczej dyskomfort. producenci prześcigają się w unowocześnianiu modeli, dodając np. różne końcówki, które mają uprzyjemnić zabieg depilacji. Dziś opowiem Wam o najnowszym dziecku Brauna - SILK-ÉPIL 9 SkinSpa Wet&Dry.


Depilator Silk-épil 9 Wet&Dry to najbardziej precyzyjny i najszybszy depilator marki Braun. Usuwa nawet najkrótsze włoski, których nie łapie wosk, i tym samym zapewnia do 4 tygodni nieskazitelnie gładką skórę.



Depilator Braun Silk-épil 9 ma o 40% szerszą głowicę, dzięki czemu za jednym pociągnięciem usuwa znacznie więcej włosów, co wyraźnie przyspiesza depilację.

W 100% wodoodporny, dla wygodnego używania na mokro i na sucho.

Depilator Silk-épil 9 można z łatwością myć pod bieżącą wodą i stosować w kąpieli lub pod prysznicem. Ciepła woda wyzwala endorfiny – naturalny środek przeciwbólowy wydzielany przez ludzki organizm. Zmniejsza uczucie dyskomfortu i podrażnienie skóry. Przy regularnym stosowaniu depilacja staje się praktycznie bezbolesna.

Lampka Smartlight uwidacznia nawet najdrobniejsze włoski, ułatwiając dokładne usunięcie owłosienia.


Nakładka do masażu głębokiego pomaga poprawić wygląd skóry. Masuje skórę znacznie głębiej niż typowa szczoteczka do ciała. W efekcie usprawnia krążenie krwi oraz pomaga znacznie poprawić wygląd skóry.


Szczoteczka do głębokiego peelingu pomaga uniknąć wrastania włosków. Jest delikatna, a mimo to skuteczna. Posiada bardzo wydajne włosie o wyjątkowym, trójkątnym kształcie. Regularne stosowanie pozwala zapobiec pozostawaniu włosków pod powierzchnią skóry oraz widocznie poprawia jej wygląd. Coś dla mnie!


Szczoteczka do delikatnego peelingu łagodnie poprawia wygląd skóry. Dzięki 10 000 drobnych włosków ta szczoteczka o dużej gęstości usuwa obumarłe komórki skóry i pobudza ją do regeneracji. Skóra tak jedwabiście gładka, że nie możesz przestać jej dotykać.



W zestawie znajduje się też soniczna szczoteczka oczyszczania twarzy oraz dwie dodatkowe końcówki. Specjalna szczoteczka do twarzy marki Braun usuwa makijaż i zanieczyszczenia 6 razy skuteczniej niż w przypadku oczyszczania manualnego. Szczoteczkę do delikatnego oczyszczania twarzy mogą stosować osoby, które mają skórę suchą lub wrażliwą,  zaś szczoteczka do peelingu może być stosowana raz w tygodniu dla dokładnego oczyszczenia skóry i promiennej cery.

Podsumowując - zestaw BRAUN SILK-ÉPIL 9 SkinSpa Wet&Dry jest bardzo rozbudowany i naprawdę robi wrażenie. Producent pomyślał niemalże o wszystkim. Zarówno depilator jak i szczoteczka do twarzy mają ergonomiczny kształt dzięki czemu fantastycznie leżą w dłoni. Dużym plusem jest też możliwość stosowania ich pod prysznicem czy w wannie.

Zestaw ten znajdziecie TUTAJ

Polecam :)

Pozdrawiam, Aga

#braun

Buzzoole

piątek, 25 sierpnia 2017

Ocean breeze

Tytuł inspirowany sukienką, która jest fantastycznie lekka, zwiewna, od razu kojarzy się z jakimś egzotycznym morzem i falami :) Też tak czasami macie, że gdy zobaczycie po raz pierwszy jakąś rzecz, od razu nasuwają się Wam skojarzenia z niż związane?



