Jest wiosna, czas na nawilżanie skory! Z pomocą, niczym komiksowy bohater, rusza zestaw Hydrating Milky od Pixi Beauty.
Linia ta składa się z siedmiu produktów, ja do zrecenzowania dostałam sześć. Bardzo podoba mi się taki wieloetapowy program, widzę tu nawiązanie do koreańskiej pielęgnacji, gdzie każdy krok łączy się z następnym.
Dla jakiej skóry jest dedykowana seria Hydrating Milky? Dla każdej! To uniwersalne kosmetyki, których głównym zadaniem jest głębokie nawilżenie i wzmocnienie skóry.
Zanim przejdę do recenzowania poszczególnych produktów, słów kilka o zapachu. Cała Linia Hydrating Milky pachnie delikatnie, kosmetycznie. Tak jakby mlecznie ale to nie nuta mleka krowiego :))) To subtelny, mleczny aromat kosmetyczny.
Krok 1 - Hydrating Milky Makeup Remover
Delikatna dwufazowa formuła skutecznie usuwa makijaż oczu, twarzy i ust. Napełniony ekstraktami kokosowymi i probiotykami, aby zapewnić dodatkową nawilżenie i efekt równoważący skórę. Wyciąg z kory wierzby delikatnie tonuje skórę podczas usuwania makijażu. Wyciąg z cynamonu zapewnia właściwości przeciwzapalne. Nie zawiera parabenów.
Lubicie płyny dwufazowe do zmywania makijażu? Ja lubię, gdyż jestem przyzwyczajona do oleistej formuły, nawet przy demakijażu oczu i nie przeszkadza mi lekka mgiełka zaraz po aplikacji produktu :)
Przed użyciem należy wstrząsnąć czym każdy użytkownik dwufazy wie :) Opakowanie ma praktyczny dozownik, który aplikuje odpowiednią ilość płynu.
Płyn bezproblemowo usuwa makijaż, na pewno zwykły dzienniak nie ma szans z nim, nie próbowałam jeszcze nim zmywać czegoś wodoodpornego.
Krok II - Hydrating Milk Cleaser
Bogaty i nawilżający żel oczyszczający do twarzy Hydrating Milky Cleanser jest sformułowany z kokosa, probiotyków oraz korzenia białej wierzby, aby koić i nawilżać skórę. Nadaje się do każdego typu skóry - nawet tej najbardziej wrażliwej i przesuszonej.
Żel ma konsystencję dość gęstego kremu o perłowym połysku. Bardzo polubiłam się z tym żelem o kremowej konsystencji :) Świetnie oczyszcza skórę, ne wysuszając jej przy tym. Usuwa resztki makijażu i wszelkie zanieczyszczenia. Do tego jest mega wydajny, niewielka ilość wystarczy by umyć twarz.
Krok III - HYDRATING MILKY PEEL
Na tyle delikatny, aby używać go codziennie. Hydrating Milky Peel od Pixi to delikatny i lekki mikro peeling, który dogłębnie oczyszcza i nawilża skórę - nawet tę bardzo wrażliwą i skorą do podrażnień.Wzbogacony o kojący i nawilżający ekstrakt z kokosa, balansujące skórę probiotyki oraz celulozę - ten delikatny peeling usuwa martwy naskórek oraz wszelkie zanieczyszczenia, dodatkowo rozświetlając cerę.
Z reguły wystrzegam się peelingów mechanicznych, moja skóra jest wrażliwa i naczynkowa i nie lubi takiego złuszczania. Jednak ten peeling jest tak delikatny że nie robi mi krzywdy :) To połączenie maseczki o silnych właściwościach nawilżających i subtelnym peelingiem. Nie przypuszczałam, że tak bardzo go polubię! Do tego w składzie ma argininę którą osobiście bardzo bardzo lubię!
Ma dość rzadką konsystencję, co ułatwia aplikację i zapobiega rozciąganiu skóry. Nakładam na twarz, zostawiam na kilka minut i zmywam, delikatnie masując twarz zwilżonymi palcami.
