wtorek, 24 lipca 2018

Mediqskin

Jeśli Wasza cera jest trądzikowa, jeśli borykacie się wciąż z niedoskonałościami, koniecznie zaparzcie sobie herbatę i usiądźcie przed komputerem by przeczytać mój dzisiejszy wpis o serii Mediqskin.



Problem trądziku dotyka nie tylko młode osoby. Ja, będąc nastolatką, cieszyłam się ładną cerą i nigdy nie miałam z nią dużych problemów. Zaczęły się gdy skończyłam 30 lat. Rozszerzone pory, zaskórniki otwarte i zamknięte, zmiany skórne z powodów hormonalnych... Apokalipsa. Ratowałam się peelingami i tonikami z kwasami  i to skutecznie, aż do czasu gdy moja cera stała się nadwrażliwa i przestała dobrze reagować na każdy rodzaj kwasu. Wówczas pozostało mi pogodzić się ze stanem mojej cery, ewentualnie załamywać ręce i szukając czegoś równie skutecznego.

Gdy kilka tygodni temu w moje ręce trafiła cała seria Mediqskin, nie wywołała we mnie euforii, co najwyżej ciekawość i obawę przed wysuszeniem i podrażnieniem. Jak się skończyła moja przygoda z tymi kosmetykami? A może nadal trwa? Zapraszam do czytania :)


Żel do mycia twarzy

Składniki aktywne zawarte w żelu odpowiadają na potrzeby cery tłustej i trądzikowej. Skutecznie usuwają ze skóry zanieczyszczenia, nadmiar sebum i makijaż, nie naruszając przy tym jej naturalnej bariery ochronnej. Dokładnie oczyszczają pory skóry. Ponadto delikatnie złuszczają naskórek i w efekcie korygują oraz stopniowo regenerują jego powierzchnie, bez ryzyka podrażnień. 
Żel do mycia twarzy Mediqskin nie wysusza skóry. Nie zawiera mydła ani alkoholu.
Olejek z drzewa herbacianego hamuje rozwój bakterii P. acnes na skórze i ogranicza powstawanie zmian trądzikowych.
 

Ekstrakt z płatków róży stulistnej reguluje wydzielanie sebum (łoju), łagodzi podrażnienia oraz wspomaga regeneracje skóry.
 

Kompleks NMF (Natural Moisturising Factor) wzmacnia barierę ochronną skóry. Przyczynia sie do wiązania i długotrwałego zatrzymania wody w skórze, dzięki czemu jest ona nawilżona.
 
Alantoina koi i łagodzi podrażnienia. 

Składniki żelu delikatnie oczyszczają skore tłustą i trądzikowa, nie podrażniając jej. Usuwają zanieczyszczenia. makijaż i nadmiar sebum, zabezpieczając jednocześnie naturalną barierę ochronną naskórka. Regulują wydzielanie sebum i zapobiegają powstawaniu nowych zmian na skórze.

Żel znajduje się w plastikowej butelce z wygodnym, dobrze działającym dozownikiem- pompką. ma postać bezbarwnego, średnio gęstego żelu o świeżym zapachu. 

Po żel sięgam dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Na zwilżoną skórę (koniecznie zwilżoną, w przeciwnym razie żel zamieni się w glutka) nakładam niewielką ilość produktu, masuję skórę i dokładnie spłukuję letnią wodą.

Żel nie powoduje ściągnięcia skóry, nie wysusza jej i nie podrażnia. Fantastycznie za to oczyszcza jej powierzchnię z łoju i wszelkich zanieczyszczeń. To mój nr 1 do mycia twarzy w tym roku, o ile nie dwóch ostatnich lat!


Płyn micelarny

Formuła płynu micelarnego została opracowana z myślą o potrzebach cery tłustej i trądzikowej. Łagodna baza myjąca dokładnie oczyszcza skórę i usuwa makijaż twarzy i oczu, nie powodując podrażnień ani wysuszenia skóry. 
Ekstrakt z płatków róży stulistnej reguluje wydzielanie sebum oraz zapobiega namnażaniu się bakterii i w rezultacie ogranicza pojawianie się stanów zapalnych na skórze.
Kompleks NMF (Natural Moisturising Factor) wzmacnia barierę ochronną skóry. Przyczynia się do wiązania i długotrwałego zatrzymania wody w skórze, dzięki czemu jest ona nawilżona.
Alantoina koi i łagodzi podrażnienia. Wspiera także regenerację skóry podrażnionej wskutek działania kuracji dermatologicznych.


Micel zamknięto w prostej plastikowej butelce z dozownikiem typu klips. Jest to bezbarwny płyn o delikatnym świeżym zapachu. 

Początkowo bałam się go stosować do usuwania makijażu oczu, gdyż jest przeznaczony do cery tłustej i trądzikowej. Obawiałam się podrażnienia i wysuszenia. Nic bardziej mylnego! Micel jest delikatny, nie czuję żadnego pieczenia oczu, w żaden sposób nie robi im krzywdy. Delikatnie ale skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia!



Żel punktowy

MediqSkin Plus to specjalistyczny wyrób medyczny stosowany w profilaktyce powikłań trądzikowych wywołanych czynnikami zewnętrznymi.  
Produkt nie zawiera alkoholu etylowego ani substancji zapachowych, a w jego skład wchodzi polialkohol winylowy, który tworzy niezatykającą porów niewidoczną warstwę. Izoluje ona i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, mogącymi mieć wpływ na nasilenie objawów trądzikowych. 
Kwasy glikolowy i retinowy, dzięki swoim właściwościom złuszczającym, sprzyjają mechanicznemu usuwaniu komórek martwego naskórka. 
Z kolei obecna w składzie klindamycyna działa wspomagająco, przeciwdziałając namnażaniu się bakterii poprzez utrzymywanie całkowitego poziomu drobnoustrojów na niezmiennym poziomie.

