Dzisiaj na kolację usmażyłam puszyste placki. Pychota, zwłaszcza z powidłami śliwkowymi.
Skusicie się?
Przepis:
w zasadzie wszystkie składniki dodaję na oko :)))
jedno jajko
łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy (lub normalny)
pół dużego opakowania jogurtu naturalnego lub śmietany 12%
woda mineralna gazowana
mąka
Mieszamy łyżką, nie ma potrzeby by angażować w to mikser ;)
Konsystencja powinna być gęsta, niezbyt lejąca.
Rozgrzewamy dość mocno olej na patelni i nakładamy ciasto łyżką. Bardzo szybko się smażą.
Na zdjęciu są dość płaskie, z reguły wychodzą znacznie bardziej puszyste i "wysokie".
Podajemy z dżemem, powidłami, cukrem pudrem-do woli :)
Zjadłam je dzisiaj w ilości ...15 sztuk. Pycha są
A gdzie przepis, hę? :DDD
OdpowiedzUsuńo te placuszki też jadłam:D
OdpowiedzUsuń:D już się poprawiam Cammie
OdpowiedzUsuńGosia i jak? Smakowały? :>
No właśnie! Skusimy się, jak będzie przepis :D
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty na placki narobiłaś!!!!
OdpowiedzUsuńO matko Aga slinotok mam....ale mi narobilas ochoty,podkradam jednego wirtualnie....
OdpowiedzUsuńmniam.. a mi nie wolno takich pyszności :(
OdpowiedzUsuńwidok.. mniam... szczególnie że jestem ' na glodzie' na slodkie :/ sliweczki , placuszki :) mniam :)
OdpowiedzUsuńsmakowały:P
OdpowiedzUsuńa chińskie też mniam:P