wtorek, 12 stycznia 2021

You can't make everyone happy, you are not pizza

To powiedzenie chyba każdy z nas dobrze zna :) I coś w nim jest, faktycznie pizza potrafi uszczęśliwić (niemalże) każdego. Dobra pizza, rzecz jasna. A najlepsza pizza to Tutti Santi, mówię Wam!




Kiedy bowiem spróbujesz ciasta według oryginalnej, włoskiej receptury Valerio Valle, wiesz już, że inne nie mogą mu dorównać - potwierdzam! Jest delikatne, cienkie i lekko chrupiące. Takie, że chcesz z apetytem jeść pizzę, aż po brzegi (o to to, brzegi zwykle zostawiam ale ciasto w pizzy Tutti Santi jest tak pyszne, że nie zostawiam ani okruszka). Gdzie tkwi jego sekret? Do ciasta używana jest wyłącznie najwyższej jakości włoska mąka 5 Stagioni. Tworzy się ją ze specjalnie wyselekcjonowanej pszenicy we włoskich młynach, prowadzonych od 200 lat przez jedną rodzinę. Robi wrażenie!





Technologia oparta na latach doświadczeń sprawiła, że jest to najlepsza na świecie mąka do wypieku pizzy. Odpowiedni proces dojrzewania ciasta sprawia, że pizza jest nie tylko pyszna, ale również lekkostrawna.



A sos? Co z sosem? Tworzony jest ze słodkich, włoskich pomidorów Pelati, które dojrzewają w gorącym słońcu południa. Jego wyjątkowy smak to również zasługa doskonałych dodatków i receptury Valerio Valle.



Dla mnie pizza to przede wszystkim ciągnący się ser, a dla Was? W Tutti Santi mistrzowie kuchni sięgają jedynie po mozzarellę - tę najprawdziwszą, najlepiej „Di Bufala”, która tworzona jest tylko w regionie Kampanii z mleka bawolic. Ciągnąca się w nieskończoność, łagodna, nienarzucająca się, doskonale wydobywa smak dodatków. Mmmm, moje kubki smakowe już szaleją...



And last but not least. Dodatki! Najlepsze, bo włoskie. 
Bresaola, wytwarzana ze szlachetnych kawałków wołowiny nacieranych ziołami. Zawdzięcza swój intensywny smak długiemu procesowi dojrzewania. 
Parma, królowa włoskich wędlin, surowa, długo dojrzewająca szynka, doskonale pasuje do pizz z dodatkiem rukoli.
Uznane salami Milano, karczochy, pikantna salsiccia kształtująca wyrazisty, ostry charakter pizzy Salami Picante. To smaki, których nigdy nie zapomnisz i do których zawsze będziesz wracać. Nie masz wyjścia.



A czy wiecie że Tutti Santi wypieka wszystkie swoje pizze w oryginalnych włoskich piecach Valoriani? Kopuła z lawy wulkanicznej i odpowiednio dobrane drewno sprawiają, że warunki wypieku są doskonałe! Byłam i widziałam na własne oczy!



Pizze Tutti Santi tworzone są na podstawie autorskich receptur Valerio Valle. Stosowana jest tu unikalna technologia, opracowana przez włoskich technologów żywienia na potrzeby najlepszych Szkół Pizzy.


W Tutti Santi znajdziecie najwyższej jakości włoskie składniki Są to m.in.: mąka 5 Stagioni, Mozzarella di Bufala, Pecorino Romano, Grana Padano, Prosciutto Crudo, Bresaola di Punta, salami Milano i wiele innych...

