wtorek, 22 marca 2011

A na kolację-placki :)

Dzisiaj na kolację usmażyłam puszyste placki. Pychota, zwłaszcza z powidłami śliwkowymi.
Skusicie się?

Przepis:
w zasadzie wszystkie składniki dodaję na oko :)))
jedno jajko
łyżeczka proszku do pieczenia
cukier waniliowy (lub normalny)
pół dużego opakowania jogurtu naturalnego lub śmietany 12%
woda mineralna gazowana
mąka

Mieszamy łyżką, nie ma potrzeby by angażować w to mikser ;)
Konsystencja powinna być gęsta, niezbyt lejąca.

Rozgrzewamy dość mocno olej na patelni i nakładamy ciasto łyżką. Bardzo szybko się smażą.

Na zdjęciu są dość płaskie, z reguły wychodzą znacznie bardziej puszyste i "wysokie".
Podajemy z dżemem, powidłami, cukrem pudrem-do woli :)

Zjadłam je dzisiaj w ilości ...15 sztuk. Pycha są

9 komentarzy:

  1. A gdzie przepis, hę? :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. o te placuszki też jadłam:D

    OdpowiedzUsuń
  3. :D już się poprawiam Cammie

    Gosia i jak? Smakowały? :>

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie! Skusimy się, jak będzie przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale mi ochoty na placki narobiłaś!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko Aga slinotok mam....ale mi narobilas ochoty,podkradam jednego wirtualnie....

    OdpowiedzUsuń
  7. mniam.. a mi nie wolno takich pyszności :(

    OdpowiedzUsuń
  8. widok.. mniam... szczególnie że jestem ' na glodzie' na slodkie :/ sliweczki , placuszki :) mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. smakowały:P
    a chińskie też mniam:P

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)