niedziela, 28 lutego 2016

Balsam do ust EOS

EOS czyli Evolution of Smooth to kultowy balsam do ust który przywędrował do nas ze Stanów. Tam jest od dawna wielkim hitem ale czy czasami nie jest to wiele hałasu o nic? Przekonajmy się.


Absolutny must-have każdej kobiety. Od samego początku stał się ulubionym balsamem do ust gwiazd.

Organiczne, smakowite składniki i naturalne aromaty sprawią, że po prostu się w nim zakochasz... A jego praktyczny, okrągły kształt spowoduje, że stanie się on idealnym towarzyszem na każdy dzień!

Balsam do ust bogaty w przeciwutleniacze, witaminę E, masło shea oraz olej jojoba nada aksamitną miękkość ustom, zachowując ich naturalną wilgotność. Produkt posiada właściwości odżywcze, regenerujące i antybakteryjne. 
Nie zawiera glutenu, parabenów, ftalanów oraz wazeliny. Produkty EOS są w 95% organiczne i w 100% naturalne.

Dostępny w czterech naturalnie pięknych zapachach: Strawberry Sorbet, Summer Fruit, Blueberry Acai oraz Sweet Mint. Balsamy eos to 100% naturalnych składników!
opis douglas.pl

Pojemność: 7g
Cena: 25zł

Balsamy EOS można kupić np. on-line w perfumerii Douglas KLIK


Zacznę od opakowania. Słodka kuleczka z solidnego plastiku która prezentuje się bardzo efektownie i osobiście jestem zakochana w tym opakowaniu na zabój.
Mam dwie wersje zapachowe: Strawberry Sorbet oraz sweet Mint. Każda z nich jest na swój sposób cudna, oprócz aromatu ma też słodkawy smak- wow! Sprawia to że aplikacja jest bardzo przyjemna i trudno zapomnieć o częstym stosowaniu skoro balsam dostarcza takich wrażeń ;)


Konsystencja jest zbita, przy pierwszych użyciach dość tępa ale szybko balsam staje się bardziej smarowny i ślizga się po ustach.
Składowo naprawdę nieźle, prawdę mówiąc nie spodziewałam się tak naturalnych składników w tym gadżecie. A jednak :)
Balsam nie pozostawia tłustej warstwy na ustach, fruwające na wietrze włosy nie mają się do czego przyklejać- uff!



Jeśli macie wybitnie spierzchnięte usta, EOS niestety ich nie wyleczy- w takim przypadku musice sięgnąć po coś bardziej tłustego i odżywczego. Balsam lekko natłuszcza, naprawdę minimalnie i nieźle nawilża. Ja nie cierpię na problemy z delikatnym naskórkiem warg dlatego taka pielęgnacja jest dla mnie wystarczająca i nie czuję potrzeby sięgania po coś bardziej specjalistycznego i regeneracyjnego. 

Mieliście EOS? Jakie są Wasze wrażenia?


Pozdrawiam, Aga

sobota, 27 lutego 2016

Zimowe połączenia

Szarość z bordo zdecydowanie wygrywały u mnie tej zimy. Po ten duet sięgałam najczęściej i najlepiej się w nim czułam. Też tak czasem macie że gdy traficie na połączenie kolorów w którym czujecie się dobrze to aż do znudzenia zakładacie je każdego niemalże dnia?


Mam nadzieję że to już ostatnie zimowe sety i wkrótce zwita do nas wiosna. Zima nie dała w kość śniegiem czy mrozem ale brakuje mi ciepła i słońca a Wam?
Bordowa dzianinowa sukienka zestawiona z szarym futrzakiem, szarymi kozakami i czarną torebką. Całość, dość jednostajną, ożywia kolorystycznie duży szal.


Futrzak/Faux Fur Coat Click
Sukienka/ Dress CLICK
Szal/Scarf Click
Kozaki / Over the Knee Boots Clik
Bransoletki Arcy-Dziełka
Skórzana torba Dziki Józef 


pics by PtK

Pozdrawiam, Aga

piątek, 26 lutego 2016

Perfect red dress

W szafie mam już idealną małą czarną. Czas na perfekcyjną małą czerwoną.


Nietypowy materiał jak na sukienkę- nieco elastyczny imitujący zamsz. Jestem totalnie zauroczona tym materiałem.
Taka sukienka nie wymaga wiele. Klasyczne szpilki i nic więcej.


Sukienka Bee Collection
Szpilki Zapato
Bransoletki Arcy-Dziełka
Zegarek Cluse Polska

pics by KT

Pozdrawiam, Aga

środa, 24 lutego 2016

Olejek do kąpieli z lawendą i oliwką Wellness&Beauty

Lawenda ... mmmm, kocham :) zapach ten koi moje nerwy i relaksuje mnie jak żaden inny. Woski zapachowe, świece czy bajery kąpielowe pachnące lawendą zawsze skradną moje serce.


