Tuż przed samymi świętami trafiły do mnie nowe prasowane cienie pojedyncze oraz pędzle Lily Lolo. Nie wiem czy wiecie ale wszystkie produkty tej marki zyskały całkiem nową szatę graficzną. Moim zdaniem bardzo elegancką, prostą a zarazem wyrafinowaną. Very sophisticated ;)
Zerknijcie koniecznie na stronę polskiego dystrybutora Lily Lolo czyli na Costasy KLIK i napiszcie koniecznie co Wam wpadło w oko :)
Przy okazji prezentowania nowości Lily Lolo chciałabym Wam zwrócić na ciekawe wydawnictwo dostępne na naszym rynku. E!stilo, bo o nim tu mowa, to pismo lifestylowe o nowoczesnym i naturalnym stylu
życia. To magazyn dla świadomych kobiet, ukazujący najnowsze trendy eko w świecie mody, urody, designu, kuchni i kultury. E!stilo ideę slowlife i wellness. Koniecznie zajrzyjcie na profil KLIK
W ostatnim numerze E!stilo ukazał się makijaż biznesowy w całości wykonany kosmetykami Lily Lolo. Przeze mnie :) Jeśli jesteście ciekawi makijażu jak i całego magazynu, koniecznie go kupcie. Warto.
Niedługo kolejne wydanie :) i kolejny makijaż. Nie przegapcie!
pozdrawiam, Aga
ps. wieczorem zapraszam na recenzję wosków Kringle Candle :)
Nie kupuję takich gazetek, ale brawa dla nich, że zaprosili Cię do makijażowej współpracy :)) A nowe kolory Lily Lolo przepiękne.
OdpowiedzUsuńO, nie znam tego magazynu. Muszę się wybrać do sklepu i przejrzeć, czy jest tam coś dla mnie ciekawego ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję publikacji! Super!
OdpowiedzUsuńA te cuda z LL wyglądają świetnie. Muszę się wybrać na stoisko stacjonarne Costasy obejrzeć je sobie...
ohoho, ale cudeńka :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują, czekam na recenzję cieni. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń___________________________________________
http://puderniczka00.blogspot.com/
Cienie piękne! :)
OdpowiedzUsuńGratuluje publikacji makijaży w gazecie. Super!
Pozdrawiam
Bardzo podobają mi się nowe opakowania LL :) Gratuluję kolejnej publikacji :)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluje! :))
OdpowiedzUsuńWidziałam nową szatę graficzną na targach w Warszawie. Kupione przeze mnie 2 cienie są już w nowych ubrankach. Muszę przyznać że Lily Lolo rozkochało mnie w sobie i mam w planach kilka produktów dokupić.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :) cieszę się że nowa szata graficzna LL przypadła Wam do gustu
OdpowiedzUsuń