Niedoskonałości cery, cienie pod oczami... która z nas nie ma czegoś do ukrycia?
Sięgamy wtedy po korektory które niczym magiczna gumka wymazują skazy naszej skóry :)
Dzisiaj opowiem Wam o jednym z nich. Zapraszam wszystkich na recenzję
SKIN79 The Oriental Perfect Cover BB Cream
Sięgamy wtedy po korektory które niczym magiczna gumka wymazują skazy naszej skóry :)
Dzisiaj opowiem Wam o jednym z nich. Zapraszam wszystkich na recenzję
SKIN79 The Oriental Perfect Cover BB Cream
Kilka słów od producenta
Pojemność: 10g
cena na ebay ok. 35zł z przesyłką
Moja opinia
Skusiłam się na ten kosmetyk po przetestowaniu odlewki która uraczyła mnie przemiła wizażanka Nobrit (serdecznie pozdrawiam).
W zasadzie producent chyba go nie nazwał korektorem, jednak w opisie jest nadmienione że kosmetyk ten stosujemy na części twarzy wymagające krycia-cienie pod oczami i inne niedoskonałości dlatego utarło się że jest to korektor.
Opakowanie
Ten kryjący bb cream -korektor zapakowany jest w miękką jasnofioletową tubkę.
Kolor/zapach
Patrząc na swatche można wywnioskować że korektor ten jest dość ciemny.
Jednakże spójrzcie jak bardzo jaśnieje po roztarciu/wklepaniu!
Na zdjęciach porównuję go z innym korektorem i kremami bb marki Skin79. Po lekkim roztarciu są niezwykle zbliżone odcieniami do siebie.
Tutaj zobaczycie porównanie wszystkich moich produktów Skin79 z popularną Misshą Perfect Cover #13
na swatchach wszystkie kremy są praktycznie białe, weźcie poprawkę na moje opalone dłonie-w kontraście ze skóra bb kremy mogą wydawać się baaardzo jasne
Jak pachnie? Lekko i przyjemnie :)
Konsystencja
Jest lekka i bardzo gładka, przypomina mi Magic Concealer Heleny Rubinstein.
Aplikacja Korektor BB o dobrym kryciu przy jednoczesnym zachowaniu naturalnego wyglądu. Polecany głównie pod oczy, nie podkreśl zmarszczek.
Zawiera mieszankę trzech herbat-zielonej, białej i czarnej dzięki czemu ma działanie rewitalizujące.W jego składzie znajdziemy też Nano Vita Silk, czyli zestaw witamin i aminokwasów.
Zawiera mieszankę trzech herbat-zielonej, białej i czarnej dzięki czemu ma działanie rewitalizujące.W jego składzie znajdziemy też Nano Vita Silk, czyli zestaw witamin i aminokwasów.
Pojemność: 10g
cena na ebay ok. 35zł z przesyłką
Moja opinia
Skusiłam się na ten kosmetyk po przetestowaniu odlewki która uraczyła mnie przemiła wizażanka Nobrit (serdecznie pozdrawiam).
W zasadzie producent chyba go nie nazwał korektorem, jednak w opisie jest nadmienione że kosmetyk ten stosujemy na części twarzy wymagające krycia-cienie pod oczami i inne niedoskonałości dlatego utarło się że jest to korektor.
Opakowanie
Ten kryjący bb cream -korektor zapakowany jest w miękką jasnofioletową tubkę.
Kolor/zapach
Patrząc na swatche można wywnioskować że korektor ten jest dość ciemny.
Jednakże spójrzcie jak bardzo jaśnieje po roztarciu/wklepaniu!
Na zdjęciach porównuję go z innym korektorem i kremami bb marki Skin79. Po lekkim roztarciu są niezwykle zbliżone odcieniami do siebie.