Wellness &Beauty, olejek do kąpieli z lawendą prowansalską i oliwką

Doznaj poczucia beztroski i radości – dzięki unikalnej mieszance olejku eterycznego z lawendy prowansalskiej i oleju z oliwek z pierwszego tłoczenia. Chroniąca skórę witamina E i oleje pielęgnacyjne zapobiegają wysuszeniu skóry i sprawiają, że skóra jest wyczuwalnie miękka i gładka.

SKŁADNIKI
Carthamus Tinktorius Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Polysorbate 20, Lavandula Angustifolia Herbs Oil, Parfum, Tocopherol, Tocopheryl Acetate, Lycopin, CI 60725.

opis producenta

Pojemność: 150ml
Cena: ok 7-8zł











Olejek według producenta ma wystarczyć na około 9-10 kąpieli gdyż wlewamy 2 nakrętki do wanny. Po pierwszej kąpieli i niemalże artystycznych ślizgach podczas wychodzenia z niej wiem że przynajmniej w moim przypadku będzie to tylko jedna nakrętka. Olejek jest tłusty i zbyt duża jego ilość powoduje że ścianki i dno wanny jest śliskie niczym lodowisko a ekstremalne sporty jak próba wyjścia z naoliwionej wanny nigdy jakoś nie były mi szczególnie bliskie ;)
Ok, zębów nie wybiłam, nogi drugi raz nie złamałam ;) Pozostałe wrażenia?




Olejek jest przefantastyczny! Już sam jego zapach wprawia mnie w znakomity nastrój i genialnie odpręża po ciężkim dniu. Kąpiel z nim działa niczym najlepszy uspokajacz i wyciszacz nerwów, których ostatnio mam pod dostatkiem.
Mimo stosowania tylko jednej nakrętki skóra po wyjściu z wanny jest miękka, elastyczna, nawilżona i lekko natłuszczona. Nie znosicie balsamowania tak jak ja? Kupcie olejek, załatwi sprawę :)
Muszę zerknąć w Rossmannie czy to stała oferta bo zamierzam kupować go do końca życia :)))


Pozdrawiam, Aga

wtorek, 23 lutego 2016

Lutowe beGLOSSY

W ubiegłym tygodniu dotarło do mnie lutowe pudełko beGLOSSY, jednak w obliczu choroby Lilly i wyjazdów  z nią do kliniki w Grudziądzu, nie miałam zupełnie czasu by pokazać Wam walentynkowy box. Wczoraj wieczorem zawiozłam Lilly do kliniki w Grudziądzu gdzie biedna musi zostać aż 7 dni a ja robię wszystko by jakoś się pozbierać dlatego spodziewajcie się codziennych wpisów.

 Szata graficzna bardzo przyjemna dla oka, subtelna i nawiązująca do Walentynek. A zawartość?

Balsam do ciała Organique
BB Cream Clarena
Airbrush FX Blending Sponge NickaK New York
Nawilżający olejek do kąpieli i pod prysznic Bioderma
Nowość- Maseczka do włosów Syoss




Produkty z lutowego pudełka są według mnie świetne choć po raz kolejny nie widzę zbytnio nawiązania do tematu przewodniego. Ale nie jest to najważniejsze, prawda?

Balsam Organique- bardzo lubię produkty tej marki i zużyję z przyjemnością. Pełen wymiar.
BB Cream Clarena- mała tubka, z ciekawości przetestuję choć moja cera toleruje teraz tylko czyste minerały.
Gąbeczka do podkładu- szumne obietnice, może się sprawdzą? Wszelkie jajeczka o różnych kształtach stale goszczą w mojej kosmetyczce, zwłaszcza gdy maluję kogoś innego. Wypróbuję na pewno.
Olejek Bioderma- nie jest to pełen wymiar ale tubka sporych rozmiarów i wystarczy na więcej niż kilka użyć. Zostawię sobie na ewentualny urlop choć korci mnie by już spróbować tego cuda.
Maseczka z kompleksem ceramidowym Syoss- to nowość na naszym rynku. Produkt pełnowymiarowy. Gdyby nie fakt że mam spory zapas maseczek, już teraz powędrowałaby do mojej łazienki. 

Pudełko z porządnym wkładem, jestem zadowolona :) A Wy?

Pozdrawiam, Aga

niedziela, 21 lutego 2016

Konkurs Celia- prośba o dane

Dziewczyny, do tej pory nie wszystkie z Was podały mi adresy! Czekam do wieczora i będę zmuszona wybrać kogoś innego.


Dwie osoby (MARTA K- hasiorek, Monika Ż- monia) podały dane do wysyłki, jednak bez informacji pod jakim nickiem skomentowały post konkursowy. Wysłałam do Was maila i wciąż czekam na Wasze nicki, w przeciwnym razie również wybiorę kogoś innego.

Jutro do 10 muszę mieć wszystkie adresy by przesłać je sponsorowi nagród. 


sobota, 20 lutego 2016

Grey ease

Nie uwierzycie mi ale praktycznie przez cały tydzień chodzę w dresie ;) Uwielbiam wygodę i luz, choć nie mam problemu z tym by założyć coś bardzo kobiecego i eleganckiego. Z wiekiem natomiast doceniłam swobodę i komfort jaką dają dzianiny, dresówki i tym podobne materiały.


