piątek, 31 marca 2017

Baby blue grey

Piątek pod znakiem baby blue i szarości. Lekko, jasno i wiosennie. 


Robi się coraz cieplej, chętniej wskakujemy w lekkie ubrania, odkryte buty, sukienki. Dzisiejsza stylizacja jest prosta, wygodna, idealna na zakupy czy wiosenny spacer. Ciekawa bluzka w marynistyczne drobne paseczki o wdzięcznym kroju, szare spodnie, baleriny z klamrą i urocza torebka. Wiosna moi kochani, wiosna!


Bluzka w paski Super-dodatki
Szare spodnie PtakModa.com
Baleriny Zaxy 
Okulary ANNY Różowe Okulary
Torebka Nucelle Super-dodatki.pl
Bransoletka z białych agatów i naszyjnik ACHA Studio 
Pierścionek EgoCentric

pics by KT

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 30 marca 2017

AA Skin Boost

Na wstępie przepraszam za brak wpisu z makijażem ale ważny wyjazd do Warszawy pokrzyżował mi nieco plany i nie zdążyłam zmalować nic nowego dla Was. 

Opowiem za to kilka słów o dwóch ciekawych produktach. Lubicie serum?


Dwa koncentraty od marki AA: jeden zawiera witaminę C drugi kwas hialuronowy. Postanowiłam je połączyć i używam od początku w duecie. 

Co o nich pisze producent?

AA Skin Boost Koncentrat z kwasem hialuronowym i ekstraktem z alg stanowi aktywną kurację nawilżającą i detoksykującą, wzmacniającą działanie codziennej pielęgnacji.

AA Skin Boost Koncentrat z witaminą C i acerolą stanowi intensywną kurację antyoksydacyjną i rozświetlającą, wzmacniającą działanie codziennej pielęgnacji skóry.

Po duet ten sięgam wieczorem. Po dokładnym oczyszczeniu i po stonizowaniu skóry twarzy, szyi i dekoltu aplikuję w zagłębienie dłoni kilka kropli obu koncentratów. Produkt z witaminą C ma konsystencję dość gęstego, szklistego płynu/żelu. Kosmetyk z kwasem hialuronowym podobnie, jednak posiada on mleczną barwę. 
Oba koncentraty pachną raczej subtelnie, wersja z witaminą C nieco bardziej wyraźnie, jednak zapach ten szybko się ulatnia. 

Koncentraty mieszam w zagłębieniu dłoni i nakładam na skórę. Mieszanka raczej szybko się wchłania, nie jest tłusta i nie pozostawia wyczuwalnego filmu na skórze.

Co z działaniem? Jest świetne! Rano po przebudzeniu moja skóra jest promienna, wygładzona i fenomenalnie nawilżona. Po kilku tygodniach obserwuję wyrównanie kolorytu i zmniejszenie drobnych przebarwień.

Uwielbiam!

Znacie te kosmetyki? Co o nich sądzicie?

Pozdrawiam, Aga 

środa, 29 marca 2017

Peemer - cóż to takiego?

Jesteście srokami? Lubicie gadżety? Jeśli tak to mam dla Was coś fantastycznego. Peemer czyli lusterko na telefon zdobione kryształkami Svarowskiego.



Nowoczesne kobiety żyją w ciągłym pośpiechu, realizując przy tym swoje marzenia. Nastolatki i studentki, poznają swoje pierwsze miłości - aktywnie uczestnicząc w życiu towarzyskim i imprezowym.

Ile razy w tych sytuacjach rodzi się potrzeba poprawienia makijażu i przejrzenia się w lusterku, aby sprawdzić czy wszystko jest w porządku ? Pędząc na spotkanie, na egzamin, po posiłku, po siłowni - często wzrokiem szukamy lusterka. Schowane głęboko w torebce, przykryte innymi gadżetami,
a może na dnie kosmetyczki. Brzmi znajomo ?



Oto Peemer. Stylowe, nietłukące się lusterko na Twój telefon. Ręczne wykonanie gwarantuje dbałość o każdy szczegół. Szeroki wybór wysokiej jakości materiałów, kolorów i zdobień pozwoli Ci wyrazić siebie w dowolnym stylu na różne okazje.




Lusterko Peemer występuje w kilku kształtach: kwadrat, prostokąt, owal, kwiatek oraz serce.

Kolekcję JOY & FUN wyróżniają piękne, nasycone barwy oraz różnorodne wzory. Lusterka charakteryzuje niezwykła lekkość ponieważ wykonane są z tworzywa sztucznego. Kolekcja JOY & FUN z pewnością przypadnie do gustu nie tylko nastolatkom.

