wtorek, 25 sierpnia 2020

Lipcowe beGLOSSY

Wracam już chyba na dobre :) Wakacje dobiegają końca, Lilly jako tako ogarnięta zdrowotnie (choć operacja i dwutygodniowy pobyt w klinice nic nie dały) działam zatem już normalnie :)


Pierwszy post po przerwie to lipcowe pudełko beGLOSSY. W przyszłym tygodniu pokażę Wam co znalazłam w sieprniowym, ale dziś czas na lipiec :)

Red Blocker, aktywny kompres w masce - pełen wymiar
AA Wings of Color, holograficzny rozświetlacz do twarzy i ciała - pełen wymiar
N.A.E. Dezodorant roll-on Freschezza - pełen wymiar
Nivea, żel pod prysznic Fresh Blends - pełen wymiar
Beauty Cosmetics, Nawilżająca maseczka hydrożelowa na usta - pełen wymiar
Infinity, Panda Mask - pełen wymiar
Saszetka płynu do płukania- prezent














Co sądzę o lipcowym pudełku? Według mnie jest co nawyżej średnie.

Maska do cery naczynkowej- z niej cieszę się i to bardzo gdyż moja cera coraz bardziej szaleje jeśli chodzi o naczynka.
Holograficzny rozświetlacz do twarzy i ciała- no nie wiem... lubię Wings of Color ale ten konkretny produkt mnie nie porywa.
Dezodorant roll-on- mam go od kilku tygodni, lubię go i z pewnością i ten egzemplarz zużyję.
Żel pod prysznic- produkt z serii na pewno się przyda ale czy wow?
Maseczka na usta- nigdy nie mam czasu na takie cuda :))
Maseczka na tkaninie- powoli się do nich przekonuję ale mam taki spory zapas ich w szafce, że kolejna nie wywołuje drgań serca.
Koncentrat do płukania- ciekaw i przydatny prezent, ładny zapach. Chyba go kupię.

Zawartość nie jest zła ale nie czuję się zwalona z nóg i oczarowana. A może sierpień taki będzie? Już zapraszam na wpis za tydzień.

Pozdrawiam, Aga




8 komentarzy:

  1. Zawartość nie zachwyca, szkoda.. żel Nivea chętnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się bardzo podoba zawartość. Uwielbiam maseczki i kosmetyki AA :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę przyznać, że zawartość jie zachwyca. Choć maskę panda chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przyznać, że zawartość nie zachwyca. Choć maskę panda chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta paletka rozświetlaczy zdecydowanie skradła moje serce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kusi mnie ten żel z Nivea :) na pewno pięknie pachnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla samej paletki rozświetlaczy warto by było się skusić :) No i maseczki oczywiście..

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)