środa, 30 kwietnia 2014

Nowości na koniec miesiąca

Uff! Zdążyłam z ostatnimi zakupami jeszcze przed końcem kwietnia i tym samym wkraczam w nowy miesiąc wolna i swobodna :))) Ciekawi moich zdobyczy?

Ciuchy, buty i kosmetyki. Tadam :)

Boska koszula z motywem florystycznym Sheinside

Absolutnie fenomenalna ołówkowa sukienka midi Asos <3 br="" kwiatowa="" marzy="" mi="" si="" taka="">
Ramoneska Sheinside. Krótka dopasowana, niebłyszcząca. Ideał
Ołówkowa spódnica Naf Naf kupiona na szafa.pl
Pastelove sandały na szpilce StyloweButy
Odrosty czekają :) nowe kolory Biokap i ponoć świetne kremy do stóp
Turbany frotte ebay
Moja nagroda w konkursie u Maddzik  Od dawna interesują mnie kosmetyki Sulphur
Ampułka Caviar Detox do sonoforezy. Nawilżającą już zużyłam.

I koniec :)) zacieram ręce z myślą o maju bo czekam na paczki z bielizną i kostiumem kąpielowym.

pozdrawiam, Aga

wtorek, 29 kwietnia 2014

Pastelowo

Wiosna i lato to kolory. Głównie te pastelowe. Pudrowe róże, beże, mięta... jak czujecie się w takich słodkich delikatnych barwach?


Bo ja źle. Serio. A gdy wskoczę w monochromatyczny zestaw oparty na pastelach, mdli mnie i znikam. Niczym wypłowiała. Brr. Wolę soczyste intensywne barwy. I kontrasty.


Sukienka H&M
Buty  StyloweButy.pl 
Rajstopy Fiore

 pics by Maddzik

pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Wyroby medyczne z mocznikiem Flexitol

Mocznik to jeden z moich ulubionych składników kosmetycznych. Dzięki swej higroskopijności przyciąga wodę i nie pozwala na jej wyparowanie. To sprawia że intensywnie nawilża . W niskich stężeniach wykazuje właściwości nawilżające i zmiękczające, w wyższych zaś ułatwia złuszczanie i przepuszczalność warstwy rogowej. Nic dziwnego że kosmetyki z mocznikiem robią prawdziwą furorę na rynku kosmetycznym.
Dziś jednak nie opowiem Wam o kosmetykach tylko o produktach które zyskały miano wyrobu medycznego. To oznacza że nie są tylko kosmetykami pielęgnacyjnymi ale mają działanie lecznicze którego skuteczność jest poparta badaniami. Mowa tu o marce Flexitol


W moje ręce trafiła maść do stóp oraz balsam do ust. Oba zawierają mocznik w dużym stężeniu. Kupicie je wyłącznie w aptekach, także internetowych, choćby TUTAJ 
Pokrótce przybliżę Wam każdy z nich po kolei i opowiem o moich wrażeniach ze stosowania. Zapraszam na recenzję :)

Maść do stóp 

Flexitol maść do stóp jest liderem w pielęgnacji stóp w wielu krajach: Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA i Kanadzie.
Jego unikalna formuła zawiera 25% mocznika oraz wysoko skoncentrowaną bazę emolientów. Dzięki składnikom nawilżającym oraz emolientom skóra popękanych stóp i pięt staje się miękka i gładka. Połączenie emolientów uzupełnia wilgoć głęboko pod powierzchnią skóry, dzięki czemu rezultaty widoczne są już po 3 dniach stosowania.
  • Wyrób medyczny
  • Naukowo opracowana formuła, by nawilżać popękane pięty i stopy
  • Formuła nie pozostawiająca tłustego filmu
  • Nie zawiera SLS i parabenów
  • Wzbogacony w pro-witaminę B5, witaminę E i L-Argininę
  • Wzbogacony o właściwości złuszczające
  • Przyjazny dla diabetyków
  • Medycznie udowodnione leczenie
 opis flexitol.com

Pojemność: 56g
Cena: ok 22zł

Maść do stóp zapakowana jest w miękką poręczną tubkę. Pachnie delikatnie, kosmetycznie (spodziewałam się aptecznego smrodku jednak woń jest bardzo subtelna i przyjemna). Jej konsystencja jest dość kremowa, nieco przejrzysta, taka wazelinowa. Bez problemu rozsmarowuje się na skórze i wchłania dość szybko. Początkowo stosowałam ją 2 razy dziennie, teraz sięgam po nią tylko wieczorami. 

