Pamiętacie gdy opowiadałam Wam o kosmetykach 100%Pure? Prosiliście by najpierw zrecenzować korektory co też niniejszym czynię :) Oto pierwszy z nich :)
Kilka słów od producenta
Długotrwałe, kremowe, pełne pokrycie ,korektor kryje niedoskonałości bez
zbrylania lub zbierania się w zmarszczkach. 100% naturalny, bogaty w
składniki odżywcze z owoców , kolor nadają mu pigmenty z owoców i
warzyw.Nie zawiera syntetycznych substancji chemicznych, sztucznych
substancji zapachowych ani innych toksyn. Naprawdę, 100% czystej
natury.
Działanie i zastosowanie :Korektor na wszelkie niedoskonałości , aplikować czystymi palcami ruchy wklepujące) lub za pomocą pędzelka.
Dla kogo: Dla tych, którzy pragną uniwersalnego korektora do stosowania na całej powierzchni twarzy, a jednocześnie chcą nakarmić i nawilżyć skórę .
Bogaty w antyutleniacze.
RADA: Możesz zmieszać korektor Everywhere z kroplą ulubionego kremu i otrzymasz fluid do twarzy. im więcej korektora mniej kremu otrzymasz większe krycie , jeżeli użyjesz więcej kremu mniej korektora otrzymasz krem tonujący.
Korektor Everywhere to kosmetyk uniwersalny niezbędny w każdej kosmetyczce.
Działanie i zastosowanie :Korektor na wszelkie niedoskonałości , aplikować czystymi palcami ruchy wklepujące) lub za pomocą pędzelka.
Dla kogo: Dla tych, którzy pragną uniwersalnego korektora do stosowania na całej powierzchni twarzy, a jednocześnie chcą nakarmić i nawilżyć skórę .
Bogaty w antyutleniacze.
RADA: Możesz zmieszać korektor Everywhere z kroplą ulubionego kremu i otrzymasz fluid do twarzy. im więcej korektora mniej kremu otrzymasz większe krycie , jeżeli użyjesz więcej kremu mniej korektora otrzymasz krem tonujący.
Korektor Everywhere to kosmetyk uniwersalny niezbędny w każdej kosmetyczce.
opis plantsforbeauty.pl
Pojemność: 14ml
Cena: 110zł
Korektor ten zakupicie w sklepie internetowym Plants for Beauty KILK
Moja opinia
Korektory to kosmetyk mi niezbędny, zwłaszcza jeśli chodzi o okolice oczu. Jako fanka kosmetyków naturalnych opieram głównie mój makijaż na produktach mineralnych, jednak nie do końca lubię sypie korektory aplikowane pod oczy (ach ten wiek). Dlatego z ogromną ciekawością i, nie ukrywam, nadzieją postanowiłam wypróbować płynny korektor marki 100% Pure.
Opakowanie
Mini buteleczka z dozownikiem. Super sprawa :)
Konsystencja
lekka, delikatnie płynna ale nie lejąca się
Kolor/zapach
W moim posiadaniu jest odcień Creme czyli najjaśniejszy
Aplikacja
Wystarczy kropelka by zakryć cienie pod oczami. Korektor jest bardzo wydajny i mimo swej lekkości, kryjący
Działanie
Tego zdecydowanie mi brakowało :) Płynny korektor o naturalnym składzie, jestem w kosmetycznym raju . Dlaczego? Przede wszystkim produkt ten przyzwoicie kryje, nawet moje gigant cienie. Ma raczej lekką konsystencję ale jest nieźle napigmentowany . To sprawia że nakładam go w tak małych ilościach że nie ma szans by zebrać się w zmarszczkach przez wiele godzin. Do tego kolor- śliczny jaśniutki beż. Pięknie rozświetla i rozjaśnia spojrzenie. Jak widzicie działanie godne pochwał i to wielu :) Gdy dodamy do tego przyzwoity naturalny skład otrzymujemy produkt niemalże doskonały. Uwielbiam i stosuję.
Podsumowując...
Plusy
praktyczne opakowanie z wygodnym dozownikiem
dobre krycie
bardzo dobra konsystencja
nie zbiera się w zmarszczkach i nie waży
wydajny
naturalny skład
Minusy
wysoka cena ale coś za coś :)
Skład/INCI
Moja ocena
4,5/5
pozdrawiam
Aga
trzeba mu sie przygladnac;)
OdpowiedzUsuńale ma fajny kolor i konsystencje;)
OdpowiedzUsuńEch już go lubię, tylko cena odstrasza...
OdpowiedzUsuńale bialutki.
OdpowiedzUsuńPewnie sprawdzi się na mega bladolicych :)
Ale bieluchny. Kolor świetny. Szczerze mówiąc bardzo, bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńMam dosyć duży problem z sińcami pod oczami i dobry korektor to podstawa, a o taki trudno. Everywhere wygląda ciekawie, tylko trochę za drogi:(
OdpowiedzUsuńJak ładnie rozświetla :-)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący - pod każdym względem (może najmniej ceny, ale za dobry korektor mogę dać więcej), tyle, że własnie porobilam zapasy - także korektorów. :-)
OdpowiedzUsuńJa dotychczas używałam MAC Pro Longwear i niestety, im jestem starsza (29 lat) tym bardziej widzę, że takie korektory pod oczy już się nie nadają, są za ciężkie. Czuję się prawie skuszona, mam tylko jedno pytanie - w jakim czasie trzeba go zużyć? Mam nadzieję, że dłuższym niż 6 miesięcy, ale z drugiej strony to sama natura, więc pewnie na więcej nie ma co liczyć :)
OdpowiedzUsuńDla mnie byłby zdecydowanie za jasny nawet zanim zdąży złapać mnie słońce.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie bardzo;)
OdpowiedzUsuń