poniedziałek, 30 marca 2020

Bo w domu najlepiej!

Jestem! Po dwóch tygodniach przymusowej przerwy od bloga, wracam z regularnymi postami. Wciąż na kwarantannie, jednak działam i to dużo :) 

Przez dwa tygodnie siedzenia w domu tylko jeden dzień wytrzymałam w piżamie :))) Ale nie byle jakiej. Pasiasta, ciepła, wygodna piżamka od bonprix to strzał w dziesiątkę, jeśli planujecie leniwy dzień w łóżku. A jeśli dorzucicie do tego romantyczną pościel z falbanką, gwarantuję dobry humor!


Pozdrawiam, Aga

wtorek, 17 marca 2020

Smart casual w damskiej modzie


Elegancki strój nie zawsze równa się z garniturem, ołówkową spódnicą, czy niewygodnymi szpilkami, po których prawie odpadają nam stopy. Istnieje sposób, aby wyglądać bardzo formalnie, a zarazem wygodnie i komfortowo. Mowa tu o smart casual – stylu nazywanym inaczej sportową elegancją. Poznając zasady takiego ubioru, można stworzyć idealne dla siebie stylizacje, nie tracąc przy tym oczekiwanego, profesjonalnego wizerunku...

Czym jest smart casual?

Smart casual to tzw. styl półformalny, który nadaje się do pracy, na randkę, czy spotkanie z przyjaciółmi. Jego zasady nie są rygorystyczne, co wprowadza w całość stylizacji odrobinę luzu, a zarazem elegancki wygląd. Wiele osób korzysta z tego dress codu, ponieważ jest to strój na każdą okazję. Nieoczekiwany telefon od szefa, czy nagła podróż służbowa już nigdy nas nie zaskoczy. Prawdopodobnie każda z nas znalazła się kiedyś w sytuacji, w której nie dopasowała swojego stroju do okazji. To najgorsze uczucie, ponieważ ktoś może pomyśleć, że nie traktujemy go z szacunkiem. Odpowiedni strój jest ważnym wizerunkiem kobiet, a także mężczyzn. Smart casual bardzo ułatwia funkcjonowanie i dodaje nam pewności siebie, nie ograniczając tym samym naszych ruchów (tak jak w szpilkach, czy garniturach).


Styl nie oznacza jednak całkowitego luzu. Wciąż jest bardzo oficjalny i elegancki, jednak daje nam dużo więcej możliwości. Pozwala na indywidualność i odrobinę szaleństwa… oczywiście pod kontrolą.


Czym charakteryzuje się styl smart casual w modzie damskiej?


Komponując swoją garderobę warto stworzyć sobie minimum 5 stylizacji w stylu smart casualowym, które bezproblemowo będziemy mogły ze sobą naprzemiennie komponować. Mamy wiele możliwości, jeżeli chodzi o wybór tkanin, wzorów, krojów i materiałów, jednak wciąż musimy mieć na uwadze, aby wszystko tworzyło jedną, spójną, elegancką całość. W żadnym wypadku nie możemy pozwolić sobie na szorty, podarte spodnie, bluzy, czy sportowe buty! Zatem co powinno znaleźć się w naszej smart casualowej garderobie?



Zacznijmy od bluzek i koszul. Na pewno nie możemy sobie pozwolić na zbyt głębokie dekolty. Wybierajmy T-shirty najprostszych krojów z okrągłym dekoltem lub trójkątnym typu „serek”. Koszule mogą być wielokolorowe i jednolite. Ważne jednak, żeby ładnie komponowały się z całością. Możemy ubrać do nich luźne, sportowe marynarki lub kardigany. Najlepsze spodnie to takie, w których czujemy się wygodnie i komfortowo. Nie mówię tu o dresowych, czy typu „baggy”, ale o klasycznych chinos. Są one dość luźne, jednak prezentują się bardzo elegancko. Jeśli decydujemy się na spódnicę, czy sukienkę – pamiętajmy, aby nie była za krótka. Nie chcemy przecież ciągle martwić się o to, czy nie widać nam pośladków lub o niekomfortowe spojrzenia kolegów z pracy… Jej długość nie powinna sięgać wyżej niż kolana. Dodatkowo powinnyśmy zrezygnować z sukienek zbyt obcisłych i na ramiączkach (chyba, że mamy pewność, że nie zdejmiemy marynarki, czy sweterka). Minimalna długość rękawka to ¾ ręki. Gołe ręce nie prezentują się zbyt dobrze w profesjonalnym ubiorze. Tak samo gołe nogi. Nie zapomnijmy o rajstopach! (źródło: https://pudrowo.pl/na-czym-polega-damski-smart-casual/ )


