Jeśli śledzicie blogi makijażowe, konta instagramowe czy na youtube, na pewno słyszeliście o olejkach Farsali. Przed Świętami w moje ręce wpadła wersja z 24 karatowym złotem i muszę przyznać, że byłam bardzo ciekawa jego działania gdyż zwykle takie hity internerowe nie lubią się z moją skórą. Jak było w tym przypadku?
Szybko wchłaniający się suchy olejek, który może być używany jako codzienny produkt nawilżający lub dodatek do makijażowego rytuału.Złoty eliksir z róży od FARSÀLI jest 24 karatowym olejkiem nasyconym złotem, bogatym w witaminy, antyoksydanty i nienasycone kwasy tłuszczowe. Formuła zawiera składniki o synergicznym działaniu, aby rezultat odpowiadał wszystkim pielęgnacyjnym potrzebom skóry. Olejek z dzikiej róży szybko się wchłania, odżywia skórę, zauważalnie przywracając blask i poprawiając teksturę skóry.Zawiera kwas linolowy i kwas linolenowy, witaminę C i witaminę A wspomagające redukcję płytkich zmarszczek i odbarwień.Płatki 24 karatowego czystego złota wtapiają się w skórę pozostawiając ją naturalnie świetlistą i promienna.
Złoty eliksir ma postać suchego olejku o pięknym, wyrazistym zapachu, który (przynajmniej w moim wypadku) uprzyjemnia aplikację tego produktu. Praktyczna pipetka ułatwia nakładanie produktu na skórę.
Tak jak wszystkie olejki, eliksir Farsali aplikuję na zwilżoną twarz. Nie powinno się nakładać takich produktów na suchą skórę, gdyż zamaist nawilżyć i odżywić, wyciągną wodę i przyczynią się do przesuszenia.
Eliksir jest bardzo uniwersalny, stosuję go na noc ale też rano, pod makijaż. Mimo faktu, że moja cera jest mieszana, nie zwiększa on przetłuszczania się skóry i nadprodukcji sebum, podkład trwa na tym kosmetyku przez wiele godzin bez błyszczenia się skóry.
Już po ok 2 tygodniach zauważyłam wymierne rezultaty. To nie tylko hit blogerski, który niesie ze sobą wiele hałasu o nic. On działa i to bardzo skutecznie. Podnosi poziom nawilżenia skóry, odżywia ją i rozświetla. Staje się ona bardziej sprężysta, a koloryt wyrównany.
Do tego stosowany na zwilżoną skórę jest bardzo wydajny, sięgam po niego dwa razy dziennie od połowy grudnia i nie zużyłam nawet 1/3.
Z ochotą wypróbuję pozostałe eliksiry Farsali, zwłaszcza serum Unicorn Essence :)
Rose Gold Elixir Farsali znajdziecie w perfumeriach Sephora, zarówno stacjonarnie jak i on-line.
Pozdrawiam, Aga
Slyszałam mnóstwo różnych opinii na temat tych olejków. Jako biedna studentka raczej bym się nie odważyła kupić olejku za taką cenę z obawy, że okaże się bublem. Ale super, że u Ciebie się sprawdza. Wyczekuję teraz niecierpliwie recenzji serum Farsali. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go chyba w Sephorze, ale czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa również cenię tego typu produkty za wydajność. Może wydasz więcej ale starczy na kilka miesięcy :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Też mam cerę mieszaną, więc może u mnie też się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńJa potwierdzam twoją opinię. Jest wydajny i po dwóch tygodniach zauważyłam różnicę, skóra jest świetnie nawilżona
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie mam nigdzie stacjonarnie w okolicy Sephory, bo jest tam tyle perełek <3
OdpowiedzUsuńOglądałam ten produkt w perfumerii sephora i mi się bardzo spodobał 😁 tylko ta cena już nie 😣
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z taką pepitką, wtedy wiem, że nie wyleje bo za dużo;)
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie czegos dobrego dla mojej suchej skóry. Chyba musze wypróbować taki olejek ;)
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę już od dawna :-)
OdpowiedzUsuńAle jak będę jechała do Katowic musze koniecznie wejść do Sephory. Już trochę czasu czaje się na to serum :)
OdpowiedzUsuńJa śledzę takie posty i filmiki makijażowe, ale uwierz mi pierwszy raz słyszę i chętnie go zakupie!
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam suchego olejku... ale chyba już czas przetestować jak działa :)
OdpowiedzUsuńKolejny nowy kosmetyk który poznałam dzięki tobie. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie sprawdza. Ja właśnie pierwszy raz uslyszlam o nim na YouTubie, tylko nie pamiętam u kogo dokładnie, być może u Maxineczki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z pipetką, ich aplikacja jest wtedy dla mnie przyjemnością, a kiedy kosmetyk już się skończy często taka pipeta dostaje drugie życie :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często widziałam ten produkt na IG, teraz jakoś ucichło na jego temat :)
OdpowiedzUsuńNo proszę. To produkt faktycznie godny uwagi. 😍👍
OdpowiedzUsuńNo jakiż bardzo dużo słyszałam o tym produkcie i chyba w końcu sama muszę przetestować 😉
OdpowiedzUsuń