Dziś taki wakacyjny codzienny set, w którym przemaszerowałam wiele kilometrów nad morzem i zwiedziłam kilka pobliskich miasteczek :)
Gdy 7 lat temu w pewnym warszawskim butiku przymierzałam kuloty, zarzekałam się, że już nigdy ich nie założę. I tak było, do czasu :) W tym roku wyjątkowo mi one przypasowały, zabrałam ze sobą na wakacje dwie pary i dziś stylizacja z jedną z nich.
Zwykła koszulka na ramiączkach, kuloty z cienkiego dżinsu, biała lniana koszula i wygodne klapki.
Koszulka Answear Lab
Klapki Zapato
Pozdrawiam, Aga
ładnie ;)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiedziałam, że tak się nazywa ten fason:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba ta stylizacja :) wyglądasz w niej super :)
OdpowiedzUsuńA mi się bardzo podoba bo jest m mega wygodnie a jednocześnie modnie 😊😊😊
OdpowiedzUsuńJejku już mi gorzej na samą myśl, że czas pożegnać się z klapkami.
OdpowiedzUsuń