A wyglądała tak niepozornie na wieszaku... Sukienka która skradła moje serce dopiero gdy przymierzyłam ją. Fason ni dopasowany ni luźny, kolor który od dawna do mnie nie przemawia... Nie miała w sobie nic co trafia w mój dość jednoznacznie określony gust. A jednak po założeniu jej, przepadłam. Fantastycznie układa się na sylwetce, dodaje lekkości, kolor genialnie koresponduje z opalenizną. Można by wymieniać wiele.

Dodałam do niej stonowane dodatki w postaci pudrowo-różowej torebki oraz cielistych butów.


Sukienka Bee Collection
Torebka Zaxy
Bransoletka Nomination Labizu
Naszyjnik ACHA Studio Biżuterii

Buty Vices

pics by KT


Pozdrawiam, Aga

czwartek, 24 sierpnia 2017

Sierpniowe beGLOSSY

Jak to sierpień? I to na finiszu? Dopiero pachniały bzy i był maj.
Niestety, czas galopuje i lato, tak wyczekiwane przeze mnie co roku, powoli dobiega końca. Ekipa beGLOSSY, by podtrzymać ducha wakacji, przygotowała sierpniowe pudełko pod hasłem "Summer Smile" Nie myślę zatem o nadchodzącej jesieni i cieszę się latem :)


Zanim przejdę do zaprezentowania zawartości sierpniowego boxa, nadmienię, że mam dla Was kod rabatowy "AGOWEPETITKIGR8" Jeśli użycie go podczas zakupów za min. 30zł na www.beglossy.pl/kosmetyki , otrzymacie w prezencie matową szminkę w kredkę Golden Rose! Korzystajcie, kod jest ważny do 04.09.2017

Gilette Venus Treasures- maszynki do golenia, 3 sztuki
Manna Kadar Runway Ready Face Primer - miniaturka
Biolaven krem do twarzy na dzień- pełen wymiar
OSIS+ Session Label pasta węglowa - miniaturka
OSIS+ Session Label suchy lakier Fix Strong Hold - miniaturka
MIYO OMG! cień do powiek - pełen wymiar
Pantene PRO-V 3 Minute Miracle Intensive Repair - prezent dla ambasadorek, pełen wymiar

Co sądzę o sierpniowym beGLOSSY? Czy faktycznie wywołało uśmiech na mojej twarzy? A może grymas niezadowolenia?

Zacznę od tego, że szalenie mnie cieszą produkty do stylizacji. Ostatnio nawet myślałam, że miło by było gdyby jakiś mały lakier etc etc znalazł się w pudełku gdyż zużywam je szybko a takie małe opakowania są idealne do torebki :) beGLOSSY czyta w moich myślach :))

Maszynki do golenia - jestem bardzo zadowolona, do tego mają pachnące rączki. Na pewno zużyję i to wkrótce.
Primer-baza pod makijaż - marki nie znam, ale zapowiada się interesująco. Tym bardziej, że wkrótce czeka mnie wesele.
Krem do twarzy - ponownie marka Biolaven gości w beGLOSSY, co mnie cieszy. Krem poczeka w zapasach bo mam milion tego typu specyfików.
Pasta węglowa do stylizacji włosów - jestem strasznie ciekawa jej działania i po cichu żałuję że opakowanie nie jest większe.
Suchy lakier - uwielbiam OSIS+ a taki miniaturowy lakier bardzo mi się przyda.
Cień do powiek - markę znam, kiedyś kupowałam. Nieco suche i pyliste, może coś się zmieniło?
Odżywka do włosów - czyli prezent dla ambasadorki beGLOSSY. Kolejna rzecz która na pewno znajdzie zastosowanie w mojej pielęgnacji.

Super beGLOSSY! Pudełko niezwykle udane, cieszę się że trafiłam na wersję z produktami OSIS+.

A Wam się podoba?

Pozdrawiam, Aga

środa, 23 sierpnia 2017

Photoderm Nude Touch SPF 50+ Bioderma

Czy letnia aura wyklucza stosowanie podkładów? Słonce, upał i... roztapiający się na twarzy makijaż, każda z nas to zna. Do tego ochrona p/słoneczna też często przyczynia się do nietrwałości naszego make-upu. A jeśli połączyć podkład z wysokim filtrem SPF? 
Produkt który ma 50+ SPF i daje matowy finisz? Wierzycie w takie cuda?


Na początku lata  zainteresowałam się nowością Biodermy czyli ochronnym podkładem mineralnym z efektem nude. Początkowo trafił do mnie odcień najciemniejszy, czyli ciemny. Potem zaopatrzyłam się w odcień jasny który jest drugi w kolejności. Najjaśniejszy jest naturalny- Biodermo, to stopniowanie a raczej nazewnictwo kolorów potrafi zamieszać w głowach klientek :) 


Photoderm NUDE Touch SPF 50+

"Kombinacja filtrów mineralnych UVA/UVB oraz patentu Cellular Bioprotection™ chroni skórę przed promieniowaniem UV natychmiastowo i na długi czas.Patent Cellular Bioprotection™ chroni biologiczne struktury i stymuluje naturalne mechanizmy obronne skóry, przeciwdziała starzeniu się skóry.Formuła złożona w 100% z filtrów mineralnych z technologią Liquid-to-powder* w trzech krokach :Po aplikacji produktu lotne substancje odparowują tworząc lekkie pudrowe wykończenie.Jedwabista konsystencja umożliwia równomierne rozprowadzenie pigmentów i filtrów na skórze dla uzyskania idealnie chronionej skóry z matowym wykończeniem.Składniki nawilżające wnikają w zewnętrzne warstwy naskórka dla uzyskania matowego, pudrowego wykończenia.Natychmiastowy efekt zmatowienia skóry oraz redukcji niedoskonałościPudry matujące i rozpraszające światło o działaniu ograniczającym błyszczeniu się skóry.Kwas salicylowy wygładza powierzchnię skóry 2 i rozświetla ją 3.Długotrwałe działanie przeciw niedoskonałościom skóry."
opis producenta


Pojemność: 40 ml
Cena: ok. 58 zł



Zacznę od tego, że ja- Agnieszka, blogerka urodowa (jakby nie było ;) nie malowałam się ani ciut ciut od... 6 tygodni? Uwierzycie w to? Bo ja nie wierzę :) Jeśli musiałam wyjść do ludzi i nie straszyć ich moją bladością remontową (czy to bladość spowodowana brakiem słońca czy pyłem ze szlifowania gładzi na ścianach?) nakładałam na twarz Photoderm Nude Touch. A jak to robiłam?


Ponieważ moja cera jest mieszana, zgodnie z sugestiami producenta, nie aplikowałam wcześniej normalnego kremu, tylko od razu Nude Touch. Mocno potrząsałam buteleczką (nie zapominajcie o tym!) i nakładałam go zwilżoną gąbeczką, bardzo cienkimi warstwami (tak, tak, liczba mnoga, zwykle były to cieniutkie dwie warstwy). Po kilkunastu minutach skóra stawała się matowa, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. I tak sobie trwała w tym stanie przez kilka godzin (podczas ekstremalnych upałów ok 3 godziny bez świecenia, to mój rekord).


Nie oszukujmy się, Nude Touch nie jest podkładem wybitnie kryjącym, zresztą sama nazwa Nude sugeruje raczej delikatne krycie. Przy dwóch warstwach jest naprawdę fajnie, niespodzianki ukryte na tyle że nie przyciągają spojrzeń ludzi.

Nie wyciera się, nie migruje, nie robi plam. Moja cera (dojrzała, kapryśna, mieszana) polubiła go i to szczerze.

Dodatkowo podkład ten ma właściwości pielęgnacyjne, choćby przez obecność kwasu salicylowego, który wycisza stany zapalne dzięki właściwościom antybakteryjnym.

Zacny podkład milordzie. To jest Biodermo :) Będę do niego wracać co roku, gdy tylko słupek w termometrze podskoczy powyżej 20 stopni.

Pozdrawiam, Aga


wtorek, 22 sierpnia 2017

Douglas Home SPA Seathalasso

Nie mam już wanny, chlip chlip. Tym smutnym akcentem zaczynam wcale nie smutny wpis o świetnej linii Seathalasso Home SPA od Douglas. 

Jestem wielką fanką kąpieli w wannie. Błogie lenistwo, piana, musujące kule, olejki... mmm. Niestety w nowym mieszkaniu mam tak małą łazienkę (w odróżnieniu od pokoju i kuchni) że musiałam z bólem serca zrezygnować z wanny i wybrać prysznic. No cóż, czasy kąpieli w wannie, z drinkiem w dłoni przeszły do historii.

Czy seria Seathalasso ukoi moje zbolałe serce? 



Pachnąca bryzą morską linia Seathalasso idealnie wpasowuje się w letnie klimaty. Dodaje energii, nawilża a nawet regeneruje skórę. Stworzona specjalnie po to, by rozpieszczać nie tylko ciało ale i duszę. Stymulujące składniki z głębi oceanu dbają o skórę, zaś cudowny zapach pozwoli zanurzyć się w morzu przyjemności – wszystko to w zaciszu naszej łazienki.

Jak pachnie Seathalasso? Wyobraźcie sobie splecione ze sobą nuty jaśminu, bzu i pomarańczy, okraszone piżmem i drewnem cedrowym. Nie wiem jak Wasze nosy, ale mój jest uwiedziony tym fantastycznym aromatem.
W skład linii Seathalasso wchodzą następujące produkty:
  • tabletka do kąpieli
  • krem do rąk
  • balsam do rąk
  • balsam do ciała
  • krem do ciała
  • pianka pod prysznic
  • mgiełka do ciała
  • mydło w płynie
  • olejek do ciała
  • żel pod prysznic
  • peeling do ciała
  • woda toaletowa
Mój zbiór, o którym wam dzisiaj opowiem, składa się z pięciu kosmetyków: peeling do ciała, krem do rąk, pianka pod prysznic, balsam do ciała oraz mydło w płynie. 

Mam jeszcze ogromną ochotę na olejek, mgiełkę do ciała i wodę toaletową. Mówię Wam, ten zapach jest uzależniający! 

Szata graficzna opakowań również robi duże wrażenie. Proste opakowania, często z praktycznymi dozownikami w pięknym seledynowym kolorze pasują do każdej łazienki.



Mydło w płynie

"Czysta zmysłowość dla skóry z Douglas Home Spa Seathalasso! Mydło do rąk ma neutralne dla skóry pH, jest antybakteryjne i nawilżające. Orzeźwiający morski zapach przynosi uczucie harmonii i równowagi całemu ciału i zmysłom. Rozpocznij z Douglas Home Spa Seathalasso relaksujący program odnowy biologicznej. Bez parabenów"
opis producenta


Pojemność: 300 ml
Cena: 29,90 zł

Mydło w płynie kupisz TUTAJ

Duża butla z wygodnym dozownikiem pompką, która ułatwia korzystanie z mydła. Mydło pachnie pięknie a zapach nie ulatnia się zbyt szybko z dłoni. Dobrze się pieni, skutecznie oczyszcza skórę i nie wysusza jej. 




Pianka pod prysznic

"Unikalna pianka od Douglas Home Spa dla delikatnej skóry. Bogata formuła pianki pod prysznic rozpieszcza Twoją skórę dzięki zawartości cennych składników aktywnych z morskich wodorostów. Skóra jest intensywnie odżywiona i jedwabiście gładka. Orzeźwiający morski zapach przynosi uczucie harmonii i równowagi całemu ciału i zmysłom. Rozpocznij z Douglas Home Spa Seathalasso relaksujący program odnowy biologicznej. Wolne od parabenów"
opis producenta


Pojemność: 200ml
Cena: 36,90 zł

Piankę pod prysznic kupisz TUTAJ

Fenomenalny produkt, który od pierwszego użycia skradł moje serce! Lubię innowacyjne rozwiązania a pianka pod prysznic, sami to przyznacie, brzmi intrygująco i sprawia że mamy ochotę ją wypróbować.

Delikatnie ale skutecznie oczyszcza skórę, uprzyjemnia kąpiel zapachem a skóra po użyciu pianki jest miękka, wygładzona i bardzo elastyczna.