Warto wspomnieć o tym że maść zawiera aż 25% mocznika. Nic dziwnego że efekty są widoczne bardzo szybko. W zasadzie już przy pierwszej aplikacji poczułam że skóra odzyskuje elastyczność i właściwy poziom nawilżenia. Po kilku zastosowaniach zauważyłam że nawet grubsza i wysuszona skóra pięt staje się wyraźnie miękka i gładka Oprócz mocznika możemy tu znaleźć australijskie zioło Centipeda Cunninghamii o właściwościach odżywczych czy wiele emolientów (lanolina, masło Shea, wazelina, aloes).  Moim zdaniem to jeden z lepszych produktów do pielęgnacji stóp. Nie tylko tych problemowych. Maść stanowi w/g mnie idealne przygotowanie skóry stóp do sezonu wiosenno-letniego

Kolejnym produktem jest 

Balsam do ust
 
Flexitol balsam do ust to skoncentrowana formuła, zawierająca synergistyczne połączenie składników stworzone, by nawilżać i zmiękczać bardzo wysuszone usta. Sprawia, że wyglądają świeżo, są gładkie i zdrowe. Doskonały do użytku medycznego i pielęgnacyjnego.
 opis flexitol.com

Pojemność: 10g
Cena: ok 15zł
Balsam do ust to mała zgrabna tubka o ściętym aplikatorze. Po aplikacji można wyczuć obecny w produkcie mentol i kamforę, jednak efekt chłodzenia nie jest intensywny czy przykry.  Balsam zawiera 2,5% mocznika dzięki czemu efekt nawilżenia jest odczuwalny od razu! Nie wierzyłam a jednak. Oprócz tego w składzie widnieje wazelina, lanolina czy masło kakaowe. 
Balsam ten stał się moim wybawieniem. Po pobycie w szpitalu i operacji moje wargi były w kiepskim stanie. Wysuszone, spękane, z mnóstwem odstających skórek. Balsam rozprawił się z tym wszystkim bardzo szybko. Wyraźnie nawilżył, wygładził usta, dodał im elastyczności i miękkości. Bez obaw mogę sięgać o mocne i ciemne pomadki gdyż naskórek moich ust jest w doskonałej kondycji. Ponieważ nie bieli on warg nawet aplikowany w większej ilości, często sięgam po niego gdy jestem poza domem bez możliwości zerknięcia do lusterka. Usta są zadbane, lekko połyskujące i nawilżone.
Oba wyroby medyczne Flexitol sprawdziły się u mnie i zadziałały. Nie widzę w nich żadnych wyraźnych wad. do tego ich ceny nie są wysokie. Maść do stóp to koszt ok 22zł, a balsamu do ust ok 15zł. Zdecydowanie wybieram Flexitol  gdyż zapewnia mi skuteczność bez rujnowania mojego portfela.
Znacie markę Flexitol? Próbowaliście któryś z tych produktów? Wiem że w ofercie jest jeszcze krem do rąk z 10% zawartością mocznika.

pozdrawiam, Aga



niedziela, 27 kwietnia 2014

Rewitalizująco-naprawcza maska BIOKAP Bellezza

Ostatnie kilka miesięcy było nadzwyczaj ciężkie dla moich włosów. Leki, gorsze odżywianie się, brak suplementacji i sił na porządną pielęgnację. To wszystko bardzo odbiło się na kondycji mojej czupryny. Dlatego poszłam po rozum do głowy-  czas najwyższy coś z tym zrobić. W regeneracji włosów miała mi pomóc między innymi maska mojej ulubionej marki Biokap. Czy pomogła? 


Kilka słów od producenta

Nowa rewitalizująco-naprawcza maska BIOKAP Bellezza jest przeznaczona głównie dla bardzo wysuszonych i zniszczonych włosów. Zawiera hydrolizowaną fitokeratynę z ryżu, która zachowuje się ona podobnie do  naturalnie występującej keratyny  - wypełnia włókna włosowe, wzmacniając trzon włosa i przeciwdziałając rozdwojonym końcówkom. Fitokeratyna wnika głęboko we włosy i rekonstruuje pierwotną strukturę włosa, dzięki czemu odzyskują miękkość, nawilżenie i blask. Ceramidy roślinne z oliwy z oliwek  i olejek ze słodkich migdałów pomagają odbudować zniszczone końcówki  oraz dają silnie odżywczy efekt dla całych włosów. Przed zastosowaniem maski zalecamy użycie szamponu rewitalizująco-naprawczego BIOKAP Bellezza.
źródło biokap.pl

Pojemność: 200ml
Cena: ok 40zł w aptekach internetowych

Moja opinia 

Moje włosy nie lubią ciężkich odżywek. Za to kochają konkretne i treściwe maski.  Gdy tylko firma Biokap wprowadziła do swej oferty produkty do pielęgnacji włosów wiedziałam że skusi mnie ich maska.

Opakowanie 
spory plastikowy słoik


Konsystencja 
trochę budyniowa ale nie gładka. Kojarzy mi się z gęstą kaszką dla dzieci lub rozgotowaną owsianką ;)


Kolor/zapach 
Pachnie delikatnie, przyjemnie. 

Aplikacja 
nakładam ją 2 razy w tygodniu po umyciu włosów na około godzinę. By nie obciążyć zbytnio włosów aplikuję produkt kilka cm od skóry głowy

Działanie 
Jedna z najlepszych masek w ostatnich kilku latach. Bogaty skład  zapewnia porządną regenerację zmęczonych włosów. Mamy tu mnóstwo bardzo dobrych rzeczy. Sok z Aloe Vera o działaniu łagodzącym, nawilżającym i przeciwzapalnym. Hydrolizowaną fitokeratynę z ryżu wzmacniającą włosy. Olej ze słodkich migdałów polecany głównie włosom suchym i zniszczonym. I jeszcze kilka dobroci. Podczas analizy składu zauważyłam dość wysoko Behentrimonium Chloride będący środkiem ułatwiającym rozczesywanie i zapobiegającym elektryzowaniu się włosów. Jest to też konserwant który może (ale nie musi) u osób szczególnie narażonych na alergię wywołać podrażnienia, dlatego ostrożnie zwłaszcza w okolicach oczu. Na szczęście mi krzywdy nie robi :)
Maska jest raczej treściwa choć nie zauważyłam obciążenia moich delikatnych piórek. Dokładnie zmyta nie wywoła przyklapu. Włosy po jej użyciu są elastyczne, gładkie, błyszczące. Widać że maska im służy bo w dość krótkim czasie odzyskały dobry wygląd. 
Lubię, stosuję i polecam.

Podsumowując... 

Plusy 
wydajna
bogaty skład
dość szybko widoczne efekty
wygładza odżywia nawilża
włosy odzyskują witalność i połysk
nakładaną w rozsądnych ilościach nie obciąża

Minusy 
osoby skłonne do podrażnień uwaga na  Behentrimonium Chloride

Skład/INCI


Moja ocena 
4,5/5

pozdrawiam, Aga

piątek, 25 kwietnia 2014

beGlossy&Olay

W to piękne piątkowe popołudnie przychodzę do Was z ciekawym limitowanym pudełkiem beGlossy, Jest to box sygnowany przez Joanną Brodzik, ambasadorkę marki Olay, zawierający aż 5 pełnowymiarowych kosmetyków z linii Olay Total Effects: mleczko do demakijażu, krem na dzień, krem na noc, serum, krem pod oczy z dodatkiem korektora, które pomagają zwalczać 7 oznak starzenia się skóry.


