Już na wstępie ponarzekam :)) Lutowy box praktycznie zawsze nawiązywał do Walentynek, choćby grafiką na pokrywce. A tu? Nic, ani pół serduszka. Protestuję :))
W tym miesiącu tematem przewodnim jest... sen. Sweet Dreams, bo tak nazywa się lutowy box, to pięć produktów pełnowymiarowych i jedna miniatura. Przyjrzyjmy się im z bliska.
Maybelline New York, The Falsies Lash Lift - pełen wymiar |
got2b, Stylizujący puder dodający włosom objętości - pełen wymiar |
Efektima, Naturalny peeling kawowy- pełen wymiar, saszetka |
Dermaglin, Naturalne mydło dermatologiczne- pełen wymiar |
Nivea, Antyperspirant Deo Beauty Elixir Mild - miniatura |
L'Biotica, Maska węglowa na tkaninie - pełen wymiar |
Jakie są Wasze wrażenia? Moje całkiem przyzwoite :)
Maskara do rzęs- kiedyś byłam ogromną fanką tuszów tej marki :)
Puder do włosów- mam podobny tej firmy ale średnio działa, hmmm. Zobaczymy, może ten będzie lepszy.
Peeling kawowy- nie przepadam za kawowymi peelingami więc podaruję go komuś.
Mydło dermatologiczne- przyda się! Bardzo lubię naturalne kostki myjące.
Antyperspitant- miniaturka w sam raz do torebki.
Maska węglowa - L'biotica ma świetne maski na tkaninie, z przyjemnością wypróbuję.
Może produktu zapierającego dech w piersiach tu brak, ale zawartość jest naprawdę bardzo dobra. W tym miesiącu jestem zadowolona z pudełka beGLOSSY :)
Pozdrawiam, Aga
Ja już dawno nie jestem na bieżąco z ich boxami;)
OdpowiedzUsuńMimo iż pudełko nie jest jakoś szczególnie wyjątkowe to mimo wszystko uważam, że ma fajną zawartość.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka zawartość :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie przetestuję tę maskarę!
OdpowiedzUsuńTa maska węglowa jakoś tak przyciągnęła moją uwagę:)
OdpowiedzUsuńAntyperspirant Nivea akurat mam i bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńMusze przyznać,że ciekawa zawartość:) maskę chętnie bym przetestowała.
OdpowiedzUsuńO mydełko z dermaglinu mnie zaciekawiło bo jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam niestety, że tym razem zupełnie nic mnie nie zaciekawiło.
OdpowiedzUsuń