Już wspominałam o nowościach wiosna/lato 2012 jeśli chodzi o markę Lily Lolo :) Na początek- róże.
Są to kolory z serii muszmieciowej więc moim zdaniem nie można przejść obok nich obojętnie. Idealne na lato, świeże i orzeźwiające niczym soki owocowe. Są aktualnie w promocji i kosztują 35,91zł na costasy.pl
Satynowy, chłodny róż. Surfer Girl doda policzkom pięknego, zdrowego blasku.
Nakładaj go na tzw. „jabłuszka”, by uzyskać efekt promiennej
cery.
- nie zawiera drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków, syntetycznych substancji zapachowych i konserwantów
- naturalny i delikatny
- lekka i jedwabiście gładka konsystencja
- daje subtelne wykończenie; bardziej intensywny efekt można uzyskać nakładając kilka warstw
- 100% naturalny
- odpowiedni dla wegetarian i wegan
źródło costasy.pl
Jest w odcieniu chłodnego różu z lekkimi tonami fioletu (których nie widać na moich policzkach). Daje efekt fresh-face.
Satynowy, brzoskwiniowy róż utrzymany w ciepłej tonacji. Idealny by
subtelnie podkreślić lekko opaloną skórę. Nakładaj go na tzw.
„jabłuszka”, by uzyskać efekt promiennej cery.
- nie zawiera drażniących substancji chemicznych, nanocząsteczek, parabenów, tlenochlorku bizmutu, talku, sztucznych barwinków, syntetycznych substancji zapachowych i konserwantów
- naturalny i delikatny
- lekka i jedwabiście gładka konsystencja
- daje subtelne wykończenie; bardziej intensywny efekt można uzyskać nakładając kilka warstw
- 100% naturalny
- odpowiedni dla wegetarian i wegan
Rewelacyjny odcień na porę wiosenno-letnią! Nie rozstaję się z nim ani na krok. Mimo że jestem chłodna i unikam ciepłych róży to ostatnio mam wielką fazę na morelowe policzki i Beach Babe robi taki myk że są one apetyczne niczym brzoskwinka :))) to mój policzkowy faworyt ostatnich dni.
cień / shadow
słońce / sunlight
pozdrawiam
Aga
Beach Babe wygląda super :)
OdpowiedzUsuńWypróbuje
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na coś słodkiego www.deserlandia.blogspot.com
przepiękne kolory ;)
OdpowiedzUsuńBeach Babe w 100% wpada w mój gust ;)
OdpowiedzUsuńBeach babe na to pro ładniejszy:)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na Beach Babe przy przypływie gotówki, bo ten kolor wygląda niczym stworzony dla mnie :D
OdpowiedzUsuńsuper, chyba równiez sie skuszę na beach babe;)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie:)
Surfer Girl mi się podoba bardziej :) hmmm mam na niego chrapkę :D
OdpowiedzUsuńjaaaaaaaaaaaakie cuda :D:D
OdpowiedzUsuńJejku są boskie te kolorki ;)
OdpowiedzUsuńbeach babe jest przecudny!!!
OdpowiedzUsuńoba sa piekne! :)
OdpowiedzUsuńDo mnie właśnie dotarł Warm Peach, akurat, kiedy strasznie się opaliłam (a raczej oparzyłam)... i nie wiem, czy teraz nie będzie za jasny i nie będę musiała go dobarwiać...
OdpowiedzUsuńOba wymiatają :)
OdpowiedzUsuńSurfer Girl prędzej czy później musi być mój:D
OdpowiedzUsuńzabiorę Ci je ... są przepiękne!:)))
OdpowiedzUsuńdostaniesz jak zwykle osypki :*
Usuńdziękuję :)
Usuńpiękne są jak jeden tak i drugi..miazga!
OdpowiedzUsuńodcień Beach Babe mnie zauroczył ;))
OdpowiedzUsuńoj pokusialaś :P
OdpowiedzUsuńAle przepiękne kolory!;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te kolory!
OdpowiedzUsuńTo już wiem, że chcę oba!
OdpowiedzUsuńCudowne! chcę oba! xD
OdpowiedzUsuńAga
OdpowiedzUsuńa może jednka zrobisz na łapce porównanie wszystkich czterech: nowości Clementine i Och La La? Te nowe są boskie, ale ile róży można mieć, no ile?? i to z tej samej firmy :-)
może da radę jutro Aniu
Usuńte kolorki są cudowne! oba! aj ja musze je miec =) ;)
OdpowiedzUsuń