piątek, 22 lipca 2016

Lipcowe beGLOSSY

Jest, jest! Wreszcie przyszło- lipcowe pudełko beGLOSSY :))) Ciekawi jesteście zawartości? Jest na co popatrzeć.

trochę papierków i rabat 30%  do Yasumi
Lakier do paznokci Catrice 18 Bloody Mary to Go 10ml
Krem do twarzy z kwasem laktobionowym Yasumi 
Suchy szampon Aussie 180ml
Antybakteryjny żel do rąk z kompleksem nawilżającym 24h CleanHands 30ml
Masło do ciała Efektima
Krem do rąk i balsam do stóp Eubos
Prezent Indigo saszetki z kremami do rąk
Babeczka do kąpieli- prezent


Cudownie, prawda?

Lakier- noszę hybrydy ale siostra się ucieszy z tej pięknej czerwieni.
Krem Yasumi- największe wow! Cieszę się ogromnie z jego obecności w pudełku.
Suchy szampon- bardzo lubię suche szampony więc się nie zmarnuje.
Antybakteryjny żel do rąk- mała tubka idealna do torebki. Super!
Masło do ciała- sezon wakacyjny i słońce wysusza skórę więc masełko idealne.
Duet miniaturek do rąk i ciała- mniejszy szał ale wykorzystam.
Prezent w postaci saszetek Indigo- o ile pamiętam był obecny w 500 pudełkach. 
Prezent babeczka do kąpieli- jestem ogromną wielbicielką kąpieli więc babeczka to strzał w dziesiątkę.

Pudełko świetne, jestem zadowolona bardzo :) A Wy?

Pozdrawiam, Aga

15 komentarzy:

  1. Podoba mi się! Chodź ja mam odwyk od boxów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszędzie pchają to Yasumi jakby innej marki nie było ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zamówiłam to pudełko i zamiast kremu Yasumi dostałam chusteczki do demakijażu.Jestem rozczarowana i napewno nie zamówię więcej tego pudełka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są różne wersje pudełka :) na tym polega idea takich boxów, to niespodzianka

      Usuń
  4. Be Glossy pisało ostatnio ze wersja z kremem jest już niedostępna.
    A samo pudełko świetne. Kremy Eubos przepięknie pachną i bardzo dobrze działają. W sumie tylko suchy szampon mi się nie przyda, resztę z przyjemnością wykorzystam. Na Indigo się nie załapałam, a jak widzę dużo blogerek dostało - jak nic trzeba bloga założyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Same cudowności <3 nic tylko testować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj... oko zawiesiłam tylko na masełku do ciała (czekam na recenzję!) i lakierze - jest cudowny, mój ukochany kolor! <3
    Właśnie przez randomowość boxów nie wykupuję ich ;) Dostałam od przyjaciółki na urodziny i przyznam, że był trafiony w 95%, jedynie kolor eyelinera mi nie podpasował ;) Czytając blogi lub oglądając vlogi o BG nie jestem w stanie się przemóc by wejść w program. Może dlatego, że nie mam komu sprezentować nietrafionych produktów. Niestety bratowej z alergii nie wyleczę :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tym polega idea wszelkich boxów Aniu, na niespodziance :)

      Usuń
  8. jak popatrzyłam na zdjęcie tylko bez czytania to myślałam, że ta babeczka jest do jedzenia, a potem patrze na podpis i aha :D

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)