Ślinka cieknie? Bo mi tak :) Restauracje Tutti Santi znajdziecie w całej Polsce, są w takich miastach jak: 


Jeszcze w grudniu odwiedziłam łódzką restaurację Tutti Santi, która znajduje się na ul. Piotrkowskiej 295. W czasach pandemii można tam kupić pizzę na wynos lub w dostawie i cieszyć się jej smakiem w domu. Nie ukrywam jednak, że tęsknię już za możliwością wybrania się do ulubionych miejsc by posiedzieć ze znajomymi przy pysznym jedzeniu. Gdy tylko wszystko wskoczy na swoje miejsce i będzie tak jak dawniej (i tu Aga ociera łzę nostalgii) na pewno zajrzę do Tutti Santi, które gwarantuje nie tylko smakowite potrawy ale i wyjątkowa atmosferę w lokalu. Zobaczcie jak pięknie jest w Łodzi!


Ulica Piotrkowska jest geometryczną osią lub jak wolą faunolodzy, kręgosłupem Łodzi. Od północy zaprasza nas na jej podbój kompleks Izraela Poznańskiego obecnie Manufaktura a na jej południowej części podziwiać możemy bogactwo przemysłowe pioniera rozwoju łodzi Ludwika Ferdynanda Geyera (obecnie Biała Fabryka i Ogrody Geyera). I tutaj właśnie w zrewitalizowanej fabryce Geyera mieści się legendarna włoska pizzeria Tutti Santi. 

Budynek zlokalizowany jest tuż przy ulicy Piotrkowskiej z wnętrza restauracji podziwiać możemy Park Władysława Reymonta z piękną fontanna zlokalizowaną na środku stawu, mało znaną informację jest to, że zasilany jest widoczną na dziedzińcu restauracji rzeką Jasień. Owa widoczność przejawia się w zwierciadlanym odbiciu rzeki - zbudowanym przez nowego właściciela obiektu odbiciu kanału na dziedzicu pod którym płynie prawdziwa rzeka. Budynek restauracji jest kwintesencją klimatu architektury miasta, będąc od zewnątrz połączeniem charakterystycznej łódzkiej czysto ceglanej fasady w stylu Manufaktury z białym, nowoczesnym typowym dla Białej Fabryki murem. 

Sercem przestronnej 300 metrowej restauracji jest wykonany z lawy wulkanicznej ogromny włoski piec od pokoleń doskonalony przez rodzinę Valoriani. 


Gotycko industrialny, niesamowity klimat restauracji podkreślają instalacje witrażowe, oświetlenie, w tym ogromny geometryczny żyrandol oraz metalowe meble. Okalająca restaurację od środka czysta biel zdaje się spotykać w jej centralnym punkcie – piecu Vesuvio wzmacniając tym samy poczucie czystości i jakości przygotowywanych w nim posiłków. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w tym lokalu to Święci pizzę pieką. 


Na uwagę zwraca pieczołowicie zakonserwowany w lokalu, unikalny łukowy strop kleina. Strop podtrzymywany jest przez oryginalne, zabytkowe słupy żeliwne w formie zbliżonej do stosowanej przy wznoszeniu hal  i mostów Kolumny Hartunga.


Tutti Santi zaprasza Was na pizzę!

Smacznego!

Aga



11 komentarzy:

  1. No i narobiłaś chęci na pizzę :) haha
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że wypisałaś adresy! Dodałam do polecanych. Jak już będę w Krakowie, to na pewno spróbuje. ALe nienawidze!!! za narobienie mi smaka ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahaha :))) Mi samej ciekła ślinka podczas pisania.

      Usuń
  3. O rajciu jaki klimat! A pizzę to ja ubóstwiam, to jedyny fast food, do którego mam słabość :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale pysznosci! Z przyjemnością bym zajadala ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O nie, ale zgłodniałam teraz😁

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak będą w Rzeszowie to będę jedną z pierwszych klientek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pizze kocham. Mogłabym jeść i jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak się wybiorę do Krakowa to zaproszę tam rodzinkę na obiad ;)
    nawet moja dwuletnia córka na hasło PIZZA skacze z radości!

    OdpowiedzUsuń
  9. Aż się głodna zrobiłam :) kocham pizze i chętnie bym taką zjadła :)

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)