Sezon czapkowy zdecydowanie nie przysłużył się moim włosom. Stały się oklapnięte, matowe i pozbawione energii, do tego szybciej się przetłuszczają. Korzystając z wolnego czasu, zakasałam rękawy ułożyłam nowy plan pielęgnacji włosów, oparty na minimalizmie i dobrych składach.
Sessio od Chantal nie jest dla mnie całkiem nową marką. W grudniu recenzowałam ich Multifunkcyjny krem BB do włosów i byłam bardzo zadowolona z efektów. Cena przyjazna dla portfela, fajny skład i świetne działanie- czy trzeba czegoś więcej?
Od kilku tygodni testuję kolejne produkty tej marki:
- szampony w piance Green Therapy- Szałwia i Granat oraz Cica i Ostropest
- balsam odżywczy Hair Vege Coctail Mango
Jesteście ciekawi moich wrażeń? Czy kosmetyki te zachwyciły mnie tak jak zachwycił krem bb?
Sessio Green Therapy pianka do mycia włosów szałwia - granat
Łagodna pianka przeznaczona do pielęgnacji normalnej i przetłuszczającej się skóry głowy. Wzbogacona kompleksem roślinnym, który ma właściwości oczyszczające, antybakteryjnie i ściągające. Reguluje wydzielanie sebum i eliminuje jego nadmiar, dając uczucie świeżości.
Dzięki obecności szałwii, bogatej w witaminy z grupy B, wzmacnia i odżywia włosy oraz skórę głowy. Ekstrakt z owocu granatu działa przeciwstarzeniowo i fotoochronnie. Regularne stosowanie pianki przywraca równowagę skórze głowy, łagodzi podrażnienia i skutecznie hamuje przetłuszczanie.
Sessio Green Therapy pianka do mycia włosów cica-ostropest
Nowoczesny produkt stworzony z myślą o pielęgnacji suchej i wrażliwej skóry głowy. Łagodna formuła pianki bazuje na składnikach roślinnych o działaniu przeciwzapalnym, regenerującym i kojącym. Nie narusza bariery hydrolipidowej skóry głowy, dzięki czemu jest idealna do częstego stosowania.
Zmniejsza swędzenie i zaczerwienienie podrażnionej skóry, niweluje uczucie nieprzyjemnego pieczenia. Dodatek ostropestu nawilża oraz chroni włosy przed promieniowaniem UV. Cica /wąkrotka azjatycka/ poprawia mikrokrążenie skóry głowy, dotlenia i wzmacnia cebulki, w efekcie stymulując wzrost włosów.
Uwielbiam kosmetyki w nietypowej dla nich formie! Szampony w piance kupiły mnie już na starcie swoją puszystością i lekkością.
Szampon z granatem i szałwią pachnie subtelnie, wyraźna nuta owocu z ziołowym aromatem w tle.
A cica z ostropestem? Lekko słodkawo, landrynkowo choć wciąż subtelnie.
Czy skóra głowy i włosy polubiły się z tymi kosmetykami? O tak! Pierwszy z nich oczyszcza, reguluje wydzielanie sebum i odświeża. Włosy nabierają lekkości, skóra głowy nie swędzi... Jest moc!
Drugi produkt idealnie sprawdzi się przy przesuszonej i podrażnionej skórze głowy. Wycisza, łagodzi i regeneruje. Skóra głowy jest nawilżona, ukojona a włosy czyste i pełne blasku.
Sessio Odżywka Vege
Lekki balsam przeznaczony do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, a w szczególności do osłabionych i łamliwych, szorstkich i wysokoporowatych.
Dzięki zawartości wyciągu z mango – multiwitaminowej bomby, intensywnie odżywia bez obciążania włosów.
Natka pietruszki tonizuje i wzmacnia a łagodny emolient z masła Shea pomaga bez uszkodzeń rozczesać włosy.
Lekka odżywka emolientowa o dobrym składzie kupiła mnie już przy pierwszym zastosowaniu. Jak pachnie? To prawdziwe mango zaklęte w niepozornej butelce, obłędny zapach który uzależnia.
Balsam ma lekką, nieobciążającą konsystencję. Jego formuła to głównie emolienty, nie zawiera olejów. Świetnie sprawdza się jako baza, jeśli lubicie eksperymentować i dodawać różne pół-produkty do kosmetyków polubicie tę odżywkę.
Nawilża, odżywia, pozostawia włosy sypkie, nie obciąża ich więc można stosować na całej długości.
Nabrałam jeszcze większej ochoty na przetestowanie innych serii marki Chantal :) przejrzałam ich stronę KLIK i wybaczyłam już kilka interesujących mnie produktów. Zajrzyjcie koniecznie, ceny regularne są niewysokie a dodatkowo możecie skorzystać z rabatu w wysokości aż 40%!
Pozdrawiam, Aga
Nigdy jeszcze nie miałam szamponu w piance więc jestem bardzo ciekawa jak by się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńOoooo ciekawe :) lubie zapach mango :)
OdpowiedzUsuńWyobrażasz sobie, że ja, rasowa włosomaniaczka jeszcze ich nie miałam? Kuszą mnie już od dawna.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mango, nie znam tej marki, podobają mi się wizualnie te kosmetyki no i chyba czas je zamówić :) Tyle, jeśli chodzi o moje zdanie :) Lubię nowości, dlatego mogłabym "uratować" swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze okazji ich poznać :)
OdpowiedzUsuńLubię takie naturalne produkty do włosów :) chętnie je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKurcze jakoś dotychczas nie miałam okazji siegnąć po te kosmetyki..
OdpowiedzUsuńtym, że jest to pianka mnie zaskoczyłas. Nigdy takiej nie miałam... a teraz MUSZĘ mieć :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tymi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńZupełna nowość jak dla mnie. Ale moje włosy zdecydowanie potrzebują tych produktów!
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze tych kosmetyków. Pora na nowe testowanie!
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zrobic porządek że swoimi włosami, widzę tu cos dla siebie 🙈
OdpowiedzUsuń