Maj, kwiaty i moje ukochane piwonie. Moja miłość do tych kwiatów jest tak duża, że uwielbiam wszystko co choć trochę przypomina ich zapach. Nie mogłam zatem przejść obojętnie obok olejku do ciała z piwonią i migdałami od Alterry.
Olejek do ciała Alterra zawiera ekstrakty z kwiatów piwonii Bio i migdałów Bio, dzięki którym poprawia elastyczność skóry i intensywnie pielęgnuje skórę zmęczoną. Bogaty olejek z zawartością oleju z nasion kamelii olejodajnej Bio intensywnie nawilża skórę i w ten sposób zapobiega jej przesuszeniu i podrażnieniu.
Wysokowartościowe oleje zapewniają dogłębną regenerację skóry i powodują zmniejszenie poczucia jej napięcia.
Olejek do ciała stosowany jako olejek do masażu może pomagać w zmniejszeniu napięcia i stresu.
Produkt godny zaufania:
• Nie zawiera syntetycznych barwników, aromatów i substancji konserwujących.• Nie zawiera również silikonów, parafiny i innych produktów na bazie olejów mineralnych.
Tradycyjne dla olejków Alterra szklane opakowanie z wygodnym dozownikiem pompką. Totalnie oczarowała mnie szata graficzna - kwintesencja wiosny i piwonii. Pięknie wygląda w mojej biało-szarej łazience :)
Olejek ma, co nietrudno zgadnąć, oleistą i tłustą konsystencję. Jego zapach... nie wyczuwam tu raczej piwonii nad czym ubolewam, jedynie lekką kwiatową nutę nieco przytłoczoną olejowymi tonami, przypominającymi oliwkę Bambino. Przyznaję, tu się zawiodłam, liczyłam na zapachową eksplozję piwonii.
Jednak zapach to jedyna rzecz, która mnie nie zadowoliła. Poza tym olejek sprawdza się i działa, co najważniejsze, świetnie! Aplikuję go zawsze na mokrą skórę, by ograniczyć ilość olejku. Sposób ten poprawia wygodę nakładanie, sprawia, że olejek wystarcza nam na dłużej i zapobiega tłustemu i lepkiemu filmowi (którego osobiście nie znoszę)
Przyjazny dla skóry skład znakomicie ją pielęgnuje. Zmiękcza, poprawia sprężystość, nawilża i chroni przed wysuszeniem. Sprawdza się też do masażu, daje bardzo dobry poślizg.
Lubie taką naturalną, zdrową dla skóry i środowiska, mądrą pielęgnację. A Wy?
Pozdrawiam, Aga
Pal sześć zapach, ważne że nie śmierdzi i że działa ;)
OdpowiedzUsuńHahaha :))) Super podsumowanie Doroto :)
UsuńO hoho! Przypomniałaś mi właśnie jak dawno nie smarowałam czymkolwiek swojego ciała. Zwyczajnie po ciężkim dniu już mi się nie chciało. Ale póki co, wolne jest, więc czas to zmienić i zadbać o siebie. :)
OdpowiedzUsuńNieładnie :))) Trzeba systematycznie
UsuńJa najcześciej stosuję zwykłą oliwkę dla dzieci na mokrą skórę zaraz po kąpieli czy prysznicu ;) ale nie mówię nie temu olejkowi, nawet chętnie go wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńOliwki często mają kiepskie sklady :)
UsuńNIe przepadam za ojekami ;)
OdpowiedzUsuńA szkoda bo to jedna z najlepszych form pielęgnacji :)
UsuńJak piwonia to kupuję!
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńMam go, jest genialny!
OdpowiedzUsuńPolegam na Twoim zdaniu Agnieszko i na pewno zakupię ten olejek.
OdpowiedzUsuńDaj potem znać Doroto co o nim sądzisz :)
UsuńMuszę wypróbować, zwłaszcza że ma świetny skład :)
OdpowiedzUsuńSkład jest super!
UsuńJutro idę do Rossmanna, zobaczę czy u mnie jest ten olejek :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki by byl :)
UsuńTe olejki Alterra są genialne :)
OdpowiedzUsuńI do tego niedrogie :)
Usuń