Mocznik to jeden z moich ulubionych składników kosmetycznych. Dzięki swej higroskopijności przyciąga wodę i nie pozwala na jej wyparowanie. To sprawia że intensywnie nawilża . W niskich stężeniach wykazuje właściwości nawilżające i zmiękczające, w wyższych zaś ułatwia złuszczanie i przepuszczalność warstwy rogowej. Nic dziwnego że kosmetyki z mocznikiem robią prawdziwą furorę na rynku kosmetycznym.
Dziś jednak nie opowiem Wam o kosmetykach tylko o produktach które zyskały miano wyrobu medycznego. To oznacza że nie są tylko kosmetykami pielęgnacyjnymi ale mają działanie lecznicze którego skuteczność jest poparta badaniami. Mowa tu o marce Flexitol.
W moje ręce trafiła maść do stóp oraz balsam do ust. Oba zawierają mocznik w dużym stężeniu. Kupicie je wyłącznie w aptekach, także internetowych, choćby TUTAJ
Pokrótce przybliżę Wam każdy z nich po kolei i opowiem o moich wrażeniach ze stosowania. Zapraszam na recenzję :)
Maść do stóp
Flexitol maść do stóp jest liderem w pielęgnacji stóp w wielu krajach: Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA i Kanadzie.
Jego unikalna formuła zawiera 25% mocznika oraz wysoko skoncentrowaną
bazę emolientów. Dzięki składnikom nawilżającym oraz emolientom skóra
popękanych stóp i pięt staje się miękka i gładka. Połączenie emolientów
uzupełnia wilgoć głęboko pod powierzchnią skóry, dzięki czemu rezultaty
widoczne są już po 3 dniach stosowania.
- Wyrób medyczny
- Naukowo opracowana formuła, by nawilżać popękane pięty i stopy
- Formuła nie pozostawiająca tłustego filmu
- Nie zawiera SLS i parabenów
- Wzbogacony w pro-witaminę B5, witaminę E i L-Argininę
- Wzbogacony o właściwości złuszczające
- Przyjazny dla diabetyków
- Medycznie udowodnione leczenie
opis flexitol.com
Pojemność: 56g
Cena: ok 22zł
Maść do stóp zapakowana jest w miękką poręczną tubkę. Pachnie delikatnie, kosmetycznie (spodziewałam się aptecznego smrodku jednak woń jest bardzo subtelna i przyjemna). Jej konsystencja jest dość kremowa, nieco przejrzysta, taka wazelinowa. Bez problemu rozsmarowuje się na skórze i wchłania dość szybko. Początkowo stosowałam ją 2 razy dziennie, teraz sięgam po nią tylko wieczorami.
Warto wspomnieć o tym że maść zawiera aż 25% mocznika. Nic dziwnego że efekty są widoczne bardzo szybko. W zasadzie już przy pierwszej aplikacji poczułam że skóra odzyskuje elastyczność i właściwy poziom nawilżenia. Po kilku zastosowaniach zauważyłam że nawet grubsza i wysuszona skóra pięt staje się wyraźnie miękka i gładka. Oprócz mocznika możemy tu znaleźć australijskie zioło Centipeda Cunninghamii o właściwościach odżywczych czy wiele emolientów (lanolina, masło Shea, wazelina, aloes). Moim zdaniem to jeden z lepszych produktów do pielęgnacji stóp. Nie tylko tych problemowych. Maść stanowi w/g mnie idealne przygotowanie skóry stóp do sezonu wiosenno-letniego.
Kolejnym produktem jest
Balsam do ust
Flexitol balsam do ust to skoncentrowana formuła,
zawierająca synergistyczne połączenie składników stworzone, by nawilżać i
zmiękczać bardzo wysuszone usta. Sprawia, że wyglądają świeżo, są
gładkie i zdrowe. Doskonały do użytku medycznego i pielęgnacyjnego.
opis flexitol.com
Pojemność: 10g
Cena: ok 15zł
Balsam do ust to mała zgrabna tubka o ściętym aplikatorze. Po aplikacji można wyczuć obecny w produkcie mentol i kamforę, jednak efekt chłodzenia nie jest intensywny czy przykry. Balsam zawiera 2,5% mocznika dzięki czemu efekt nawilżenia jest odczuwalny od razu! Nie wierzyłam a jednak. Oprócz tego w składzie widnieje wazelina, lanolina czy masło kakaowe.
Balsam ten stał się moim wybawieniem. Po pobycie w szpitalu i operacji moje wargi były w kiepskim stanie. Wysuszone, spękane, z mnóstwem odstających skórek. Balsam rozprawił się z tym wszystkim bardzo szybko. Wyraźnie nawilżył, wygładził usta, dodał im elastyczności i miękkości. Bez obaw mogę sięgać o mocne i ciemne pomadki gdyż naskórek moich ust jest w doskonałej kondycji. Ponieważ nie bieli on warg nawet aplikowany w większej ilości, często sięgam po niego gdy jestem poza domem bez możliwości zerknięcia do lusterka. Usta są zadbane, lekko połyskujące i nawilżone.
Oba wyroby medyczne Flexitol sprawdziły się u mnie i zadziałały. Nie widzę w nich żadnych wyraźnych wad. do tego ich ceny nie są wysokie. Maść do stóp to koszt ok 22zł, a balsamu do ust ok 15zł. Zdecydowanie wybieram Flexitol gdyż zapewnia mi skuteczność bez rujnowania mojego portfela.
Znacie markę Flexitol? Próbowaliście któryś z tych produktów? Wiem że w ofercie jest jeszcze krem do rąk z 10% zawartością mocznika.
pozdrawiam, Aga
Jakiś czas temu przekonałam się do mocznika. Dodawałam go nawet do toników samodzielnie robionych. Dobrze działa w kosmetykach do stóp właśnie.
OdpowiedzUsuńUno, mocznik to świetny i uniwersalny składnik
UsuńNie znam, muszę wypróbować, bo póki co na moje stopy nic nie działa :(
OdpowiedzUsuńWypróbuj koniecznie zwłaszcza że to nie kosmetyk a wyrób medyczny
UsuńPrzyznam szczerze, że nie znałam wcześniej tej firmy ale maści do stóp grzech byłoby nie spróbować :)
OdpowiedzUsuńJest taka skuteczna że nie zapominam o jej używaniu :))
UsuńMaść do stóp przypomina mi trochę krem do stóp marki SVR Xerial 50. Też genialnie radził sobie z przesuszonymi stopami.
OdpowiedzUsuńAle najbardziej kusi mnie balsam do ust. Na pewno nazwę sobie zapiszę i poszukam przy najbliższej okazji.
Ciekawy post. Balsam do ust kusi bo moje wargi bardzo się przesuszają. Żaden z ogólnie dostępnych balsamów czy pomadek nie przenosi ulgi na dłuższy czas. Być może ten sprawdziłby się u mnie
OdpowiedzUsuńNie jest drogi więc może się skusisz :)
UsuńMocznik jako składnik w jest najlepszy! w każdym razie u mnie sprawdza się świetnie dla skóry mega popękanej.
OdpowiedzUsuńMocznik jest genialny :)
Usuń