Czas na kawę. Czas na listopadowe beGlossy Coffee Time!
Jak zapewne się domyśliliście, tematem przewodnim listopadowego pudełka jest tematyka około-kawowa :) Estetyczny, miły dla oka kartonik nawiązuje do kawy, a czy zawartość również? Zajrzyjmy do środka.
![]() |
Pierre Rene, płynna matowa pomadka Matte Fluid Lipsick - pełen wymiar |
![]() |
Gliss Kur, szampon i ekspresowa odżywka regeneracyjna Ultimate Repair - pełne wymiary |
![]() |
Kanu Nature, masło do ciała Kokos - pełen wymiar |
![]() |
L'Biotica, Carmel Coffee Mask - pełen wymiar |
![]() |
Neess, lakier klasyczny - pełen wymiar |
![]() |
MK Cafe Fresh - prezent |
Jest... fajnie :)
Matowa szminka w płynie - powoli odchodzę od płynnych matów ale ta ma boski głęboki odcień!
Duet szamponu i odżywki - fajnie, że dali oba produkty i do tego pełnowymiarowe. Brawo beGLOSSY!
Kokosowe masło do ciała - w przypadku tego produktu istniało 7 różnych wariantów, kosztujących od 18 zł do 65 zł. Ja otrzymałam ten najtańszy, szkoda że po raz kolejny produkty nie są w zbliżonych cenach.
Maseczka na tkaninie - marka robi naprawdę dobre maseczki, na pewno wypróbuję.
Laker do paznokci - komu go dać? wszyscy wokół tylko hybrydy, ja też.
Świeżo palona kawa - nie pijam, przyda się jako dodatek do gwiazdkowych podarunków.
Poza lekkim zgrzytem z dużą rozbieżnością cen produktów w różnych wariantach pudelka, uważam listopad za całkiem udany pod względem zawartości box. I jestem ogromnie ciekawa, czym uraczy nas ekipa beGLOSSY w grudniu :)
Pozdrawiam, Aga
Śledzę ich pudełeczka i całkiem fajne mają zawartości: ) może się skuszę.
OdpowiedzUsuńTa zawartość mnie nie przekonała :( Nie przepadam za marką Schwarzkopf, może to dlatego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Buziaki ;*
Fajnie ten box się prezentuje tutaj.
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość ☺
OdpowiedzUsuńKawa jako motyw przewodni to całkiem ciekawy pomysł 😁
OdpowiedzUsuńIdealna edycja jak dla mnie - każdy rasowy kawoholik będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byłabym zadowolona z takiego pudełka :)
OdpowiedzUsuńMatowe pomadki od Pierre Rene uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMam ten zestaw z GlissKur! Dla mnie to totalny odlot - włosy są miękkie, pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńZnam produkty Gliss Kur. A odżywkę w sprayu obecnie używam :)
OdpowiedzUsuńTa seria Glisskur jest świetna i pięknie pachnie, moje włosy za nią szaleją.
OdpowiedzUsuń