środa, 30 sierpnia 2023

Poranna pielęgnacja z marką Jan Marini Skin Research

Środek tygodnia to dobry czas na recenzję kosmetycznego trio od niezwykle ciekawej i godnej uwagi marki Jan Marini Skin Research, nieprawdaż? 



Dzięki współpracy ze sklepem internetowym Topestetic mam okazję podzielić się z Wami moimi wrażeniami odnośnie trzech produktów marki Jan Marini Skin Research. Zanim przejdę do recenzji, nadmienię, że zestaw ten został dopasowany indywidualnie do potrzeb mojej skóry przez kosmetologa Topestetic. Sklep ten oferuje bezpłatne porady kosmetologiczne, jak i pomoc w komponowaniu właściwej pielęgnacji. Dostawa jest bezpłatna (tak jak i zwrot) a do każdego zamówienia dołączone są próbki. 



Na wstępie przybliżę Wam markę Jan Marini Skin Research. Powstała ona w 1994 roku w Kalifornii.

Na rynku dermokosmetycznym zasłynęła dzięki opracowaniu wyspecjalizowanych receptur, które pozwalają uzyskać maksimum efektów.

Jako pierwsza wprowadziła do pielęgnacji kwas glikolowy (jeden z moich ulubionych) jak również, zastosowała w swoich formulacjach lipofilową formę witaminy C w synergii z DMAE.

Wprowadziła również antyoksydanty do produktów przeciwsłonecznych, czym wyznaczyła nowy trend ochrony przeciwsłonecznej.

Stworzyła też innowacyjny produkt, który swoje działanie opiera na synergii trzech kwasów: glikolowego, azelainowego, salicylowego.


Ten luksusowy żel do oczyszczania twarzy sprawdzi się przy każdego rodzaju skórze. Jeśli żele oczyszczające nie kojarzą się Wam z efektem wow to ten żel zdecydowanie to zmieni. Nie miałam tak świetnie działającego produktu do oczyszczania skóry twarzy rano i wieczorem!

Ma gęstą konsystencję, dzięki czemu jest szalenie wydajny. Używam go od dwóch miesięcy i mam wrażenie, że butelka wciąż jest wypełniona po brzegi.

Aplikuję go na zwilżoną skórę i masuję aż do wytworzenia się delikatnej pianki pewnie dokładnie zmywam wodą. Kosmetyk absolutnie nie podrażnia skóry nawet wrażliwej i naczyniowej. Nie wysusza nie ściąga skóry. Dokładnie usuwa resztki makijażu i wszelkie zanieczyszczenia.

W składzie znajdziemy witaminę C w postaci palmitynianu askorbylu oraz DMAE. I dzięki tym składnikom nie tylko oczyszcza skórę, ale ją pielęgnuje.

Jak wiecie jestem wielką fanką kosmetyków w postaci serum. To podstawa mojej całorocznej pielęgnacji, tak samo, jak witamina C, znakomity antyoksydant, który świetnie zwalcza wolne rodniki.

W kosmetykach tej marki podoba mi się ich uniwersalność. To kolejny produkt, który można stosować nawet przy nadwrażliwej skórze.

Już po kilku tygodniach codziennego stosowania zauważyłam wyraźną poprawę kondycji skóry. Stała się ona bardziej promienna, koloryt wyrównany a wszelkie przebarwienia zredukowane.

Głównymi składnikami aktywnymi są: witamina C i DMAE.

Kosmetyk ten ma również działanie przeciwstarzeniowe. Poprawia sprężystość i gęstość skóry, spłyca zmarszczki i poprawia owal twarzy.


Krem ochronny koloryzujący to mój bohater, bez którego nie wyobrażam sobie żadnego letniego poranka. Zapewnia wysoką ochronę przeciw szkodliwym promieniowaniem UVA i UVB na poziomie SPF 45.

Dużym plusem jest też jego wodoodporność, która zwiększa trwałość produktu zwłaszcza w przypadku kąpieli wodnych czy pocenia, jednak nie wpływa ona negatywnie na skórę (nie obciąża jej i nie zapycha).

Krem ten nie bieli skóry, nie pozostawia też nieprzyjemnego filmu na jej powierzchni. Jest on kremem koloryzującym i latem sprawdził mi się świetnie jako lekki podkład wyrównujący koloryt skóry.



To kosmetyczne trio od marki Jan Marini Skin Research skutecznie mnie do niej przekonało i wiem jedno. Chcę więcej!


Pozdrawiam, Aga

3 komentarze:

  1. Pierwszy raz spotykam się z tą marką :) chętnie wypróbuje ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam ten spf. Bardzo chętnie wypróbowałabym pozostałe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znałam tej marki, a wygląda bardzo ciekawie i wysokopółkowo :) Nadal szukam swojego serum z witaminą C, po wielu testach wciąż nie mam tego jedynego, po którym będę widziała efekty, więc może sprawdzę ten z Twojej recenzji.

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)