Kolekcja PREMIUM została stworzona z myślą o kobietach, które cenią sobie zarówno funkcjonalność produktów, ale także ich estetyczny wygląd. Ręczne wykonanie lusterek gwarantuje dbałość o każdy szczegół, a kryształy Swarovskiego dodają szyku i elegancji.


W sprzedaży jest również czyścik Peemer cleaner. Jest to naklejka adhezyjna służąca do czyszczenia ekranu telefonów, tabletów, okularów i PEEMER-ów. 
Czyszcząca część PEEMER cleaner’a zrobiona jest z mikrofibry, dzięki czemu z powodzeniem może usuwać zabrudzenia takie jak: pozostałości makijażu, odciski palców i kurz, nie rysując powierzchni. Peemer cleaner służy do wielokrotnego użytku, a w razie potrzeby może być prany. 

Z uwagi na różnorodność wzorów PEEMER cleaner jest modnym dodatkiem do telefonu zarówno dla kobiet, mężczyzn jak i nastolatków.



Ile kosztuje Peemer? Kolekcja Joy&Fun to koszt 29zł, Premium zaś 86zł. Czyścik kupimy za 7,90zł.

Co sądzę o Peemer? Lusterko jest starnannie wykonane i jest bardzo estetycznym, przyciągającym uwagę gadżetem. Wygląda ono bardzo efektownie, sami przyznacie :) Jest dość ciężkie i telefon po przyklejeniu lusterka trochę waży ale to kwestia przyzwyczajenia. Po kilku dniach nie zwracałam już na to uwagi.

Dość szybko paćkam lusterko palcami, jest w takim miejscu że nie uchronię go przed tym. Dlatego dobrze mieć pod ręką czyścik który bardzo szybko usuwa różne smugi i zabrudzenia z lusterka.

Po więcej informacji zapraszam na stronę producenta Peemer.

Polecam, nie tylko dla fanek gadżetów :)



Pozdrawiam, Aga

wtorek, 28 marca 2017

Moja pielęgnacja ciała YT

Wtorek i youtube :) Dziś opowiadam o pielęgnacji ciała. Jakie kosmetyki mi towarzyszą? Co lubię? Wszystkiego dowiecie się na najnowszym filmiku o mojej pielęgnacji ciała.



Żele pod prysznic, olejki, balsamy, kremy różnorakie... to wszystko jest TUTAJ
Zapraszam do oglądania :)

Pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 27 marca 2017

Bordo... po raz ostatni?

Pogoda za oknem wiosenna więc czas zamknąć w szafie cieplejsze ubrania i wyciągnąć jasne lekkie ciuszki. Moje kochane bordo też wędruje już do szafy, może jeszcze raz tej wiosny przygotuję set z bordową torebką ale bezapelacyjnie kończę z kolorami typowymi dla jesieni i zimy. 
Wiosna! Słońce! Motylki!


Dziś bordo z czernią. Duża dawka bordo w postaci koszuli, spódnicy, torebki i butów. Dorzuciłam do tego czarna ramoneskę i ulubione okulary przeciwsłoneczne.


Koszula/ Shirt Click
Spódnica i ramoneska Choies
Torba Manzana
Pierścionek Egocentric
Okulary p/słoneczne Moschino
Szpilki Vices

pics by XB

Pozdrawiam, Aga

niedziela, 26 marca 2017

InstaWeek czyli mój tydzień na Instagramie

Dzisiejsza aura zachwycała! Piękne słońce, zwłaszcza w drugiej połowie dnia, wiatr coraz słabszy i powoli robi się ciepło. Aż chce się żyć!


Miniony tydzień był ... różny. Obowiązki, praca ale i relaks w gronie bliskich. Zbieram siły na następny tydzień gdyż grafik mam wypełniony po brzegi. Oprócz pracy czeka mnie wyjazd do warszawy oraz tradycyjnie wizyta z Lilly u weterynarza. Ostatnio znowu wyczułam u niej guzka, ale podejrzewam że to odczyn po zastrzykach, zwykle ma wkłucia w tej okolicy. Stres i nerwy jednak są, zobaczymy co powie lekarz.


1. Subtelne cienie 204 Irresistible Nude ProVoke. Piękne!

2. W oczekiwaniu na cieplejsze dni - nowe granatowe Zaxy na obcasie. Torebka Vera Pelle ze sklepu Super-Dodatki

3. Pastelowy wiosenny set a na nim Lilly która pięknie wkomponowała się w zdjęcie. Zaxy, baza wygładzająco-rozświetlająca Cashmere, okulary ANNY, bransoletka ACHA Studio Biżuterii, pierścionek EgoCentric.

