Obiła się Wam o uszy ta nazwa? Ja spotkałam się z nią na blogach i Instagramie, poza tym nigdzie indziej o niej nie słyszałam. Po wypróbowaniu dwóch kosmetyków mogę tylko żałować że tak późno.
Kilka miesięcy temu zaopatrzyłam się w dwa produkty marki Sensilis: krem na dzień Supreme Daylight oraz eliksir Eternalist. Moje wrażenia?
SUPREME DAYLIGHTPrzeciwzmarszczkowy krem regenerujący na dzień SPF 15
Kuracja zapobiegająca starzeniu się skóry, odbudowuje i regeneruje skórę odnawiając jej struktury i skutecznie wygładza zmarszczki. Formuła ta łączy moc regeneracji płynącą z ekstraktu z kawioru i Longlife-Cell, aktywatora sirtuiny, wzmacniając żywotność komórek. Ekstrakty roślinne bogate w przeciwutleniacze, chronią przed szkodliwymi czynnikami środowiska i zapobiegają powstawaniu wolnych rodników odpowiedzialnych za starzenie się skóry. Zawiera filtr przeciwsłoneczny SPF 15.
opis producenta
Pojemność: 50ml
Cena: od ok. 100zł
Krem podany jest w eleganckim plastikowym słoiczku. Jego konsystencja jest zwarta i raczej treściwa co początkowo mnie przeraziło (zwykle wybieram kremy o lekkiej mokrej postaci). Na szczęście krem szybko się wchłania i nie obciąża skóry, uff!
Ma piękny pastelowo-różowy kolor i miły dla nosa kwiatowy aromat (nie jest mocno perfumowany).
Stosowałam go przez kilka miesięcy codziennie rano (z małymi wyjątkami) na twarz , szyję i dekolt. Świetnie dogaduje się z podkładami i, uwaga, nie zapycha porów ani też nie przyczynia się do wysypu nieproszonych gości. Bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę. Sprawia że staje się ona bardzo miękka i aksamitna w dotyku. Mimo że skład nie jest super hiper (ale też nie tragiczny, całkiem przyzwoity moim zdaniem) działa na moją skórę naprawdę dobrze. Do tego jest niesamowicie wydajny, używałam go przez kilka miesięcy a on wciąż jest :))
Całkiem fajny krem choć nie zwalił mnie z nóg, zwłaszcza że kosztuje ponad 100zł.
***
ETERNALISTOdżywczy eliksir rewitalizujący
Skoncentrowany eliksir zawierający Niezbędne kwasy tłuszczowe oraz olejek z kwiatu japońskiej wiśni o wysokiej efektywności odżywczej. Zawiera witaminę C rozpuszczalną w lipidach zapewniając najwyższą witalność, ujednolica kolor oraz znacznie dodaje skórze blasku.
opis producenta
Pojemność: 30ml
Cena: od 150zł
Eliksir można zakupić w aptekach. Listę punktów sprzedaży znajdziecie TUTAJ
Eliksir zamknięto w szklanej zgrabnej buteleczce z pipetą ułatwiającą dozowanie produktu. Po raz kolejny zachwycił mnie design opakowań Sensilis, bardzo spójny, elegancki i prosty.
Eliksir to płynna olejowa formuła o złoto-bursztynowym kolorze. Wydaje się niemalże bezwonny, dopiero po dokładnym wąchaniu można wyczuć bardzo subtelne kwiatowe nuty.
Po eliksir sięgałam zawsze wieczorem choć i rano mi się zdarzyło. Wystarczą zaledwie 3 krople by pokryć twarz i szyję, zwłaszcza ze lubię aplikację formuł olejowych na lekko zwilżoną skórę. Eliksir, mimo postaci olejku, wchłania się naprawdę szybko, o ile nie przesadzimy z ilością. Gdy stosowałam go w dzień, wystarczyło ok 15 minut by móc nałożyć podkład bez obaw o trudności w aplikacji.
Eliksir zachwycił mnie o wiele bardziej niż krem. Jest świetny! Bardzo szybko daje widoczne rezultaty w postaci zmiękczonej i elastycznej skóry. Nie chcę go zbytnio wynosić na laury ale uwierzcie mi, zasługuje na to. Po miesiącu stosowania wyrównał mi koloryt twarzy na tyle że wszelkie przebarwienia zbladły. Po użyciu go na noc zawsze budziłam się w wypoczętą i wręcz rozpromienioną skórą (tylko podkrążone oczy zdradzały moją bezsenność na którą cierpię od dłuższego czasu).
Polecam go nie tylko posiadaczkom suchej skóry na którą działa genialnie. Moja jest mieszana ale czasami mam problem z suchymi odstającymi skórkami które wyglądają nieestetycznie, zwłaszcza po nałożeniu makijażu. Eliksir dość szybko je likwiduje i sprawia że ten problem już nie wraca.
Mimo raczej wysokiej ceny, warto się nim zainteresować. Dlaczego? Jest wydajny i wystarcza na długo. A po drugie- daje wymierne i długofalowe rezultaty.
Podsumowując moje wywody. Eliksir jest bardzo dobry i skuteczny. Jeśli macie podobne problemy jak ja, zainteresujcie się nim i to poważnie. Krem jest niezły, działa pozytywnie na moją skórę ale nie zapada szczególnie w pamięć i nie mam nieprzepartej ochoty wpisania go na listę zakupów. Eliksir już na niej wylądował :)
Pozdrawiam, Aga
nie słyszałam jeszcze o nich :)
OdpowiedzUsuńCieszę się zatem że spotkałaś je właśnie u mnie :)
UsuńPozdrawiam
Nie znam tej marki, ale strasznie przypomina mi kosmetyki Siquens.
OdpowiedzUsuńSensilis to dermokosmetyki produkowane w Barcelonie, istnieją na rynku kosmetycznym już dość długo :)
UsuńRównież ich nie znam :(
OdpowiedzUsuńWarto o nich poczytać na blogach bo są naprawdę ciekawe :)
UsuńCoś mnie kusiło z tek marki ale już zapomniałam co to było ;D
OdpowiedzUsuńDobra jesteś :))))
Usuńniestety do moich oczu i uszu nie dotarła informacja o tej serii:) No ale jak się zagląda do Agowe Petitki czlowiek dowie się wielu rzeczy:) caaaalus
OdpowiedzUsuńCieszę się że przybliżam Wam mało popularne marki :)
UsuńBuziak
Ja też pierwsze słyszę, ale ten eliksir zapada w pamięć
OdpowiedzUsuńDezemko, było o Sensilis na kilku blogach ale poza tym nie słyszałam o tej marce nigdzie indziej
UsuńMiałam to serum, faktycznie jest bardzo skuteczne i wydajne.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy bardzo podobne wrażenia :)
Usuń