Żel umieszczono w butelce typu airless. Jest go aż 30 ml, mimo że przeznaczony jest do stosowania punktowego.

Pachnie jak cała linia, zapach nie jest ostry i natarczywy. Żel jest bezbarwny.

Początkowo sięgałam po niego bardzo często i nie przywiązywałam uwagi do aplikacji punktowej, co skończyło się mocnym przesuszeniem obszarów skóry potraktowanych tym preparatem. Mój błąd!

Żel ma w swym składzie m.in. retinoid, dlatego warto dokładnie przeczytać opis i wskazówki odn. stosowania.

Odkąd zaczęłam stosować go wyłącznie na zmiany trądzikowe ( u mnie to głównie zaskórniki zamknięte) podrażnienie i przesuszenie skóry nie pojawiło się już ani razu. Za to uporczywe zmiany skórne zaczęły znikać błyskawicznie! Uwierzcie mi, ten preparat to prawdziwy magik, ale trzeba stosować go z głową. Zwłaszcza teraz, latem, wysokie filtry są konieczne podczas kuracji tym produktem.

Krem intensywnie nawilżający SPF15

Krem intensywnie nawilżający SPF15 Mediqskin jest dermokosmetykiem stworzonym specjalnie z myślą o cerze trądzikowej. 
Polecany do stosowania zwłaszcza podczas wysuszających terapii dermatologicznych jako preparat, który łagodzi podrażnienia i suchość skóry oraz wspomaga jej regenerację. Skutecznie niweluje uczucie napięcia i dyskomfortu. Krem idealnie nadaje się do stosowania jako baza pod makijaż. 

Dzięki specjalnie opracowanej formule doskonale nadaje się do codziennej pielęgnacji cery trądzikowej. Zastosowane w nim kwas hialuronowy i kompleks NMF odpowiadają za intensywne i głębokie nawilżenie skóry. Dodatkowo, kompleks NMF wspomaga odbudowę naturalnego płaszcza ochronnego naskórka w konsekwencji ograniczając przeznaskórkową utratę wody.
 
Zawarty w kremie ekstrakt z płatków róży stulistnej działa regulacyjnie na wydzielanie sebum i przeciwdziała namnażaniu się bakterii. Dzięki temu redukuje pojawianie się stanów zapalnych. Filtry UV stanowią ochronę przed promieniowaniem UVA-UVB. 
Składniki kremu dobroczynnie oddziałują na skórę trądzikową, a przy tym nie powodują powstawania zaskórników i nie wywołują podrażnień. Nie zatykają też porów. Krem jest wolny od parabenów i barwników. Przebadany dermatologicznie o zrównoważonym pH.


Krem znajduje się w miękkiej plastikowej tubce. Ma lekką, szybką wchłaniającą się konsystencję. Aplikuję go codziennie rano. Mam nieco zastrzeżeń do zbyt niskiego filtra, w kuracji Mediqskin, zwłaszcza podczas stosowania żelu punktowego z retinoidem, ważna się ochrona p/słoneczna na poziomie co najmniej 30 SPF.

Sam krem idealnie sprawdza się jako krem dzienny. Bardzo dobrze nawilża, nie obciąża i nie tłuści skóry i bardzo dobrze współpracuje z każdym rodzajem podkładu



W podsumowaniu chciałabym, tak od serca, wyrazić mój ogromny entuzjazm odnośnie całej linii Mediqskin. To niezaprzeczalnie hit tego roku, nie miałam w swym życiu tak bardzo skutecznych preparatów zwalczających niedoskonałości, które przy swej ogromnej efektywności nie wysuszają i nie podrażniają mojej wrażliwej skóry. 

Serię już poleciłam mojej siostrze i będę polecać każdemu, kto boryka się z trądzikiem i wszelkimi zmianami skórnymi.

Pozdrawiam, Aga

13 komentarzy:

  1. Mega dzięki za ten post! Jestem pewna, że mojej kuzynce się przyda, bo boryka się z cera trądzikową. Przesyłam go dalej! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że u Ciebie się sprawdziło! I niech Ci służy jak najdłużej. Sama po sobie wiem, jak ciężka jest walka z trądzikiem... Ja aktualnie leczę to dziadostwo izotretynoiną.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tych produktach 😁😘 produkty polecę mojemu kuzynowi 😉

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dla mojej cery ale z przyjemnością przekażę siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie posiadam takiej cery ale dobrze że są takie dobre kosmetyki dla osób, które borykają się z problemami skórnymi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się że nigdy nie miałam problemów z cerą, ale post i tak wciągnął 🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na szczęście nie mam już problemów ze swoją cerą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Taką serie chętnie sprezentuje siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. O warto wiedzieć na przyszłość! Dzięki 😊

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie mam większych problemów z cera, ale nie zawsze tak było. Szkoda, ze nie trafiłam wtedy na te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żel punktowy na pewno kupię ;) I tak na co dzień stosuję SPF 50, więc nie powinnam mieć problemów z podrażnieniami od słońca ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja teraz jak jestem w ciąży, to strasznie dużo mi '' nieprzyjaciół'' wychodzi :(

    OdpowiedzUsuń
  13. kilka produktów mi wpadlo w oczko :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)