1. Dwuetapowe oczyszczanie z kosmetykami Orientana: Bio Olejek do demakijażu oraz Bio Pianka do mycia twarzy. 

2. Nowa seria NOVASKIN od AA. Coś dla dojrzałej skóry, jak moja.

3. W piątek postawiłam na podkład Vichy i cienie z paletki Naked Urban Decay. 



1. Zaginione w akcji czyli Bioderma i jej paczka niespodzianka wysłana na adres pod którym nie mieszkam od ponad 2,5 roku.  Dwa głęboko nawilżające produkty Hydrabio - płyn micelarny i krem do twarzy.

2. Trampki! Sto lat nie nosiłam tych butów ale te konkretne skradły moje serce. Granatowe cuda Big Star, z tkaniny impregnowanej, dzięki czemu trampkom nie straszna jest woda czy inne ciecze.

3. Niedzielne nawilżanie z AA CODE Sensible. Ta maseczka uzależnia!


Dzisiejszy dzień był dość leniwy, po wczorajszej imprezowej sobocie. Po południu wybrałam się z Kluskami do parku, nieco nas zniechęciły dzikie tłumy ludzi, dzieci podbiegających do moich dziewczyn czy rowerzystów pędzących dzikim pędem alejkami parkowymi. 

Miłego wieczoru, Aga

sobota, 25 marca 2017

Torebki Manzana YT

Cześć! Dziś torebkowa sobota a to za sprawą filmiku na moim kanale. Właśnie wrzuciłam moje nowe torebki Manzana na youtube :))


Wiem, to prawdziwa obsesja torebkowa :) Nic na to nie poradzę. Bzik kosmetyczny już mi minął, teraz czas na torebki i buty! Chcecie zobaczyć moje trzy nowe nabytki ze sklepu eManzana? Wpadnijcie na youtube, filmik na Was czeka KLIK

A Wy jakiego macie bzika? Może podkłady, biżuteria, szminki lub...? No właśnie - co?

Pozdrawiam, Aga

piątek, 24 marca 2017

Czekając na wiosnę

Pastele wiszą w szafie zniecierpliwione w oczekiwaniu na cieplejsze dni. Dziś rano patrzyłam na nie i zniechęcona sięgnęłam po ciemniejsze kolory - na dworze zimno, ciemno i mży. Moje ulubione bordo już mi się znudziło, czy jest na sali lekarz???


Zwyczajny set na zakupy. Biała koszula i bordowe rurki w towarzystwie granatowej bomberki i dużej bordowej torby. Jest kolor, jest ciepło i jest wygodnie.


Biała koszula So Simple Super-Dodatki
Rurki Zara
Bomberka Netmoda
Botki Zapato
Pierścionek Egocentric
Torba Manzana

pics by XB

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 23 marca 2017

Bronze sensual make up

Czwartek pod znakiem makijażu. dziś propozycja z okładki marcowego magazynu beGLOSSY. Ciepły, zmysłowy makijaż w brązach. Bo podobno my dziewczyny lubimy ten kolor.


W gorączce fotografowania go zapomniałam o zdjęciu kosmetyków i zbliżeniu na oko, przeeeepraszam :/

Czego użyłam? Wytężam moją ostatnio kiepską pamięć i... :
  • Podkład długotrwale kryjący Casmere nr 02
  • Paleta kamuflaży Kryolan
  • Krzemionka jako puder sypki
  • Puder brązujący Hoola Benefit
  • Odrobina różu Hervana Benefit
  • Paleta do strobingu True Match L'oreal 
  • Paletka cieni Make up Atelier Paris T22
  • Wieżyczka cieni sypkich Glazel
  • Czarny eyeliner Celia
  • Czarny kajal Couleur Caramel
  • Czarny tusz Infinito Collistar
  • Mieszanka szminek Kryolan plus błyszczyk



Już myślę co zrobić za tydzień :)

Pozdrawiam, Aga

środa, 22 marca 2017

Piękne nogi z Veera

Dzisiaj chciałabym poruszyć dość ważny temat jakim są żylaki i to jak im zapobiegać. Większość z nas nie myśli o takich rzeczach, jednak jeśli macie w rodzinie kogoś kto ma z nimi problemy, powinniście uważnie obserwować swoje nogi gdyż skłonność do żylaków jest niestety dziedziczna.

Gdy trzy lata temu leżałam w szpitalu przed ważną operacją, lekarz anestezjolog dobierając do mnie narkozę, spojrzała na moje nogi i powiedziała że mam początki żylaków. Bardzo mnie to zdziwiło, jednak puściłam to mimo uszu, skupiona na czekającej mnie operacji.

Teraz po tych kilku latach wracam myślami do tego co powiedziała pani doktor. Faktycznie, w mojej rodzinie są częste przypadki żylaków, na moich nogach zauważam drobne pajączki, obrzęki (zwłaszcza pod koniec dnia) czy uczucie ciężkości nóg. To ostatni dzwonek na porządną profilaktykę przeciwżylakową!


