Jestem fanką kosmetyków kolorowych do ust naszej Celii ale przyznam się, nigdy nie miałam podkładu tej marki, a Wy? Dość sceptycznie podchodzę do polskich fluidów i to nie z powodu kiepskiej jakości ale mało rozbudowanej gamy kolorystycznej (zwłaszcza jeśli chodzi o jasne odcienie) i częstego ciemnienia/utleniania się kosmetyku na skórze. Czy HydroCover zmieni moje podejście?
Celia STYLE HydroCOVER długotrwały podkład kryjąco-nawilżający
Długotrwały podkład zapewniający efekt mocnego krycia. Formuła oparta na składnikach o właściwościach wygładzających i nawilżających została wzbogacona witaminami A, C i E, które poprawiają elastyczność i jędrność skóry, wzmacniają naczynia krwionośne, rozjaśniają przebarwienia. Podkład doskonale wyrównuje koloryt skóry i ukrywa wszelkie niedoskonałości. Nadaje cerze zdrowy, promienny wygląd. Odpowiedni do każdego rodzaju skóry.Dostępny w 4 kolorach:
101 wanilia
102 piasek
103 brzoskwinia
104 karmel
opis producenta
Pojemność: 30mlCena: 12-13zł
Podkład zapakowano w małą zgrabną tubkę z wygodnym dozownikiem w postaci dzióbka. HydroCover ma lekką, nawilżająca konsystencję czyli taką jaką lubię najbardziej :) Subtelnie perfumowany co jest dobrą wiadomością dla wrażliwych nosów. Bez problemu rozprowadza się po skórze i równomiernie aplikuje. Nawet jeśli nie traficie idealnie z odcieniem, istnieje duża szansa że podkład wtopi się w skórę dopasowując się do jej naturalnego kolorytu.
Jak zapewne zauważyliście, mam dwa najjaśniejsze odcienie- 101 Wanilia oraz 102 Piasek. I powiem Wam że Wanilia jest naprawdę jasna, w sam raz dla bladolicych choć może nie ekstremalnie ;) Piasek z kolei na chwilę obecną pasuje mi bardziej. Oba kolory nie mają wyraźnie wybijających się nut żółci czy różu. To raczej neutralne beże.
A co sądzę o samym podkładzie? Nie będę pomstować na to że nie trzyma matu bo nie jest to podkład matujący. Jednak na mojej skłonnej do świecenia się cerze zaczyna się błyszczeć po kilku godzinach więc sukces jest :) Krycie jest co najwyżej średnie ale od lat powtarzam ze od kamuflowania nie jest podkład tylko korektor i tego się trzymam :)
Całkiem fajny kosmetyk. Nie robi maski, nie obciąża skóry, nie mam po nim wysypu niespodzianek.
Pozdrawiam, Aga
uwielbiam, idealny do naturalnego makijażu, mam odcień 101
OdpowiedzUsuńCzyli ten najjaśniejszy :)
UsuńDumna jestem z naszej Celii :))
Muszę go koniecznie przetestować :)
OdpowiedzUsuńNie kosztuje wiele a jest naprawdę niezły :)
UsuńNie znam ich, ale akurat te kolory oba byłyby za jasne dla mnie.
OdpowiedzUsuńSą jeszcze dwa ;)
UsuńPiasek nie jest jasny bardzo, mam opaloną dłoń.
Ja miałam ten drugi Celli - Nude. Niestety za suchy był dla mnie.
OdpowiedzUsuńMoże ten by mi przypasował. Piasek bardziej:))
Jest raczej mokry Edytko więc powinien Ci się spodobać :*
UsuńVanilia taka bardziej dla mnie choć nie wiem czy by mi pasowała ;) Zazwyczaj kupuje Ivory więc trochę niepokoi mnie to nazwenictwo ;D
OdpowiedzUsuńHehe :))) Myślę że bliżej 101 do Ivory niż Vanilli ;) więc spokojnie
UsuńBędę o tym pamietać ;D
UsuńJest naprawdę jasny i nie utlenia się na skórze :)
UsuńJe jednak wolę zostać przy lekkich kremach bb :)
OdpowiedzUsuńTen podkład nie jest ciężki :) miałam bb kremy cięższe od niego
UsuńOstatnio widzę ich co raz więcej na Celii blogach, nigdy nie przepadałam za tą marką. Może dam drugą szansę ;)
OdpowiedzUsuńBez *ich miało być :D
UsuńSzczególnie polecam szminki :) cienie satynowe z kolei rozczarowały mnie
UsuńZ chęcią bym zobaczyła jak wygląda na buzi :)) Z twojej recenzji wynika, że jest całkiem całkiem.
OdpowiedzUsuńWrzucałam makijaż z jego użyciem przy okazji konkursu na blogu z kosmetykami Celia :)
UsuńNie znam ale się zaciekawiłam ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojego zdania na jego temat :)
Usuńteż się z nim nie spotkałam a że nowości lubię to raczej zakupie;) próbowałaś Matt z Bielendy? szczerze polecam
OdpowiedzUsuńcałus
Eteryczny Świat, z racji tego że mam już skórę dojrzałą nie przepadam za matowym wykończeniem skóry
UsuńJa mam numer 101 i jest idealny dla mnie kolorystycznie. Cóż u mnie też pojawia się błysk po 3-4 godzinach od przypudrowania, ale po tym podkładzie oczekiwałam, że nie będzie on wysuszał (w końcu ma hydro w nazwie) i będzie poprawiał koloryt. To robi. Jestem z niego zadowolona. Celia ma też matujący podkład w musie, ale nie pamiętam dokładnej nazwy. Też polecam ;)
OdpowiedzUsuńZapomniałam napisać, że szczoteczka do podkładów sprawia, że wnika on w skórę i efekt jest bardzo delikatny, powiedziałabym nawet, że pół transparentny.
UsuńMamy podobne zdanie Nataszo :)
UsuńByłam już na niego zdecydowana, ale wzięłam BB z Bell i tez mnie urzekł. Niemniej jednak dzięki za zdjęcia kolorów ^^ Tam, gdzie znalazłam Celię ekspedientka powiedziała, że testerów nie ma i nie można sprawdzić koloru ;/
OdpowiedzUsuńOj, testery to podstawa i firma powinna o nie zadbać, to zwiększa sprzedaż
UsuńCiekawy choć ja jestem wierna od lat Double Wear Estee Lauder.
OdpowiedzUsuńNa większe wyjścia też używam DW :)
Usuń