beGlossy&Olay wciąż jest do kupienia. Jeśli Was zainteresowało to pudełko kliknijcie TUTAJ
Jeśli nie, pokażę Wam co jest w środku ;) może wtedy Was skuszę

tradycyjnie karteczka z opisaną zawartością
krem na dzień SPF15
krem ujędrniający na noc
serum wygładzające

krem pod oczy z dodatkiem korektora

mleczko do demakijażu
Cuda prawda? I to wszystko za 69zł. Warto :)

Oddalam się lekkim krokiem na kanapę szukać bieliznę w wiosennych klimatach :)

pozdrawiam, 
Aga

środa, 23 kwietnia 2014

Moje przemyślenia na temat wosków Kringle Candle

Czas na podsumowanie moich wrażeń dotyczących wosków zapachowych marki Kringle Candle. Jesteście ciekawi? :)

Jakiś czas temu, we wprowadzeniu porównałam je do popularnych wosków Yankee Candle. Wpis ten znajdziecie TUTAJ Dziś skupię się na opisaniu każdego z zapachów.


Gentlemen's No. 7

Mistyczny Wschodni zapach łączący drzewo sandałowe i paczulę.
 opis kringle-candle.pl

Zapach pochodzący z The Gentlemen's Line. Egzotyczna mieszanka wody kolońskiej i orientalnych aromatów. Mimo że nie jest to typowy zapach męskich perfum, od razu tu czuć mężczyznę :) Zapach mocny, zdecydowany, wyczuwalne wschodnie klimaty. Mimo swej intensywności nie męczy nosa, raczej uwodzi i pociąga.


Black Sands czyli Czarne Piaski

Tajemniczy zapach słodkiego kokosa, orientalnych przypraw i ciepłego bursztynu oferuje niezapomnianą podróż w świat tropikalnej magii.

 opis kringle-candle.pl

Mój zdecydowany faworyt i nie tylko mój. Idealny. Zmysłowa egzotyka, tajemnica.  Wyczuwam tu głównie otulający ciepły bursztyn w duecie z kokosem, a to wszystko okraszone przyprawami. Kokos nie jest słodki i świeży, podbita została jego egzotyczna nuta. Wyrazisty i bardzo trwały. Jedną część palę 3-4 razy.  Polecam gorąco!


Rainy Day czy Deszczowy Dzień

Deszczowy Dzień idealnie oddaje świeży zapach powietrza po ulewie, w którym unosi się intrygujący aromat roślinności. 
 opis kringle-candle.pl

Może nie tak intensywny jak Black Sands który bije wszystkie rekordy trwałości i mocy zapachu ale też długo długo go czuć. I to mimo swej lekkości. Tak pachnie wiosenny dzień na mojej działce po deszczu. Świeżość, aromat kwiatów, zieleń trawy i liści.


Provence czyli Prowansja

Bogate, a jednocześnie subtelne połączenie zapachów: lawendy, wosku pszczelego oraz pomarańczy.
 opis kringle-candle.pl


Wybrałam go ze względu na moją miłość do lawendy i Prowansji. Nieco żałuję że lawenda ustępuje pola pomarańczy i woskowi pszczelemu bo kocham jej aromat. W tym wosku żadna z nut nie wiedzie prymu, przeplatają się ze sobą i łączą dając ciekawą mieszankę.
 


Głęboki, bogaty aromat gorących ziaren kakaowca z nutą słodyczy. Perfekcyjna mieszanka rozgrzewająca w zimowe wieczory. 
opis kringle-candle.pl

Rozgrzewające kakao delikatnie osłodzone brązowym cukrem. Mmm, pycha. Nie jest to kipiąca cukrem czekolada tylko prawdziwe kakao. Boskie nieco gorzkawe nuty kakaowca we flircie z słodkawym brązowym cukrem.
Zapach ten mam w wersji Daylight czyli świeczki o poj, 52g. Równie intensywny jak woski.

