Moje kudłate Gwiazdy nie są szczególnie wybredne, jeśli chodzi o jedzenie. Za to ja, strażniczka ich diety, skrupulatnie pilnuję, by do ich misek/na ich talerze trafiało to co najlepsze.
Figa i Lexie mają nietolerancję pokarmową na kurczaka, gdy tylko go zjedzą, zaczyna się drapanie i luźne kupki. Nie jest to jakaś wybitnie dokuczliwa alergia, ale nie chcę im fundować rozstroju żołądka. Źle reagują też na wszelkie strączki w składzie.
Co to jest dieta eliminacyjna?
Dieta eliminacyjna polega na podawaniu pupilowi karmy mokrej, opartej na jednym rodzaju białka zwierzęcego, z jak najkrótszym składem. Pamiętajcie, że każdy rodzaj białka może uczulać, także roślinne czy białko hydrolizowane. Dlatego podczas diety eliminacyjnej podajemy jeden rodzaj białka przez kilka tygodni i obserwujemy jak nasz zwierzak reaguje na dane mięso.
Nie wierzcie w hypoalergiczne karmy suche, które są najbardziej przetworzoną formą żywienia psa i mają tyle dodatków technologicznych, że nie da się na nich przeprowadzić diety eliminacyjnej. Nie wspominając już o tym, że tak wysoko przetworzona karma nie jest dobrym wyjściem, jeżeli chodzi o karmienie psa. Szybko i łatwo nasypać psiakowi do miski porcję suchych chrupek, ale pamiętajcie - jesteśmy odpowiedzialni za zwierzę, które bierzemy i nie ma tutaj drogi na skróty. Nie patrzymy na własną wygodę tylko na jego zdrowie.
Najnowsza linia Green Linę Psiastki jako pierwsza i póki co jedyna karma w Polsce służy do diety eliminacyjnej. Podoba mi się to, że wykorzystane zostały mało popularne mięsa a skład jest krótki, jasny i przejrzyście rozpisany. Brawo Psiastki!
Green Line to 6 smaków karm różniących się wyłącznie źródłem mięsa:
-Jeleń
-Konina
-Kozina
-Jagnięcina
-Cielęcina
-Królik z cielęciną
W składzie 80% mięsa w tym 65% mięśniowego, bataty, trawa jęczmienna, algi morskie i błonnik jabłkowy.
Zaintrygowała mnie ta trawa jęczmienna, pierwszy raz chyba spotykam się z tym składnikiem w karmie mokrej dla psa.
Trawa jęczmienna to prawdziwy superfoods. Jest znakomitym źródłem wit. C oraz B6, ale jej największą zaletą jest chlorofil o ma silnych właściwościach oczyszczających organizm z toksyn. Trawa jęczmienna to młode liście, zatem nie jest ona obciążona glutenem - dzięki czemu karma jest hipoalergiczna.
Przejdźmy do rzeczy :) Wybrałam dla moich dziewczyn 5 smaków: cielęcinę, koninę, jelenia, królika z cielęciną i jagnięcinę. Pierwsza puszka i lekki niepokój, czy karma będzie smakować księżniczkom. Smakowała, uff!
Kolejny plus tej karmy - jest zbita, nie ma praktycznie w ogóle galaretki, zawartość to praktycznie samo mięcho. Kudłate puszkę wciągnęły nosem.
I sukces! Nie dość, że karma im smakowała, to obyło się bez żadnych rewolucji żołądkowych, tak częstych przy zmianie karmy. Po dwóch tygodniach podawania królika z cielęciną już wiem, że te mięsa są bezpieczne.
Czas na jagnięcinę!
Moje psie brzuszki polecają najnowszą karmę mokrą Green Line od Psiastki :) Nawet jeśli nie macie w domu psiego alergika, koniecznie wypróbujcie te karmy! Świetne, krótkie składy, które będą służyć każdemu psiakowi. Do tego pięknie pachną i smakują :)
Pozdrawiamy,
Aga, Figa i Lexie
Ale słodziaki😄 Dobrze, że pańcia dba, żeby jadły zdrowo 👌🏼
OdpowiedzUsuńWidać, że psiaki zadowolone z karmy :)
OdpowiedzUsuńWarto dbać o psie brzuszki :)
OdpowiedzUsuńMojemu pieskowi kupuję Psiastki już od kilku lat ale jeszcze nie testowaliśmy tej nowej serii :)
OdpowiedzUsuńTe Twoje psie mordki mnie rozczulają
OdpowiedzUsuń