Jestem! Po dwóch tygodniach przymusowej przerwy od bloga, wracam z regularnymi postami. Wciąż na kwarantannie, jednak działam i to dużo :)
Przez dwa tygodnie siedzenia w domu tylko jeden dzień wytrzymałam w piżamie :))) Ale nie byle jakiej. Pasiasta, ciepła, wygodna piżamka od bonprix to strzał w dziesiątkę, jeśli planujecie leniwy dzień w łóżku. A jeśli dorzucicie do tego romantyczną pościel z falbanką, gwarantuję dobry humor!
Pozdrawiam, Aga
Takie piżamy to ja rozumiem. Można w nich śmigać w takie dni, jak te.
OdpowiedzUsuńJa tez w pizamie siedze calymi dniami
OdpowiedzUsuńPiżama naprawdę piękna! Oj przymusowa kwarantanna była?
OdpowiedzUsuńNieee :) Bo prostu brak czasu.
UsuńMasz bardzo ładne wnętrze kochana :)
OdpowiedzUsuńW ładnej piżamie mogę chodzić nawet cały dzień😂
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam przebywać w domu, tak więc mnie obecne czasy są zupełnie niestraszne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić w piżamie.
OdpowiedzUsuńJak tak na Ciebie patrzę to widzę jak bardzo promieniejesz! Wprost nie można od Ciebie oderwać oczu :)
OdpowiedzUsuńPościel taka jakiej szukałam! Muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńMuszę zajrzeć na bonprix bo dawno nie oglądałam ich nowości :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna piżama ❤ też nie umiem siedzieć cały dzień w piżamie ;)
OdpowiedzUsuńPiękna jest ta piżamka..Ja za to teraz przeszukuję internety w poszukiwaniu nowej pościeli :)
OdpowiedzUsuńja bym z takiej piżamy nie umiała wyskoczyć rano :D boska jest
OdpowiedzUsuń