Byłam pewna że będę mieć problemy by co miesiąc wytypować nowych ulubieńców. A jednak mi się to udaje, nie jest ich wiele ale bez problemu mogę wskazać kosmetyki po które sięgałam w danym miesiącu najczęściej i z duża przyjemnością. Jak to było w lutym?
Sporo pielęgnacji, trochę kolorówki i trzy akcesoria to bardzo przyzwoity wynik jak na tak krótki miesiąc. Chcecie zobaczyć moich lutowych ulubieńców? Zapraszam Was serdecznie na youtube, to niecałe 8 minut KLIK
Pozdrawiam, Aga
Obejrzę :)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńlecę oglądać ❀
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTo super sprawa, że Ci się udaje co miesiąc pokazywać nam swoich ulubieńców. :)
OdpowiedzUsuńTen olejek pod prysznic od Evree to absolutny hit! Sama zaopatrzyłam się w niego ostatnio i teraz nie muszę sięgać po balsamy po kąpieli. Lubię takie rozwiązania. Czekam na więcej tego typu filmików. :)
Olejek jest super, fakt. Ostatnio kąpałam Lilly i sięgnęłam po niego, niestety na psiej sierści nie sprawdza się zupełnie :)) Szkoda, no skład i brak zapachu są idealne dla piesków ;)
UsuńZainteresowało mnie serum Mokosh.
OdpowiedzUsuńŚwietny kosmetyk, polecam też żurawinowe do ciała ♥
UsuńŻurawinowe kupiłam, jest świetne. dzięki temu serum polubiłam olejki do ciała.
UsuńTen zapach jest obłędny
UsuńCudna szminka!
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona Celii!
UsuńUwielbiam produkty od Evree. A najbardziej krem do rak do bardzo suchej skóry. Uratował mi bardzo popękaną skórę rąk. Pozdrawiam. Barbara.
OdpowiedzUsuńTen z biało-czerwoną szatą graficzną? Jest rewelacyjny
UsuńZ przyjemnością obejrzałam Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńPozdrawiam
Super.
OdpowiedzUsuńszybki i konkretny filmik :)
OdpowiedzUsuń