Przez całe lato sięgałam tylko po naturalne i mineralne kosmetyki do makijażu. Czasem zdradziłam je na rzecz tradycyjnych ale tylko w kwestii malowania ust. Twarz i oczy wyłącznie naturalnie :)
Moją ulubioną paletką do makijażu zdecydowanie stała się Fruit Pigmented Pretty Naked Palette 100% Pure ze sklepu internetowego Plants for Beauty. Początkowo gdy ją ujrzałam nie wzbudziła jakichś gorących emocji, ot ładna naturalna i stonowana kolorystycznie paleta. Taki gadżet dla osób zwracających uwagę na składy. Do czasu aż nie użyłam jej po raz pierwszy. I przepadłam :)
Łagodne , naturalne kolory sprawią że będzie to Wasza ukochana paletka na co dzień , dodatkowo całe bogactwo przeciwutleniaczy odżywi cerę.
Wszystkie kosmetyki z Palety barwione są pigmentami z owoców , nasion ,kwiatów i warzyw !!!
Paleta zawiera :
1- Puder rozświetlający - Pink Champagne Luminescent Powder - aplikuj w najwyższym punkcie kości policzkowych , grzbiecie nosa , obojczykach i wszędzie tak gdzie chcesz nadać swojej skórze rozświetlenia i GLOW.
2- Róż / Bronzer - Pretty Naked - nanoś wzdłuż kości policzkowych aby podkreślić policzki lub wymodelować twarz.
3- Cienie do powiek : Flax Seed, Toffee, and Chestnut - podkreśl oczy i czaruj spojrzeniem ;-)
Fruit Pigmented Pretty Naked Blush 4g/.14oz
Fruit Pigmented Pink Champagne Luminescent Powder 4g/.14oz
Fruit Pigmented Eyeshadow in Flaxseed 2g/.07oz
Fruit Pigmented Eyeshadow in Chestnut 2g/.07oz
Fruit Pigmented Eyeshadow in Toffee 2g/.07oz
źródło plantforbeauty.pl
Opakowanie jest niezwykle estetyczne- sztywny gruby kartonik w różowej kobiecej tonacji. Dużym plusem jest umieszczenie lusterka.
Paleta zawiera rozświetlacz, róż i 3 cienie. Wydawać się może że przy jej pomocy zmalujemy raczej delikatne i spokojne makijaże, jednak ona tylko pozornie wydaje się taka grzeczna :) używałam cieni w różnych konfiguracjach i oprócz subtelnych zestawień można wyczarować coś mocniejszego :) pełna dowolność.
Cienie, róż i rozświetlacz mają raczej miękką choć nie sypiącą się konsystencję. Nie są twarde ani za suche. Każda z nas jest zwolenniczką różnych konsystencji, ja akurat lubię niezbyt twarde, jakby lekko wilgotne miękkie cienie. Idealnie gdy nie osypują się :) Paletka ta w pełni zadowala moje upodobania pod tym kątem.
Cienie mają, jak widzicie, satynowo-połyskujące wykończenie, nie jest to jednak chamska błyszcząca perła jak z PRL-u ;) Mimo że kocham całym sercem matowy finisz, to ten subtelny połysk mnie oczarował od początku. Pięknie odbija światło dając efekt gładszej skóry. Uwielbiam :)
Pod koniec tygodnia zaprezentuję Wam makijaż który wykonałam przy użyciu tej paletki- wbrew pozorom nie będzie on niewidoczny i spokojny. Wiecie że lubię mocne oko ;)
Przy okazji opowiadania o kosmetyku marki 100% Pure zauważyłam w sklepie Plants For Beauty przesłodką torbę na zakupy KLIK
Cudna jest :))
Pozdrawiam, Aga
Czekam z niecierpliwością na makijaż;)
OdpowiedzUsuńWOW! Wygląda prześlicznie <3
OdpowiedzUsuńPrzepiękna paleta pod każdym względem ♡
OdpowiedzUsuńMineralny makijaż doceniam i ja ;) brakuje mi tylko tuszu z pięknym składem...
100% Pure ma tusz :)
Usuńpigmentacja wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńAleż cudna musi być. Z chęcią obejrzę makijaż.
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą firmą! Koniecznie muszę się jej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńJaki czad! Już wchodzę popatrzeć, co jeszcze mają w tym sklepie:).
OdpowiedzUsuńKurcze taki totalny zwyklak :P Ja jestem zakochana w cieniach Urban Decay i moim zdaniem lepszych nie ma ;)
OdpowiedzUsuńTak tylko wygląda ;) no i to produkt naturalny
Usuńślicznie ;)
OdpowiedzUsuńW paletce kolory wyglądają bardzo ciekawie :) Czekam na makijaż!
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki!
OdpowiedzUsuńkolory nieziemskie !!! :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRewelacja :)
OdpowiedzUsuńświetny skład :)
OdpowiedzUsuń