Co to takiego Veera?

Veera to wyjątkowe rajstopy, podkolanówki oraz pończochy ze stopniowanym uciskiem. Każdego dnia dbają o zdrowie i piękno Twoich nóg. Dzięki swoim właściwościom, nadają lekkości nawet najbardziej zmęczonym nogom. Przynoszą szybką i skuteczną ulgę w przypadku pierwszych objawów osłabionego krążenia, takich jak: obrzęk, zmęczenie nóg, uczucie ciężkości nóg, pajączki (pękające naczynka).

 Produkty Veera są testowane klinicznie - stopniowany ucisk skierowany od kostki ku górze, pomaga przez cały dzień naszym żyłom przepompować krew do serca. Najważniejsze jednak jest, że marka Veera dba również o Twoje piękno. Produkty są niezwykle trwałe, wykonane z przyjemnego w dotyku materiału, idealnie modelują sylwetkę, dzięki czemu będziesz czuła się przez cały czas bardzo komfortowo i kobieco.


Linia Veera przeciwżylakowa to zwrot ku potrzebom współczesnej kobiety. Połączenie zdrowia, piękna, komfortu noszenia i jakości produktu. Wyjątkowe i nowoczesne rajstopy, które spełniają oczekiwania kobiet XXI wieku.

Veera to najwyższej jakości wyroby kompresyjne. Dają uczucie lekkości nóg i komfortu przez cały dzień. Są niezwykle trwałe. Dzięki specjalnemu splotowi rajstopy zachowują bardzo długo swoje właściwości, ale są również odporne na puszczanie oczek. To coś co doceni każda kobieta. Nawet jeżeli zaciągniesz rajstopę, nie musisz się martwić o to, że poleci oczko. Produkty modelują i wyszczuplają. Razem z marką Veera Twoje nogi są piękne i zdrowe na każdym kroku!

Produkty Veera na 365 dni w roku. Rajstopy, pończochy, podkolanówki uciskowe Veera idealnie sprawdzą się również latem. Specjalny splot sprawia, że nie jest Ci w nich bardziej gorąco, jak bez nich. Dodatkowo zawierają jony srebra, dzięki czemu bez względu na temperaturę powietrza czujesz się świeżo przez cały dzień.

Pierwsze efekty. Ulgę poczujesz już po pierwszym dniu noszenia produktów Veera. Ucisk działa natychmiastowo. Na koniec dnia Twoje nogi będą nadal lekkie.


Posiadam zarówno rajstopy jak i pończochy. O ile w przypadku zwykłych rajstop liczba DEN oznacza po prostu ich grubość, o tyle w przypadku produktów przeciwżylakowych Veera DEN to nic innego jak stopień ucisku który dobieramy w zależności od naszych potrzeb. 


Veera daje nam wybór trzech różnych stopni:
  • 8-12 mmHg (40 DEN)
  • 13-17 mmHg (70 DEN)
  • 18-21 mmHg (140 DEN)
40 DEN to ucisk  profilaktyczny, stosowany przy pierwszych objawach (zmęczone i bolące nogi). 70 DEN to również profilaktyka, jednak już z większym uciskiem, stosowana przy zmęczonych nogach ze skłonnościami do obrzęków. 140 DEN to pierwsza klasa ucisku, po którą sięgamy gdy mamy już widoczne zmiany żylne i ciągły ból nóg.

Ja zdecydowałam się na 70 DEN choć teraz myślę że powinnam wybrać 140 DEN. Ale 70 DEN też fantastycznie daje sobie radę z moimi biednymi obolałymi nogami.

Podczas pierwszego zakładania rajstop  trochę się namęczyłam, są one bowiem bardzo ścisłe. Obawiałam się że zaraz je podrę ale Veera posiada specjalny splot oczek co sprawia że są odporne na dziury przez długi długi czas.

Czy produkty Veera są skuteczne? Są i to bardzo. Póki co biegam w rajstopach, pończochy czekają na cieplejsze dni. Zdecydowanie wyczuwalna jest różnica miedzy zwykłymi rajstopami a tymi przeciwżylakowymi. Nogi po całym dniu nie są tak zmęczone i opuchnięte, nawet jeśli spędziłam kilka godzin w niewygodnych butach. Widzę ogromną poprawę odkąd je noszę i polecam je każdemu z problemem zmęczonych nóg czy z pierwszymi objawami żylaków.

Więcej o Veera przeczytacie TUTAJ Poradnik jak dobrać odpowiedni stopień ucisku znajdziecie TU

Dbajmy o siebie i swoje nogi!

Pozdrawiam, Aga