Krok IV - Milky Tonic
Nawilżający tonik do twarzy wzbogacony w mleko, aby ukoić cerę. Zawiera ekstrakt z owsa w celu zrównoważenia i komfortu podrażnionej skóry. Zapewnia niezbędne nawilżenie i odżywienie, ponieważ relaksuje skórę. Wzbogacony o przyjemne dla skóry substancje botaniczne, takie jak woda kwiatowa Matricaria, olej z nasion jojoby, ekstrakt z liści kameli, ekstrakt ze skórki pomarańczy, ekstrakt z róży kwiatowej, ekstrakt waniliowy, ekstrakt z winogron, ekstrakt z cytryny, ekstrakt z goździków i ekstrakt z lawendy. Ten mleczny tonik nadaje się do wszystkich rodzajów skóry, w tym do skóry bardzo suchej lub wrażliwej. Formuła bezalkoholowa. Nie zawiera parabenów.
Ten tonik to petarda, znajdziecie w nim wiele fantastycznych i działających składników, jak np. ekstrakt z liści Kameli czy lawendy, olej z nasion jojoby. Dużo się tu dzieje i to dobrze dzieje.
Tonik przywraca właściwe pH skórze, nawilża i łagodzi podrażnienia.
Krok V - Hydrating Milky Serum
To bogate w składniki odżywcze serum przywraca odwodnionej skórze właściwy poziom nawilżenia odsłaniając jej naturalny blask. Ekstrakt z kwiatu róży, olej jojoba i aloes odżywiają, podczas gdy gliceryna zatrzymuje wilgoć na skórze.Nadaje się do wszystkich rodzajów skóry .Nie jest testowane na zwierzętach.Nie zawiera parabenów.
Serum zamknięte jest w szklanej buteleczce z pipetką. Ma raczej gęstą konsystencję i bogatą formułę, choć wchłania się szybko, nie pozostawiając tłustej warstwy. Nie obciąża skóry, nie zapycha. Bardzo wyraźnie i szybko nawilża, łagodzi podrażnienia, przywraca blask. Znajdziemy tu aloes (który kocham), ekstrakty z kwiatu różu czy olej jojoba.
Serum stosuję wieczorem, nakładając je bezpośrednio na skórę, oraz rano- dodając kilka kropli do lotionu (o nim za chwilę)
Krok VI - Hydrating Milky Lotion
Odżywczy wielofunkcyjny krem, który natychmiastowo i trwale nawilża skórę twarzy oraz ciała.Krem zawiera olej kokosowy, masło shea oraz ekstrakt z ziarna kakaowego pomagają zapewnić optymalne nawilżenie. Długotrwałe stosowanie poprawia nawodnienie.
Ostatnim krokiem jest lotion, dedykowany skórze twarzy i ciała. Ma raczej lekką konsystencję, jednak po aplikacji pozostawia delikatny film ochronny. Zapobiega odwodnieniu skóry, wyraźnie poprawia jej nawilżenie i elastyczność. Wystarczy naprawdę niewielka ilość, nałożona na twarz, szyję i dekolt.
Ta seria to po prostu must-have pielęgnacji każdego rodzaju skóry. Mam jeszcze ogromną chęć na siódmy produkt czyli mgiełkę. Recenzowana szóstka wywarła na mnie duże i przede wszystkim pozytywne wrażenie i na pewno będę wracać do tych kosmetyków.
Nawilżenie skóry przede wszystkim!
Pozdrawiam,
nawilżona i to jak!
Aga
Na razie zużyłam tylko lotion jako balsam do ciała, a reszta serii czeka jeszcze nie otwarta w zapasach.
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, aż sobie narobiłam ochoty dosłownie na wszystko co przedstawiłaś.
OdpowiedzUsuńKusi mnie ta nowa seria :) na pewno coś wypróbuje bo lubię ich pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńObiecałam sobie, że stworzę sobie taki idealny zestaw kosmetyków Pixi - tylko, że wybranie kilku kosmetyków jest bardzo problematyczne, bo mam wrażenie, że musze, że chcę mieć WSZYSTKO :)
OdpowiedzUsuńRecenzja rozbudziła takze moja ciekawość mgiełki :)
OdpowiedzUsuńWłasnie odkrywam tę serię. Ale na razie bardzo jestem z niej zadowolona!
OdpowiedzUsuńTez mam te produkty. Pixi baprawde jest świetne:)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych serii do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńUważam, że w ogóle ta seria ma świetne opakowania :) Chętnie bym wypróbowała, bo naprawdę lubie Pixi :)
OdpowiedzUsuńMuszę rozejrzeć się za tą serią w wolnym czasie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tą serią ale czytałam parę recenzji i chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy zestaw. Chyba muszę uzupełnić braki u siebie! 😊
OdpowiedzUsuńKocham mleczne kosmetyki więc tą serię z Pixi bardzo chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń