wtorek, 30 kwietnia 2019

Balsam brązujący z olejkiem kokosowym Alterra

Do lata blisko, czas na opalanie! Oczywiście zdrowe i bezpieczne dla skóry :)

Kosmetyki samoopalające zajmują w mojej szafce w łazience dwie półki :) Lubię być brązowa nie tylko latem ale przez cały rok. Wciąż testuję nowe produkty, z lepszym i gorszym skutkiem.

Dziś brązujące co nieco od Alterry.


Lotion samoopalający z masłem kakaowym Bio i olejem kokosowym Bio nadaje skórze równomierny, piękny brązowy odcień nie pozostawiając smug. Daje się łatwo rozprowadzać i nie powoduje tłustej warstwy na skórze. Zawiera naturalną substancję samoopalającą na bazie cukru. Jego kompleks pielęgnacyjny intensywnie nawilża skórę. 
Do twarzy i ciała.

 Jeden z najlepszych produktów samoopalających na przestrzeni ostatnich lat a uwierzcie mi, przetestowałam ich sporo!

Lotion ma lekką, nietłustą konsystencję która cienką i równomierną warstwą rozprowadza się na skórze, szybko wchłania i nie pozostawia lepkiego filmu. Nie brudzi ubrań i pościeli. Nie śmierdzi typowym samoopalaczem gdyż efekt opalenizny daje nam naturalna substancja na bazie cukru. 
Pachnie wyraźnie i bardzo długo kokosem! Nie mogę przestać wąchać swojej ręki :))


Opalenizna jest bardzo naturalna, złocisto-brązowa. Pojawia się po ok. 3 godzinach od aplikacji. Lotion, umiejętnie nałożony, nie robi smug ani plam, znika też równomiernie.



Musicie go mieć, zwłaszcza jeśli lubicie być opalone nie tylko latem ale przez cały rok. Wegański produkt z dobrym składem i świetnym efektem - taki właśnie jest ten lotion.

poniedziałek, 29 kwietnia 2019

Wiosennie

Choć tak naprawdę tego dnia okropnie wiało :)) Za oknem szaleje właśnie burza, taka pierwsza wiosenna burza.

W tej stylizacji połączyłam żółć bluzki z granatem spódnicy , dorzuciłam brązowe dodatki i efektowne szandałki na obcasie ze skóry w efektowny print.

Bluzka NAIA Butik
Spódnica Skirtstory
Sandałki Zapato
Torebka Stylowa Galanteria
Okulary przeciwsłoneczne Reserved

pics by XB

Pozdrawiam, Aga

sobota, 27 kwietnia 2019

Timeless Orphica

Zatrzymać czas? Albo choćby spowolnić go? Czy da się cofnąć wskazówki zegara i odczarować skórę, by wyglądała na młodszą? Z pomocą przychodzi krem Timeless marki Orphica dostępny w asortymencie sklepu NUTRIDOME.


Timeless to innowacyjna, nowoczesna linia profesjonalnych kosmetyków o działaniu anti-ageing marki Orphica. Znajdziemy tu: krem na dzień i na noc oraz zestaw maseczek. Zanim przejdę do recenzji kremu na dzień, wspomnę o eleganckiej szacie graficznej linii Timeless. Krem znajduje się w prostym szklanym słoiczku. Design jest minimalistyczny, sugeruje luksusową zawartość.


TIMELESS KREM NA DZIEŃ ANTI-AGEING 

"TIMELESS krem na dzień anti-ageing z formułą Pro-Lift Complex™ oraz potrójnym działaniem przeciwzmarszczkowym sprawia, że skóra jest sprężysta, intensywnie odżywiona i wygładzona. Składniki aktywne kremu pobudzają komórki do produkcji kolagenu i elastyny, zapobiegając wiotczeniu skóry. Dodatkowo wyrównują jej koloryt i zmniejszają przebarwienia. Mają również działanie antyoksydacyjne. Produkt został przebadany dermatologicznie oraz alergologicznie."



Krem na dzień posiada raczej lekką konsystencję, jednak jego formuła nie jest uboga. Znajdziemy tu całe gro składników, i to bardzo dobrych składników. Waszej uwadze polecam genialny kompleks Peptiskin, który łączy w sobie argininę i lizynę, mające właściwości przeciwzmarszczkowe, wypełniające bruzdy oraz zapobiegające wiotczeniu skóry. 

Z kolei olej abisyński wyrównuje naturalny koloryt i redukuje przebarwienia, nadając skórze blasku. Wyciąg z szydlicy japońskiej ma działanie antyoksydacyjne i pobudzające krążenie krwi w skórze. Alantoina łagodzi i wycisza, likwidując podrażnienia. 

Witamina E nawilża i chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieni UV. Gliceryna wygładza zmarszczki sprawiając, że skóra jest napięta i bardziej elastyczna.


Krem bardzo przyjemnie się aplikuje. Wręcz błyskawiczne wchłanianie sprawia, że jest moim porannym ulubieńcem. Sprawdza się świetnie jako baza pod każdy podkład. Chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, nawilża ją i odżywia przez cały dzień.

Podsumowując: krem na dzień jest świetny i polecam go Wam szczerze. Daje wymierne efekty, bardzo szybko poprawia wygląd skóry, a skład to kosmetyczna petarda.

Produkt jest dostępny w sklepie https://nutridome.pl/

Pozdrawiam, Aga

piątek, 26 kwietnia 2019

Beige dream

Beż od stóp do głów, to lubię :) Zwłaszcza w tak kobiecym wydaniu jak dzisiejsza stylizacja.

Beżowa bluzka z kołnierzykiem plus ołówkowa spódnica z eko-skóry (kocham ten fason!) Zobaczcie jakie mam cudowne sandałki, wężowe obcasy zgodnie z najnowszymi trendami.

Beżowa bluzka i spódnica Atelier Edith
Skórzana torebka Skorzana.com
Sandałki Marshall Shoes
Okulary przeciwsłoneczne Reserved
Bransoletki Nomination Labizu

pics by Zdrowissima

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 25 kwietnia 2019

We Know Glow Becca X GlamGlow i Waterbust Glamglow

Dziś wpis o produktach znanej wielu osobom marki - GlamGlow, ale nie tylko :) Do zestawu zakradł się też kosmetyk Becca, zobaczcie jakie cuda!

Zestaw maseczki GlamGlow z rozświetlaczem Becca mam już od kilku miesięcy, maseczka towarzyszy mi przed każdą większą imprezą, rozświetlacz również. Od kilku tygodni testuję też nawilżacz GlamGlow (GlamGlow to nie tylko słynne maseczki, w ofercie znajdziemy tu też inne produkty do pielęgnacji)

Co o nich myślę?



Glamglow X Becca We Know Glow to świetny pomysł na prezent! Mała maseczka, rozświetlacz w cukierkowo różowym wydaniu, zapakowane w kartonik, cieszą oko i wywołują uśmiech na twarzy. Małe słodkie drobiazgi :)


Niestety jest to  edycja limitowana, niedostępna już w Sephorze, nad czym ubolewam bo warto ją mieć!


Rozświetlacz ma różową poświatę, dlatego stosuję go na tradycyjny róż, by dodać mu blasku. Złote drobinki nadają skórze rozświetlenia w wersji glamour.

Różowy must-have przed każdym balem! Maska ta jest dostępna solo w wersji fioletowej. Od razu ujędrnia, napina i rozświetla skórę. Zostawiłam sobie ostatnią porcje na majowe wesele bo wiem że mnie nie zawiedzie!



WATERBURSTNawilżający krem w formacie podróżnym

Podaruj sobie seksowną, nawilżoną skórę dzięki Waterburst Hydrated Glow Moisturizer - nowej innowacyjnej formule od Glamglow rodem z koreańskich laboratoriów.Ultralekka formuła kremu na bazie wody z Wyspy Jeju - ozdoby koreańskich mórz - oraz przełomowej technologii Glamglow zatrzymującej wilgoć dostarcza 72-godzinnego natychmiastowego i ciągłego nawilżania, które wnika głęboko w skórę i nadaje jej świeży blask.

Jest lekko i baaardzo nawilżająco! Krem nawilżający w postaci żelowej, o słodkim zapachu cukierków z adwokatem :) Wystarczy odrobina by nawilżyć całą twarz. I warto się trzymać tej niewielkiej porcji, w przeciwnym razie skóra będzie lepka i produkt nie będzie się wchłaniał. Szczególnie polecam go pod makijaż, ma lekki silikon, tzw, emolient suchy, który zatrzymuje wodę w skórze i cudownie wygładza przygotowując ją na przyjęcie podkładu.


Kocham GlamGlow i chcę więcej, szczególnie maseczek! Marzy mi się maseczka oczyszczająca i nawilżająca, mgiełka do twarzy, emulsja oczyszczająca z węglem.., STOP! 

Znacie markę GlamGlow? Znajdziecie tę markę w perfumeriach Sephora

Pozdrawiam, Aga

środa, 24 kwietnia 2019

Kwietniowe beGLOSSY

Wiosenne pudełko beGLOSSY zawitało do mnie tuż przed Wielkanocą, śpieszę zatem pokazać Wam jego zawartość.

 Flower Bloom, bo tak nazywa się kwietniowy box, jest wypełniony po same brzegi, co dobrze wróży :) Czy zawartość mnie zachwyciła tak samo jak nadejście wiosny?