Dzisiejsze zdjęcia to cała ja :) Wygodne spodnie i bluza z kapturem, dla przełamania sportowego looku szary futrzak i wygodne skórzane mukluki.



Bluza i spodnie Katrus
Skórzane mukluki CzasNaButy
Futrzana kamizelka/ Faux Fur waistcoat Click
Bransoletki Arcy-Dziełka
Zegarek Cluse Polska

pics by PtK

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 18 lutego 2016

Wyniki pierwszego etapu konkursu Celia

Na wstępie bardzo wszystkim dziękuję za udział- spisaliście się fantastycznie! Nie przypuszczałam że aż tak wiele osób będzie chciało stanąć w makijażowe szranki :)

Oto lista 20 zwycięzców którzy zobowiązani są jak najszybciej wysłać mi swoje adresy wraz z nr telefonu dla kuriera by paczki z kosmetykami zostały błyskawicznie nadane :)

Kinga Gorzela
Agnieszka W.
Katarzyna Ch.
patrycja sprada
Natalia G
asiazembolek
lyssa799
Monika K. Monkiewicz
Życie przez okno
Jogobella .J.K.
TARA
Natasza Miszczuk
Daria Biegalska
Angelika Niedźwiedzka
Anna Tulej
Anka W
czesterek
Alicja Grochowska
Prad
dlugadrogawdol11

Dziewczyny, szybciutko na agabil1@o2.pl adresy z nr telefonu.

Drugi etap obejmuje okres 23-29 lutego 2016. Osoby które wygrały zestawy Celia wykonują nimi makijaż oka i przysyłają mi na maila zdjęcia. A ja wybieram 3 zwycięzców którzy wygrywają 15 dowolnie wybranych przez siebie kosmetyków z najnowszego katalogu Celia. 

Przypominam o szczegółowym regulaminie który trzeba przeczytać bo jak nie to bacik ;) -> KLIK i czytamy

Pozdrawiam i gratuluję. Wymyślajcie co zmalujecie :)
Aga

środa, 17 lutego 2016

Red coat

Wiosna zbliża się wielkimi krokami choć pizgający złem wiatr świszczący za oknem stara się za wszelką cenę temu zaprzeczyć. Wsłuchując się w te złowieszcze gwizdy na zewnątrz przeglądam wiosenne trendy i wszędzie widzę pastele. Nie mam nic przeciwko nim, pudrowy róż nawet nawet mi się podoba, błękit już mniej, ale ja czuję się lepiej w czymś zdecydowanym. Jedyną subtelnością kolorystyczną na jaką sobie pozwalam jest biel i jej różne oblicza oraz jasna szarość. Poza tym głębokie nasycone kolory. Będąc z wizytą w Bee Collection przeglądałam płaszcze na sezon wiosenny. Pośród pasteli z przyzwyczajenia już, odruchowo, szukałam ładnego jasnego popielu gdy nagle moje oczy natknęły się na czerwień. Nie bylejaką czerwień. Głęboką, nasyconą, wyrazistą. Musiałam przymierzyć i przepadłam.


Płaszcz w stylizacji potraktowałam jako punkt główny wokół czego zbudowałam całość. Nie chciałam traktować go wyłącznie jak okrycie wierzchnie, zasługuje na większą uwagę, zrezygnowałam zatem z eksponowania tego co mam pod spodem. Jego charakter podkreślił czarny męski kapelusz, szpilki i czarne rajstopy z figlarnym wzorem z tyłu.


Zdjęć jest naprawdę mało, przepraszam. Była to spontaniczna i błyskawiczna mini sesja fotograficzna.
W przyszłym tygodniu mam w planach zdjęcia w niesamowitych wnętrzach pewnego łódzkiego lokalu. Planuję sfotografować aż 3 wizytowe sukienki- każda inna :) Jestem ciekawa co z tego wyjdzie, a Wy?

Płaszcz Bee Collection
Rajstopy Beli.pl
Kapelusz / Hat Click
Szpilki Zapato
Kopertówka Bago
Bransoletki Arcy-Dziełka
Zegarek Cluse Polska

pics by KT

Pozdrawiam, Aga

niedziela, 14 lutego 2016

Walentynki na południu Francji

A tak naprawdę w restauracji LaVende Rosso :)
Jeśli śledzicie mój insta czy FB widzieliście już zajawki tej sesji. Idealnie wpasowała się w charakter restauracji w stylu Prowansji, prawda?


Prążkowaną koszulę zestawiłam z genialną spódnicą pikowaną Bee Collection. Dorzuciłam czerwone dodatki w postaci beretu, szpilek i szminki i Viva La France!


Koszula Zara
Spódnica Bee Collection
Bransoletki Arcy-Dziełka
Zegarek Cluse Polska
Szpilki Stylowe Buty

pics by PtK

Udanych Walentynek

Pozdrawiam, Aga