Woski Kringle Candle zachwyciły mnie swoją trwałością, wydajnością i zapachami. Mam nadzieję że ich oferta poszerzy się o inne aromaty.
Kupicie je u polskiego dystrybutora KLIK

pozdrawiam, 
Aga

Nowości Lily Lolo od Costasy i magazyn E!stilo

Tuż przed samymi świętami trafiły do mnie nowe prasowane cienie pojedyncze oraz pędzle Lily Lolo. Nie wiem czy wiecie ale wszystkie produkty tej marki zyskały całkiem nową szatę graficzną. Moim zdaniem bardzo elegancką, prostą a zarazem wyrafinowaną. Very sophisticated ;)

Zerknijcie koniecznie na stronę polskiego dystrybutora Lily Lolo czyli na Costasy KLIK i napiszcie koniecznie co Wam wpadło w oko :) 

Przy okazji prezentowania nowości Lily Lolo chciałabym Wam zwrócić na ciekawe wydawnictwo dostępne na naszym rynku. E!stilo, bo o nim tu mowa,  to pismo lifestylowe o nowoczesnym i naturalnym stylu
życia. To  magazyn dla świadomych kobiet, ukazujący najnowsze trendy eko w świecie mody, urody, designu, kuchni i kultury. E!stilo ideę slowlife i wellness. Koniecznie zajrzyjcie na profil KLIK


W ostatnim numerze E!stilo ukazał się makijaż biznesowy w całości wykonany kosmetykami Lily Lolo. Przeze mnie :) Jeśli jesteście ciekawi makijażu jak i całego magazynu, koniecznie go kupcie. Warto.


Niedługo kolejne wydanie :) i kolejny makijaż. Nie przegapcie!

pozdrawiam, Aga

ps. wieczorem zapraszam na recenzję wosków Kringle Candle :)

czwartek, 17 kwietnia 2014

Nowości nowości

Lubię takie chwalipięckie wpisy a Wy? :))) Przez ostatni miesiąc mojej nieobecności masę rzeczy się nazbierało i skoro już wstaję powoli postanowiłam je Wam pokazać. A jest co :))))

 Trochę odzieżowo i butowo i rzecz jasna kosmetyki. Bierzcie popcorn i zapraszam :)

Płaszcz ze strony SheInside. Tej wiosny pokochałam pepitkę

Kolejna rzecz z SheInside, tym razem jasny kożuszek który widzieliście w ostatniej stylizacji.

Dermokosmetyki MediGel firmy  DERMOESTETICA DEL SUR S.A której polskim dystrybutorem jest Nexter. Najbardziej mnie ciekawi krem w płynie regulujący nadmierne rogowacenie naskórka.

Ukochany mocznik w dwóch świetnych produktach marki Flexitol. Te wyroby medyczne są dostępne wyłącznie w aptekach.

To wywołało szybsze bicie serca :) Koleżanka robiła mi podobnym sprzętem zabiegi przed szpitalem i byłam zachwycona. Cóż to? To przenośne urządzenie do peelingu kawitacyjnego, sonoforezy i oczyszczania. Można je kupić na stronie MusicPro

Coralove ze sklepu StyloweButy

kwietniowy GlossyBox czy inaczej beGlossy

świetne pudełko Glossy by Olay, Jest jeszcze w sprzedaży!

dzisiejsza przesyłka od Rossmann. Te woreczki są urocze!

Zapomniałabym o 3 parach butów które mam od jakiegoś już czasu. Jak zwykle StyloweButy

Uff :))) Dla każdego coś dobrego. Zostawiam Was z tym dobrodziejstwem i wracam na kanapę.

Miłego wieczoru,
Pozdrawiam
Aga