Elektryczna szczoteczka do twarzy chodziła mi po głowie (haha, nie dosłownie) już jakiś czas. Jako fanka porządnego oczyszczania skóry twarzy przetestowałam różne ściery (od mikrofibry po tetrę) myjadła z ebay czy manualne szczoteczki. I nigdy do końca nie byłam zadowolona. Dlatego gdy na horyzoncie pojawiła się szczoteczka cud miód malyna Clarisonic zapragnęłam ją mieć! Ale rozsądek popukał mnie w czoło, dość mocno (auaaa) i zrezygnowałam- tyle kasy za szczotkę do pyska? Moja praktyczna, by nie rzec skąpa natura zwyciężyła. I marzenia o elektrycznej szczoteczce zepchnęłam gdzieś w niepamięć. Aż tu nagle w Biedronce pojawiło się coś na kształt Clarisonic za 20 zeta. I już, już miałam kupować, gdy koleżanka strąciła mnie z obłoczków- nie warto. I trzecie podejście do elektrycznej szczoteczki w moim życiu- szczoteczka Etre Belle. Nie tak droga jak osławiony Clarisonic a (podobno) bardzo dobra. Biorę!
I tym sposobem od dwóch dni skutecznie się oczyszczam (i nie tylko) z kosmetykami Etre Belle i ich urządzeniem do mycia twarzy. Co fajniejsze, szczoteczka tak naprawdę jest gratis, płacimy tylko za Cleansing Set czyli zestaw dwóch piankowych produktów tej marki- pianki do mycia i toniku (też w postaci musu). Zestaw ten to wydatek 279zł co wydaje się rozsądną kwotą za dwa spore pojemnościowo kosmetyki i szczoteczkę która po pierwszych testach wydaje się rewelacją (silnik jest mocarny, nawet przy sporym dociskaniu szczoteczki do skóry, nie zwalnia ona obrotów a tym bardziej nie zatrzymuje się rzężąc ostatkiem sił jak ta biedronkowa).
Oprócz Cleansing Set w moim planie 14 dniowym biorą udział dwa wypasione kremy Etre Belle z serii Golden Skin. Mamy tu kawior, złoto, miód i rzecz jasna kwas hialuronowy. Popatrzcie na ich luksusowe opakowania.
Rzuciłam wyzwanie Etre Belle i spodziewam się niebylejakich efektów po tych dwóch tygodniach. Mam być oczyszczona i odmłodzona, ot co!
pozdrawiam, Aga
Cudowne te opakowania :) A szczoteczka też za mną chodzi, tylko obawiam się o moją wrażliwą skórę.
OdpowiedzUsuńBasiu, przy wrażliwej skórze można delikatniej dociskam szczoteczkę do twarzy
Usuńja mam calrisonic i jestem bardzo zadowolona ;) kosmetyki zapowiadają się super!
OdpowiedzUsuńZobaczymy jakie się okażą w trakcie stosowania :)
UsuńBuziaki Mayu
Zaciekawiłaś mnie tym urządzeniem! Cena i tak znacznie bardziej przystępna niż Clarisonic, a "dyskontowe odpowiedniki" jakoś do mnie nie przemawiają. Muszę tylko mieć pewność, że nie pogorszy mi to problemów z "naczyńkami".
OdpowiedzUsuńNiech Ci dobrze służy! :-)
Uno, stosowałam po dość inwazyjnym zabiegu i szczoteczka mnie nie skrzywdziła więc może przy naczynkach też da radę
UsuńPoluję na tą szczotę i może w końcu kupię ;-)
OdpowiedzUsuńKup koniecznie Justynko :) oczyszczanie skóry jest znacznie efektowniejsze z takim cudem
UsuńMam Clarisonica i nie żałuję wydanych pieniędzy. Kupując trafiłam w Sephorze na 20% rabat więc po prostu warto szukać dobrej ceny. To co Clarisonic robi z twarzą i dekoltem jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie cena jest zaporowa, przynajmniej na razie
Usuńbo rzeczywiście cena "maleńka" ;)
OdpowiedzUsuńA czego konkretnie?
UsuńOby testy byly owocne :).
OdpowiedzUsuńByłoby super :)
UsuńJakie piękne opakowania :) Udanych testów.
OdpowiedzUsuńOpakowania dopracowane fakt :)
UsuńDzięki!
Bardzo ciekawią mnie wyniki testu. Czekam więc niecierpliwie
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę :)
Usuń