Jestem minerałoholiczką i bardzo rzadko sięgam po tradycyjne podkłady. Jeśli już się decyduję są to zwykle marki profesjonalne. Dawno nie miałam do czynienia ze średnią drogeryjną półką. Dlatego gdy w moje ręce wpadł podkład Lirene byłam ciekawa swoich wrażeń lecz nie spodziewałam się po nim zbyt wiele. Czy czas zweryfikował moje podejście?
City Matt Lirene
City Matt Lirene
Kilka słów od producenta
Fluidy nowej generacji CITY MATT posiadają wspaniałe właściwości wygładzające i matujące.
Podstawa skuteczności:
Podstawa skuteczności:
• specjalna formuła Nylon 12, sprawia, że skóra jest jedwabista i doskonale matowa
• zastosowany system gąbeczek pochłania nadmiar sebum
• witaminy E i C doskonalą kondycję skóry twarzy i zachowują młody wygląd
• zastosowany system gąbeczek pochłania nadmiar sebum
• witaminy E i C doskonalą kondycję skóry twarzy i zachowują młody wygląd
Efekt:
Jedwabista i doskonale matowa skóra
Stosowanie:
Nakładać palcami i równomiernie rozsmarować na twarzy.
Jedwabista i doskonale matowa skóra
Stosowanie:
Nakładać palcami i równomiernie rozsmarować na twarzy.
Dostępny w 5 odcieniach: 103 jasny, 204 naturalny, 209 tiramisu, 208 toffee, 207 beżowy.
źródło lirene.pl
Pojemność: 30ml
Cena: ok 20-25zł
Moja opinia
Podkład- legenda. Czemu w moje ręce wpadł dopiero teraz?
Opakowanie
plastikowa butelka z wygodnym dozownikiem
Konsystencja
dość zwarta, nie mokra
Kolor/zapach
pachnie przyjemnie, kosmetycznie i świeżo.
Jestem w posiadaniu dwóch odcieni: 204 naturalny i 207 beżowy. Beżowy to dość jasny beż w neutralnych tonach ( jednak ciut za ciemny dla mnie), naturalny jest ciemniejszy i cieplejszy.
![]() |
od lewej: beżowy i naturalny. |
Aplikacja
podkład aplikuję przy pomocy syntetycznego pędzla typu flat top.
Działanie
Sama nie wiem... na początku byłam zaskoczona faktem że jest całkiem niezły. I choć wolę zdecydowanie mniej matujące podkłady ten okazał się przyzwoity. Skóra nie ma tępego matu, jednak dla mnie nadal zbyt sztucznie i płasko matowa. Preferuję bardziej świetliste wykończenie.
Podkład po 2-3 godzinach traci ten mat i zaczyna się świecić dlatego u mnie system pochłaniana sebum średnio daje sobie radę. Jego krycie jest średnie, nie zastąpi korektora gdy mamy coś więcej do ukrycia.
Efekt na skórze jest raczej naturalny, pomijając efekt matu. Podkład może nie wtapia się idealnie ale nie jest bardzo widoczny. Nieco podkreślił mi pory i suche skórki. Po kilku dniach codziennej aplikacji miałam wrażenie że zaczyna mnie zapychać dlatego odstawiłam go. Teraz sięgam po niego od czasu do czasu, często przy szybkich sesjach foto.
Podsumowując...
Plusy
niedrogi
wydajny
wygodne opakowanie
nieźle wygląda na skórze
przyzwoicie kryje
Minusy
mała gama kolorów
zbyt mocny efekt matu dla mnie
w moim przypadku nie kontroluje wydzielania sebum
może zapychać
podkreśla rozszerzone pory i suche skórki
wolę bardziej płynne konsystencje
Skład/INCI
Moja ocena
4-/5
pozdrawiam
Aga
Szkoda, że nie ma jaśniejszych odcieni - dla mnie nawet 204 jest za ciemny :( A przy okazji, dzięki Tobie spróbowałam kozieradki i... się zakochałam! Ma zbawienny wpływ na moje włosy i nie omieszkam o tym napisać u siebie na blogu :) Dziękuję!
OdpowiedzUsuńAngelene, ale jest jeszcze klor JASNY, mógłby Ci spasować
Usuńmam beżowy i bardzo lubię :) W sumie jest już na wykończeniu ..
OdpowiedzUsuńTeż posiadam ten podkład w odcieniu beżowym i go lubię :) Nie jest taki zły i przede wszystkim nie zapycha mnie, chodź może dlatego, że nie używam go codziennie.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńUżywam już 2go opakowania koloru naturalnego i jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńTeraz będę szukać czegoś innego, trochę lepiej kryjącego ze względu na to, co pojawia się ostatnio na mojej twarzy
Nie lubię matujących podkładów mam wrażenie że mam straszną maskę na twarzy i bardzo widać ten podkład ;D
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, teraz nie mogę bo wszystko mnie zapycha ;-) ale dobrze go wspominam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje, też lubimy tę markę.
OdpowiedzUsuńDodajemy Twój blog do obserwowanych i będzie nam miło, jeśli i Ty nas zaobserwujesz;):)
właśnie dzis dostałam go w paczce z wygraną , ciekawa jestem jak u mnie się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńnie cierpię podkładów z Eris zarówno tych drogeryjnych, jak i aptecznych, fuj
OdpowiedzUsuńJa posiadam już kolejne opakowanie i u mnie sprawdza sie jeszcze rewelacyjnie ;) Wręcz mam wrażenie że moja skóra po nim jest mniej zmęczona i cały dzień świeża :)
OdpowiedzUsuńMoże to dlatego że mam ciut mieszaną skórę, troszkę bardziej wysuszoną.... moze dlatego że jeszcze mam 26 lat.... ale fakt faktem skórki strasznie podkreśla, pewnie przez doskonały efekt matu. Ale mimo wszystko, przed jego użyciem stosuję na wieczór zdzieraki do twarzy i krem ko0jąco łagodzący Avene Clean-Ac. który fajnie radzi sobie z rankami po wyciskaniu czy innymi takimi.
Rano skóra podczas mycia jest jakby z filmem, po osuszeniu nakładam znów jego cienką warstwę czekam aż wsiąknie i jest idealny pod ten fluid :}
Ps, pierwszy raz trafiłam na Twojego bloga, wcześniej parę razy oglądałam Twoje filmiki. Przyznaję że jesteś piękną kobietą!! zdjęcia masz rewelacyjne i do tego te makijaże!! i wysoka i taka szczupła i kształty! kobieto, ależ Ci zazdroszczę :)