Buty mogą być płaskie, oczywiście z zakrytymi palcami. Są one dopełnieniem całości, dlatego nie powinny zwracać na siebie zbyt dużej uwagi. Wiele kobiet korzysta z dobrodziejstwa, jakim są balerinki. Są to buty bardzo proste w swojej budowie (wyglądają jak baletki), jednak wciąż reprezentatywne. Świetne są również mokasyny lub wiązane oxfordki.


Kolorystyka stylu smart casual jest dowolna i zależna od indywidualnych gustów. Najlepsze są rozwiązania jednolite o niezbyt pstrokatych kolorach. Czarne, białe, beżowe, szare, czy łososiowe stylizacje najłatwiej ze sobą połączyć, ale nie bójmy się wzorków. Jeśli już się na nie zdecydujemy, postarajmy się nie przesadzić. Wybierając koszulę we wzory np. w kratę lub w kwiaty – ubierzmy stonowane, jednolite spodnie i marynarkę. Niech szalony będzie tylko jeden element naszego stroju. Moim ulubionym rozwiązaniem jest biały T-shirt, czarne spodnie i kamizelka. Całość ozdabiam kolorową apaszką, którą przewiązuje jak krawat na szyi. W takiej stylizacji czuję się bardzo pewna siebie i wiem, że mogę tak przyjść do biura, na spotkanie biznesowe i na urodziny babci.



poniedziałek, 16 marca 2020

Marcowe beGLOSSY

Pyk i trzymam już w dłoniach marcowy box beGLOSSY. Cieszy mnie fakt, że w tym miesiącu dotarło ono wcześniej niż zwykle :)

Inspiracją do stworzenia marcowej edycji był wiosenny ogród. Kolory, zapachy, radość i słońce... Czy odnajdziemy to wszystko w tym pudełku? Zajrzyjmy!

Cosnature, naturalny balsam do ciała z olejkiem z dzikiej róży- pełen wymiar
Tołpa dermo face, krem przeciw pierwszym zmarszczkom- pełen wymiar
Hellobody Coco Treat, kojąca maska do twarzy - jedna saszetka
got2be Silky Foam, suchy szampon w piance- pełen wymiar
Bioliq Specialist, serum punktowe z korektorem- pełen wymiar

Jestem baaardzo ciekawa Waszego zdania na temat zawartości :) A co ja myślę?
Jest fajnie, sympatycznie choć nic mnie nie zwaliło z nóg. 

Balsam do ciała- bardzo lubię balsamy tej marki choć to drugi już tego typu produkt w beGLOSSY
Krem do twarzy - szkoda że nie serum bo za kremami nie przepadam. Firmę lubię :)
Maska w płachcie- odkąd polubiłam taką formę maseczkowania, stosuję płachty niemalże codziennie. Love!
Suchy szampon- dzięki beGLOSSY mam zapas na najbliższy rok ;))
Serum punkowe z korektorem- intryguje i to bardzo. Choć ostatnio wypryski o mnie zapomniały.


Pozdrawiam, Aga

Ps. Chce mi się pąąąąączka!


sobota, 14 marca 2020

Piżama Party

Przymusowe "wakacje" w domu nie muszą być takie złe! Są moje Kudły, seriale i wygodna piżama :)

Mam bzika na punkcie piżam a Wy? Koszule nocne, komplety ze spodniami lub szortami... uwielbiam je wszystkie! Dziś w roli głównej piżamka od Kuba Piżama

Ps. Poważnie myślę nad przerwą w blogowaniu na tydzień bądź dwa. Nie brak mi czasu w przyszłym tygodniu, ale obawiam się że Wy, moi czytelnicy, będziecie mieć ważniejsze rzeczy na głowie niż mój blog i recenzje. Mylę się?