Balsam do ciała

"Lekki balsam do ciała wzbogacony morskimi wodorostami i minerałami. Perfekcyjnie nawilża skórę, pozostawiając ją jedwabiści miękką. Orzeźwiający morski zapach przynosi uczucie harmonii i równowagi całemu ciału i zmysłom. Szybko się wchłania i jest wolny od parabenów. Rozpocznij z Douglas Home Spa Seathalasso relaksujący program odnowy biologicznej."
opis producenta


Pojemność: 300 ml
Cena: 56,90 zł

Balsam do ciała kupisz TUTAJ

Balsam ma lekką konsystencję, mimo tego jego formuła nie jest uboga. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy a skóra staje się sprężysta, nawilżona i pięknie pachnąca.
wspominałam już o zapachu? :)))


Peeling do ciała

"Czysta zmysłowość dla skóry z Douglas Home Spa Seathalasso! Peeling oczyszcza, intensywnie odżywia, regeneruje i pozostawia skórę jedwabiście miękką. Orzeźwiający morski zapach przynosi uczucie harmonii i równowagi całemu ciału i zmysłom. Rozpocznij z Douglas Home Spa Seathalasso relaksujący program odnowy biologicznej."
opis producenta


Pojemność: 200 g
Cena: 57,90 zł

Peeling do ciała kupisz TUTAJ

Świetna konsystencja, niezbyt mokra, sprawia, że peeling nie spływa ze skóry. Bardzo dobrze wygładza i odżywia skórę. Staje się ona nieziemsko gładka, zmiękczona i zregenerowana. Mój kolejny faworyt, zaraz po piance pod prysznic. 





Krem do rąk

"Czysta zmysłowość dla skóry z Douglas Home Spa Seathalasso! Krem do rąk dzięki unikalnej formule zatrzymującej cenne nawilżanie skóra staje się miękka i napięta. Nielepiąca się konsystencja szybko przynosi ulgę przesuszonym dłoniom. Orzeźwiający morski zapach przynosi uczucie harmonii i równowagi całemu ciału i zmysłom. Rozpocznij z Douglas Home Spa Seathalasso relaksujący program odnowy biologicznej. Szybko wchłaniający się krem Douglas Home Spa to recepta na gładkie i delikatne dłonie. Bez parabenów"
opis producenta


Pojemność: 75 ml
Cena: 22,90 zł

Krem do rąk kupisz TUTAJ

Krem posiada lekką konsystencję, dzięki czemu wchłania się w szybkim tempie nie pozostawiając irytującego filmu na skórze. Już po kilku użyciach dłonie są wyraźnie gładsze, skóra zregenerowana i nawilżona. Krem wpływa też korzystnie na stan skórek, są elastyczne i niewysuszone. 


Cała linia Seathalasso zachwyciła mnie i sprawiła, ze używałam jej z ogromną przyjemnością. natomiast dwa produkty na tyle przypadły mi do gustu, że kupiłam je ponownie. Mowa tu o piance pod prysznic i peelingu do ciała.
Brawo Douglas! Świetne kosmetyki :)

Pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 21 sierpnia 2017

Stylish and comfy

Czy wygoda stoi w opozycji do elegancji? Co powiecie na zestaw który jest stylowy, efektowny a zarazem komfortowy? 

Elegancka sukienka i płaskie wygodne buty? Damski garnitur i trampki? Moda to zabawa a nie sztywne ramy które nas ograniczają :)



Romantyczna bluzka w kwiaty z modnymi tego lata szerokimi mankietami zebranymi w nadgarstku, zestawiona z białymi prostymi spodniami i ... oksfordami na lekkiej platformie. Spokojna kolorystyka, wszystko ze sobą współgra. Świetnie czułam się w tym secie :) Lubię rozwiązania praktyczne, także w modzie. A Wy?


Bluzka / Floral Wrap Top Zaful
Spodnie ptakmoda.com
Półbuty Zapato
Torebka Manzana
Bransoletki i naszyjnik ACHA Studio 
Pierścionki EgoCentric

pics by XB

Pozdrawiam, Aga