Tutaj zobaczycie porównanie wszystkich moich produktów Skin79 z popularną Misshą Perfect Cover #13
na swatchach wszystkie kremy są praktycznie białe, weźcie poprawkę na moje opalone dłonie-w kontraście ze skóra bb kremy mogą wydawać się baaardzo jasne
Jak pachnie? Lekko i przyjemnie :)
Konsystencja
Jest lekka i bardzo gładka, przypomina mi Magic Concealer Heleny Rubinstein.
Tubka posiada dziubek dzięki któremu aplikacja może być bardzo precyzyjna.
Nabieram odrobinę (korektor jest bardzo wydajny, wystarczy ilość odpowiadająca wielkości łepka od szpilki by zakryć cień pod jednym okiem) robię kropki pod okiem i delikatnie wklepuję aż do osiągnięcia satysfakcjonującego efektu.
Działanie
Jest to jeden z moich ulubionych korektorów pod oczy. Jego krycie może nie jest imponujące, określiłabym je na co najwyżej średnie, ale bardzo odpowiada mi kolor, konsystencja i efekt jaki daje ten produkt . Teraz, gdy jestem opalona i kontrast między cieniami pod oczami a resztą skóry nie jest taki duży, ten korektor bez problemu radzi sobie z ukryciem moich sińców w sposób zadowalający.
Zobaczcie :)
Korektor nie wchodzi w zmarszczki co jest jego niewątpliwą zaletą. Nie zbiera się w załamaniach skóry i przez kilka dobrych godzin wygląda tak jak zaraz po nałożeniu.
Podsumowując...
Plusy
- niezłe krycie
- lekka gładka konsystencja
- stosunek ceny do ilości
- nie zbiera się w zmarszczkach i w załamaniach skóry
- wydajny
Minusy
- dostępność: e-bay albo polskie sklepy internetowe (dla niektórych to nadal problem gdy kosmetyk nie jest dostępny w sklepie stacjonarnym, dla mnie nie)
- tylko jeden odcień
- mógłby mocniej kryć
Niestety nie mam składu INCI
Moja ocena
4/5
Jutro zapraszam na recenzję Skin79 The Oriental Line Cover BB Cream Plus :)
pozdrawiam Aga
szkoda, ze dostepny tylko przez neta . ;/
OdpowiedzUsuńKryje cienie pod oczami - to coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń@Natalko, jak większość kosmetykó azjatyckich
OdpowiedzUsuń@PureMorning-jesli potrzebujesz mocniejszego krycia powinien zainteresować Cię jutrzehszy post o Skin79 The Oriental Line Cover BB Cream Plus
Nawet nie wiedziałam, ze BB kremy dostępne sa w formie korektorów :) A gdzie można nabyć to cudo? Zamawiać przez internet trochę sie boję, bo łatwo w ten sposób kupić podróbkę...
OdpowiedzUsuń@Katalino-na e-bay lub w polskich sklepach internetowych, jednakże one narzucają sobie sporą marżę.
OdpowiedzUsuńTu jest post o polecanych przeze mnie i sprawdzonych sprzedawcach http://agowepetitki.blogspot.com/2011/05/ebay-sprawdzeni-sprzedawcy.html
Szkoda, że taka dostępność.
OdpowiedzUsuńJa nie muszę używać korektorów, ale czasami zdarza się, że jednak to robię :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :) I tak jak już napisała Dominika szkoda tylko, że taka dostępność.
Pozdrawiam :) I czekam na nowe recenzje (w szczególności jakieś włosowe :D ):)
dziewczyny, moim zdaniem dostępnośc jest niezła :) i tak wiele z nas w dobie internetu zakupy robi głównie w seci
OdpowiedzUsuńNatalia to, że dostępny nie oznacza, że nie jest dostępny :)) Fajna recenzja.
OdpowiedzUsuń@nowe mieszkania :) dzięki, fajny nick ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cenna recenzja zwłaszcza , że o tym produkcie jeszcze niewiele powiedziano na polskich blogach.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy-faktycznie, mało :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!