Pozdrawiam, Aga

czwartek, 12 marca 2020

Tricho-Esthetic Bandi

Przedwiośnie to u mnie okres nadmiernego wypadania włosów. Włosy, osłabione po zimie, lecą na potęgę. 
Nie dopuszczam jednak, by wypadanie było nadmierne i długotrwałe i już w lutym sięgam po skuteczną broń. W tym roku postawiłam na serię Tricho-Esthetic od Bandi. 



Pierwsze polskie preparaty trychologiczne do profesjonalnych zabiegów w gabinetach i pielęgnacji domowej, opracowane w laboratorium badawczym BANDI przez ekspertów w dziedzinie pielęgnacji skóry głowy.  
Linia Tricho-esthetic została opracowana na najczęstsze problemy skóry głowy i włosów, aby uzupełniać terapię farmakologiczną, zwiększać jej skuteczność i wydłużać efektywność leczenia dla zdrowych, mocnych i pięknych włosów. 
  • Pierwsze polskie preparaty trychologiczne do profesjonalnych zabiegów w gabinetach i pielęgnacji domowej 
  • Pierwsze silnie skoncentrowane aktywne ekstrakty w połączeniu z prowitaminą D3 na najczęstsze problemy skóry głowy dla silnych i zdrowych włosów 
Wskazania do stosowania:
- nadmierne wypadanie włosów
- łupież suchy
- łupież tłusty
- sucha i wrażliwa skóra głowy 
- łojotok skóry głowy
- kruche i łamliwe włosy



Tricho-szampon fizjologiczna kąpiel do skóry głowy i włosów


Delikatny dla skóry głowy i włosów szampon, skutecznie oczyszczający z zanieczyszczeń. Unikatowa formuła umożliwia tworzenie spersonalizowanego kosmetyku. Poprzez dodanie wybranego Tricho-ekstraktu z linii, szampon uzyskuje jeszcze lepsze właściwości pielęgnacyjne dostosowanego do indywidualnych potrzeb skóry i włosów. Nie szczypie w oczy.

Delikatnie ale skutecznie oczyszcza skórę głowy i włosy. Bardzo podoba mi się możliwość spersonalizowania szamponu poprzez dodanie odpowiedniego ekstraktu, indywidualnie dobranego do potrzeb skóry głowy. 

Nie wysusza, nie podrażnia. 













Tricho-lotion stymulujący wzrost włosów

Biostymulujący lotion na skórę głowy. Dzięki zawartości substancji oddziałujących na naczynia krwionośne preparat powoduje ich rozszerzenie i miejscowe przekrwienie skóry. Efektem tego procesu jest wzmocnienie odżywienia i dotlenienia opuszek włosów (cebulek) oraz pobudzenie ich regeneracji i wzrostu włosów. 

Przeciwwskazania do stosowania:
Ciąża i okres laktacji. Nadwrażliwość na którykolwiek za składników preparatu.
Należy unikać kontaktu preparatu z oczami i błonami śluzowymi. W razie kontaktu preparatu z oczami i błonami śluzowymi, obficie płukać wodą. 

Uwaga: Przed pierwszym zastosowaniem należy wykonać test na skórze przedramienia, aby oswoić się z reakcją działania Lotionu. Jako normalny efekt działania preparatu w kontakcie ze skórą może wystąpić zaczerwienienie, uczucie lekkiego pieczenia i ciepła utrzymujące się ok. 30 min. Chronić przed dziećmi.

Działa! I na tym mogłabym zakończyć tę recenzję.

To jeden z najbardziej skutecznych lotionów-wcierek, jakie stosowałam do tej pory. Nie kojarzę nic bardziej skutecznego.

Lotion ma specyficzny, wyrazisty zapach ziół. Ważne jest, by przed pierwszą aplikacją wykonać test na skórze, np przedramienia. Może wystąpić zaczerwienienie i lekkie pieczenie, jeśli jednak jest ono silne i utrzymuje się dłużej niż pół godziny, warto zrezygnować z używania produktu, gdyż może podrażnić. 