CosNature, naturalny krem na dzień Detox z zieloną herbatą - pełen wymiar
Bi-es, woda perfumowana Blossom Collection Orchid - pełen wymiar
Zdrovit, este eynergy suplement diety - jedna ampułka (brak produktu bo wypiłam zbyt szybko, sooorry :))
Skrzypovita Pro, odżywcze serum do paznokci - pełen wymiar
Biotanique, ujędrniajaca maska na tkaninie Korean Beauty - pełen wymiar, saszetka
Roge Cavailles, krem pod rysznic i płyn do higieny intymnej - dwie miniatury
_Element, maska ochronna do rąk z wyciągiem z kiełków rzeżuchy - pełen wymiar

I co sądzicie? Dzieje się fajnie czy nie bardzo?
Według mnie jest ok , mocno ok. Same przydatne produkty o dużych pojemnościach. beGLOSSY sie spisało, brawo.

Krem na dzień - marka znana i lubiana, choć nie ukrywam że wolałabym drugi wariant czyli krem/maskę łagodzącą Bandi.
Woda perfumowana - ciekawa jestem tej orchidei, ale twardo nie odpakowuję, póki nie wykończę zapasów zapachowych.
Suplement diety - jedna ampułka nic nie zdziała, ale możemy poznać jej smak. Mi baaardzo smakowała, do tego stopia, ze od razu wypiłam a opakowanie powędrowało do kosza :))
Serum do paznokci - coś dla moich osłabionych paznokci, mam nadzieję, że im pomoże.
Maska na płacie - w sama raz na majowy wyjazd :) Już ją zapakowałam do podróżnej kosmetyczki.
Dwie miniatury - tu też wolałabym drugi wariant, większą miniaturę z olejkiem myjącym.
Maska do rąk - pokładam w niej duże nadzieje, moje dłonie potrzebują solidnej pielęgnacji.

beGLOSSY w wydaniu kwietniowym trafia w moje potrzeby i mój gust :)  A jak jest z Wami? Coś szczególnie się Wam spodobało?

Pozdrawiam, Aga


niedziela, 21 kwietnia 2019

InstaWeek czyli mój tydzień na Instagramie

Witajcie w Święta! Wróciłam niedawno od rodziców, najedzona i szczęśliwa :) Lubię takie rodzinne spędy a Wy?

Cudowną mamy wiosnę, nieprawdaż? Cieszę się ogromnie, że w tym roku Wielkanoc jest taka piękna. Słońce, wysoka temperatura, aż chce się tańczyć i śpiewać :))) Przydałby się jeszcze deszcz by wszystko pięknie wokół rosło.

1. O pędzlach bionicznych już czytaliście na blogu :) Wciąż ich używam i wciąż jestem zadowolona. I mam ochotę na więcej!

2. Znacie markę Teaology?  Znajdziecie ją w drogeriach Hebe a warto szukać :) Ja postawiłam na wodę toaletową Matcha Lemon oraz na maskę w pąłcie która zaczaruje nie tylko twarz ale i szyję:) Wpadnijcie koniecznie do Hebe!

3. Wiosna za oknem ale i w domu! Kocham rośliny doniczkowe, jednak moje mieskzanie jest dość ciemne co bardzo mnie ogranicza w wyborze roślin do domu. Wybieram te mało wymagające, nie potrzebujące światła. Wiosną mogę zaszaleć!

1. Uwielbiam te kostki Balmi. Dbają o moje usta i wyglądają uroczo. Mam je zawsze pod ręką.

2. Wiosną sięgam po lżejsze zapachy, ostatnio prym wiedzie różana mgiełka od Bath&Body Works. Nie rozstaję się z nią, jej użekająca woń otula mnie każdego dnia.

3. Pamiętacie wpis sprzed wielu lat gdy zachwalałam Wam rolowanie skóry? Nadal je polecam, tym razem rolka i świetne serum od Yonelle, polskiej marki, która oferuje naprawdę ciekawe i bardzo skuteczne kosmetyki. 

1. Blank Mydlarnia skradła moje serce! Musmydła, olejki, mydełka dla psiaków i ostatnie moje odkrycie - mydło siarkowe. Używam i mój zachwyt wciąż rośnie. Natura górą!

2.  Cekinowe dodatki triumfują od kilku miesięcy. Poduszki, kosmetyczki a nawet buty. Nie oparłam się temu trendowi i tak oto tej wiosny zadam szyk na ulicach przemierzając je w nowych GlamStyle Shoes! Efektowne, cekinowe jazzówki od  a Little Glamour wylądowały dziś na moich stopach.

3. Klejnociki :) Niedługo pokażę Wam inne cuda tej marki :) Póki co, biało-złote cekiny.


Miłego wieczoru a ja zasiadam przed TV z serniczkiem mamy :)

Pozdrawiam, Aga