poniedziałek, 20 listopada 2023

Green Line od Psiastki

Moje kudłate Gwiazdy nie są szczególnie wybredne, jeśli chodzi o jedzenie. Za to ja, strażniczka ich diety, skrupulatnie pilnuję, by do ich misek/na ich talerze trafiało to co najlepsze.

Figa i Lexie mają nietolerancję pokarmową na kurczaka, gdy tylko go zjedzą, zaczyna się drapanie i luźne kupki. Nie jest to jakaś wybitnie dokuczliwa alergia, ale nie chcę im fundować rozstroju żołądka.  Źle reagują też na wszelkie strączki w składzie. 


Co to jest dieta eliminacyjna?

Dieta eliminacyjna polega na podawaniu pupilowi karmy mokrej, opartej na jednym rodzaju białka zwierzęcego, z jak najkrótszym składem. Pamiętajcie, że każdy rodzaj białka może uczulać, także roślinne czy białko hydrolizowane. Dlatego podczas diety eliminacyjnej podajemy jeden rodzaj białka przez kilka tygodni i obserwujemy jak nasz zwierzak reaguje na dane mięso. 

Nie wierzcie w hypoalergiczne karmy suche, które są najbardziej przetworzoną formą żywienia psa i mają tyle dodatków technologicznych, że nie da się na nich przeprowadzić diety eliminacyjnej. Nie wspominając już o tym, że tak wysoko przetworzona karma nie jest dobrym wyjściem, jeżeli chodzi o karmienie psa. Szybko i łatwo nasypać psiakowi do miski porcję suchych chrupek, ale pamiętajcie - jesteśmy odpowiedzialni za zwierzę, które bierzemy i nie ma tutaj drogi na skróty. Nie patrzymy na własną wygodę tylko na jego zdrowie.



Najnowsza linia Green Linę Psiastki jako pierwsza i póki co jedyna karma w Polsce służy do diety eliminacyjnej. Podoba mi się to, że wykorzystane zostały mało popularne mięsa a skład jest krótki, jasny i przejrzyście rozpisany. Brawo Psiastki!

Green Line to 6 smaków karm różniących się wyłącznie źródłem mięsa:
-Jeleń
-Konina
-Kozina
-Jagnięcina
-Cielęcina
-Królik z cielęciną

W składzie 80% mięsa w tym 65% mięśniowego, bataty, trawa jęczmienna, algi morskie i błonnik jabłkowy.


Zaintrygowała mnie ta trawa jęczmienna, pierwszy raz chyba spotykam się z tym składnikiem w karmie mokrej dla psa.

Trawa jęczmienna to prawdziwy superfoods. Jest znakomitym źródłem wit. C oraz B6, ale jej największą zaletą jest chlorofil o ma silnych właściwościach oczyszczających organizm z toksyn. Trawa jęczmienna to młode liście, zatem nie jest ona obciążona glutenem - dzięki czemu karma jest hipoalergiczna.


Przejdźmy do rzeczy :) Wybrałam dla moich dziewczyn 5 smaków: cielęcinę, koninę, jelenia, królika z cielęciną i jagnięcinę.  Pierwsza puszka i lekki niepokój, czy karma będzie smakować księżniczkom. Smakowała, uff!

Kolejny plus tej karmy - jest zbita, nie ma praktycznie w ogóle galaretki, zawartość to praktycznie samo mięcho. Kudłate puszkę wciągnęły nosem. 


I sukces! Nie dość, że karma im smakowała, to obyło się bez żadnych rewolucji żołądkowych, tak częstych przy zmianie karmy. Po dwóch tygodniach podawania królika z cielęciną już wiem, że te mięsa są bezpieczne.

Czas na jagnięcinę!


Moje psie brzuszki polecają najnowszą karmę mokrą Green Line od Psiastki :) Nawet jeśli nie macie w domu psiego alergika, koniecznie wypróbujcie te karmy!  Świetne, krótkie składy, które będą służyć każdemu psiakowi. Do tego pięknie pachną i smakują :)


Pozdrawiamy,
Aga, Figa i Lexie

5 komentarzy:

  1. Ale słodziaki😄 Dobrze, że pańcia dba, żeby jadły zdrowo 👌🏼

    OdpowiedzUsuń
  2. Widać, że psiaki zadowolone z karmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Warto dbać o psie brzuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mojemu pieskowi kupuję Psiastki już od kilku lat ale jeszcze nie testowaliśmy tej nowej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te Twoje psie mordki mnie rozczulają

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)