Preparat pobudza ukrwienie skóry, dzięki czemu cebulki włosowe są lepiej dotlenione i odżywione. Już po ok. 2 tygodniach stosowania co 2-3 dni włosy wypadają mniej, po prawie miesiącu ich wypadanie mieści się w granicach normy. Wow! 

Mam wrażenie, że pojawiły się już pierwsze baby-hair. Dam znać za miesiąc, wtedy powinnam mieć już 100% pewność, teraz są króciutkie i przez to mało widoczne.




Tricho-peeling oczyszczający do skóry głowy

Normalizujący peeling do skóry głowy. Preparat oczyszcza i przygotowuje skórę do wchłaniania składników aktywnych. 
Dzięki zawartości mocznika i kwasu mlekowego peeling skutecznie usuwa nadmiar zrogowaciałego naskórka i zanieczyszczenia zewnętrzne tworzące na powierzchni skóry warstwę krystalizacyjną.

Odkąd kilka lat temu odwiedziłam trychologa i poddałam się serii peelingów trychologicznych, stałam się fanką oczyszczania skóry głowy w ten sposób. Kosmetyki do stosowania w domu może nie są aż tak skuteczne jak salonowe/gabinetowe ale dają radę, zwłaszcza jeśli sięgamy po nie regularnie.

Peeling Bandi jest naprawdę godny polecenia. Kwas mlekowy i mocznik świetnie usuwają zrogowaciały naskórek i wszelkie zanieczyszczenia zgromadzone na powierzchni skóry głowy. Jeśli chcecie by wszelkie wcierki w skórę głowy były skuteczne, koniecznie sięgnijcie przed kuracją po peeling trychologiczny, ułatwi on wchłanianie substancji czynnych. 



Tricho-ekstrakt nawilżająco-regenerujący


Skoncentrowany ekstrakt nawilżający, przeznaczony do pielęgnacji przesuszonej i nadwrażliwej skóry głowy. Możliwą przyczyną suchości i zaczerwienienia skóry są zarówno indywidualna podatność na uszkodzenia jak również czynniki pochodzenia zewnętrznego typu: działanie wysokiej temperatury (suszenie suszarką), zabiegi chemiczne (farbowanie, rozjaśnianie włosów). 
Produkt niweluje uczucie suchości i napięcia mogące przyczyniać się do złuszczania się naskórka, którego objawy czasami mylnie określane są łupieżem.

Linia Tricho-Esthetic to również tricho-ekstrakty na różne problemy ze skórą głowy. Ja zaopatrzyłam się w ekstrakt o działaniu nawilżająco-regenerującym, gdyż często borykam się z nadmiernie wysuszoną skórą głowy. 

Co ciekawe, wszystkie te ekstrakty możemy dodawać do szamponu, by zwiększyć skuteczność działania.


Świetny pomysł i świetna linia! Dzięki niej już włos mi z głowy nie spadnie, a na pewno nie w takiej ilości jak do tej pory.

Spróbujcie!

Pozdrawiam, Aga

środa, 11 marca 2020

Ulubieńcy Mediheal

Nie wiem jak Wam, ale mnie ogromną przyjemność sprawiają wieczory z domowym SPA w roli głównej. Sięgam wtedy po ulubione maseczki i relaksuję się z nimi na kanapie. 

Do niedawna nie byłam fanką maseczek w płachcie, zdecydowanie bardzie pasowały mi te kremowe, w tubkach lub słoiczkach. Do czasu...

 ...aż trafiły w moje ręce one - maseczki Mediheal.


MEDIHEAL to lider na wymagającym koreańskim rynku masek do pielęgnacji twarzy. 

Marka ta wywodzi się z prestiżowej szkoły medycznej na Uniwersytecie w Seulu. Innowacyjne produkty Mediheal są opracowywane przez wysokiej klasy biotechnologów i dermatologów.

Marka oferuje szeroki wachlarz innowacyjnych i skutecznych produktów, zaspokajających wszystkie potrzeby skóry. 

