poniedziałek, 24 czerwca 2024

Moja pielęgnacja z Clochee

Marka Chlochee zdobyła moje zaufanie już jakiś czas temu i każdy kolejny produkt, który trafia na półkę w mojej łazience, okazuje się hitem w pielęgnacji skóry dojrzałej (i nie tylko)


Dziś chciałabym pokazać Wam taki podstawowy program pielęgnacyjny, który służy mi z powodzeniem od kilku tygodni.

Oto zestaw czterech produktów, który towarzyszy mi w moim codziennym dbaniu o skórę:

Wygładzający olejek do demakijażu
Łagodna pianka do mycia twarzy
Krem nawilżająco-ujędrniający 
Balsam do ciała




Ten naturalny produkt do demakijażu bardzo skutecznie usuwa wszelkie codziennie zanieczyszczenie skóry oraz makijaż, również ten wodoodporny.

W składzie znajdziemy między innymi: witaminy A,E, B,olej sezamowy oraz olej ze słodkich migdałów.

Idealnie sprawdzi się też jako olejek do masażu twarzy czy też jako pierwszy etap w dwuetapowym oczyszczaniu skóry.

Efektywnie oczyszcza skórę, nawilża oraz regeneruje. Nie powoduje zapychania porów i nie ściąga skóry.



Mam ogromną słabość do kosmetyków w postaci pianki, zwłaszcza jeżeli chodzi o oczyszczanie skóry. Pianka Clochee ma fantastycznie puszystą konsystencję musu, która jest bardzo przyjemna w aplikacji.

Kosmetyk doskonale usuwa wszelkie zanieczyszczenia, oprócz tego pielęgnuje skórę już na etapie oczyszczania jej.

W składzie bardzo ciekawe składniki aktywne: sok z liści aloesu, ekstrakt z owoców wanilii, ekstrakt z kwiatów jaśminu czy też syrop kukurydziany.

Krem idealny nie tylko dla skóry dojrzałej, ale też przesuszonej czy wrażliwej.

Produkt ten podnosi poziom nawodnienia, pozostawiając skórę głęboko nawilżoną.
Wygładza, ujędrnia oraz poprawia sprężystość skóry. Łagodzi wszelkie podrażnienia i wykazuje działanie antyoksydacyjne. 

Redukuje widoczność zmarszczek i zapobiega powstawaniu nowych.


W składzie znajdziemy między innymi: ekstrakt z róży damasceńskiej , olej ryżowy oraz olej awokado.



Balsam do ciała 

Balsam do ciała o właściwościach rozświetlających. Zawiera w swoim składzie aktywatory melanogenezy, dzięki czemu skóra nabiera pięknego naturalnego kolorytu.

Jest połączeniem żelu alesowego, masła shea oraz  naturalnych olejów, przez co znakomicie nawilża skórę, poprawia jej sprężystość i wzmacnia. Zawartość drobinek złota pięknie rozświetla skórę.


Pozdrawiam, Aga

2 komentarze:

  1. Dawno nie miałam nic z tej marki, muszę do nich wrócić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zestaw! Pianka do mycia twarzy z aloesem i wanilią brzmi naprawdę przyjemnie! A krem nawilżająco-ujędrniający to marzenie dla każdej skóry dojrzałej. Dzięki za tę recenzję!

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)