Właścicielem Mediheal jest firma L&P Cosmetic z siedzibą w Seulu. Oh Sub Kwon – prezes firmy – z przemysłem kosmetycznym związany był od dziecka. Jego matka w roku 1969 założyła i przez wiele lat prowadziła firmę Wangsaeng Chemical, w której Oh Sub Kwon poznawał tajniki branży kosmetycznej. 

Tworząc L&P Cosmetic wykorzystał dziedzictwo firmy matki i z wielkim sukcesem zbudował własną, specjalizującą się w maskach w płachcie.


Moi ulubieńcy Mediheal? Na pewno dwuetapowe maski premium Capsule100. Pierwszy etap polega na nałożeniu maski, która przylega do kształtu twarzy jak druga skóra. Drugi etap polega na wmasowaniu w skórę twarzy, szyi i dekoltu esencji – kapsułki. Maski z linii Capsule 100 wykonane są z polimeryzowanej 3D biocelulozy z kokosa, która tworzy siateczkę o oczkach grubości 0,2 mm. Przylega do twarzy jak druga skóra, idealnie dopasowując się do jej kształtu, dzięki czemu skóra głębiej chłonie zawarte w masce substancje aktywne. 
Wersja Light z glutationem genialnie rozświetla skórę i likwiduje przebarwienia

Nie potrafię też żyć bez masek hydrożelowych. Zapewniają widoczne rezultaty dzięki podwojonej zawartości najważniejszych składników aktywnych. Ich regularna aplikacja opóźnia procesy starzenia się skóry, jednocześnie nawilżając ją. Płachty masek wykonane są z opatentowanego, rozpuszczalnego w wodzie hydrożelu (Pat. Nr 506543), dzięki czemu skóra jeszcze głębiej chłonie skoncentrowane składniki aktywne. 
Szczególnie polecam Wam wersję z NMF, zwłaszcza jeśli potrzebujecie natychmiastowego nawilżenia. Nic tak nie podnosi poziomu nawodnienia skóry jak ta maska. 

Można je kupić nie tylko on-line, stacjonarnie szukajcie ich w perfumeriach Douglas. 

Lubicie taki rodzaj pielęgnacji? Ja sięgam po te maski co drugi dzień i efekty naprawdę są imponujące!

Pozdrawiam, Aga

poniedziałek, 9 marca 2020

Sukienki na wesele- część II

Moja druga propozycja od Mosquito to sukienka o długości midi, w podobnej kolorystyce. To model wyjściowo-wieczorowy, w zależności od dodatków może być kreacją na randkę, popołudniowe przyjęcie czy też wesele.

Fason blisko ciała, dopasowany. Jasny odcień beżu pozwala na dowolność w kwestii dodatków. Szczególną uwagę przykuwa kopertowy dekolt i szerokie rękawy zebrane mankietami. Bardzo kobieca sukienka, zgodzicie się ze mną? Dopasowanie do figury równoważy jej grzeczna długość do kolana i nieduży dekolt.

Sukienka Mosquito
Szpilki Marshall Shoes

Pozdrawiam, Aga

piątek, 6 marca 2020

Sukienki na wesele- część I

Przed nami sezon ślubny, wiele z Was zapewne szuka już kreacji na imprezy weselne :) Chciałabym zaproponować Wam dwie sukienki, moim zdaniem uniwersalne, pasujące na różne wyjścia.



Pierwsza kreacja od Mosquito to typowo wieczorowa suknia maxi. Jej beżowy kolor pięknie koresponduje zarówno z jasną jak i ciemniejsza karnacją. 

Sukienka robi wrażenie choć nie pokazuje zbyt wiele. Zakryte ramiona i ręce, niezbyt duży dekolt, nogi ukryte pod szeroką spódnicą. Ciekawy fason plus pięknie połyskujący materiał sprawia, że suknia jest efektowna, zwłaszcza w ruchu. 

Starałam się pokazać Wam na zdjęciach jak niesamowicie faluje dół sukienki podczas każdego kroku. 
Stonowany odcień materiału koresponduje zarówno z równie spokojnymi kolorystycznie dodatkami (odcienie beżu i nude, złoto, srebro) jak i z bardziej wyrazistymi barwami (czerwień, granat, szmaragdowa zieleń czy fuksja).



Suknia Mosquito

Pozdrawiam, Aga